Wiza irańska – perypetie

Aktualizacja – listopad 2016 – na kocu. Wiza irańska nie jest łatwa do zdobycia. Trzeba mieć sporo cierpliwości. My o wizę zaczęliśmy się starać już w okolicach kwietnia (wylot do Gruzji 16 lipca), żeby zaoszczędzić sobie nerwówki przed wyjazdem. Do tego celu posłużyliśmy się agencją w tym się specjalizującą – Key2persia.

Wszyscy polecali i koniec końców my też chyba możemy. Wszystko zasadniczo odbyło się w terminie lub z lekkim jego poślizgiem, a jedyne do czego można się przyczepić to długie oczekiwanie na odpowiedź. Czasem zdarzało się, że na maila zwrotnego czekałem po kilkanaście dni. Koszt pośrednictwa przez tę agencję to 30 dolarów i jest zbliżony do wszystkich konkurencyjnych firm. Dodam jeszcze, że okoliczności były dość nietypowe z racji wyborów prezydenckich w Iranie. 

Wyrabianie wizy do Iranu przez agencję?

W kwietniu jednak, załatwić nic nam się nie udało. Zahra (osoba, która zajmuje się kontaktem mailowym z klientem) kazała odezwać się dopiero w maju, ponieważ wiza wklejona do paszportu ważna jest jedynie przez 3 miesiące i do Iranu trzeba wjechać przed upływem tego terminu.

Czytaj też – Kaukaz I Bliski Wschód, jak to się zaczęło?

Po odczekaniu 1,5 miesiąca wypełniliśmy formularz, który znajduje się na ich stronie internetowej i czekaliśmy na odpowiedź. W miedzy czasie, kiedy mail nie nadchodził, dowiedziałem się, że w Iranie są wspomniane wybory. Co prawda dopiero 14 czerwca, ale już od połowy maja nie wydawano wiz. Sytuacja miała się utrzymać aż do 24 czerwca. Nawet magiczny konsulat w Trabzonie przestał wydawać wizy „od ręki” (aktualizacja marzec 2015: Znowu są problemy z wyrabianiem wizy irańskiej w Trabzonie. Trzeba zdobyć kod i czekać około 3 dni). Chcieliśmy załatwić sobie wszystko bezstresowo i nic z tego. Zmuszeni sytuacją czekamy na wyniki wyborów i wieści z Iranu. Z 700 kandydatów Rada Strażników Konstytucji do wyborów dopuściła tylko 8 z czego 2 zrezygnowało chwilę przed startem. Szczęśliwie wybory wygrał Rouhani, powszechnie lubiana osoba, a przynajmniej niebudząca tak skrajnych emocji jak Ahmadineżad wybrany w 2009 na drugą kadencję. Wtedy wybory zakończyły się dość poważnymi zamieszkami i jakby taka sytuacja powtórzyła się w tym roku, to z dużym prawdopodobieństwem wizy byśmy nie otrzymali.

Następnie po wymianie maili z Zahrą ustaliliśmy, że wizy uda nam się wyrobić do 12 lipca – czyli na styk. Pełni nadziei przesłaliśmy pieniążki i czekamy. Po najdłuższym okresie milczenia z ich strony – ponad 2 tygodnie – przychodzi wreszcie wiadomość zwrotna, że numer nam przyznano, gratulujemy, możecie teraz uzyskać wizę w Warszawie. Znowu czekaliśmy tydzień, a numeru jak nie było tak nie ma. Wysłałem kolejnego maila z zapytaniem – co tak długo, i ku mojemu zdziwieniu Zahra odpisała w rekordowe 15 minut pisząc, że został wysłany kolejny numer. Okazało się, że ten dotarł od razu i następnego dnia można było jechać już z paszportami. W końcu płacąc 75 euro od głowy za tryb przyspieszony (zwykły 50 euro) wiza irańska jest do odbioru w Ambasadzie Iranu w Warszawie –  Czyli tak jak zapewniała Zahra.

Czytaj też – Masowa Turystyka vs to co LUBIE!

Po wyborach dodatkowo wprowadzono takie obostrzenie, że do Iranu trzeba wjechać do 14 dni od uzyskania wizy, co praktycznie byłoby niewykonalne dla nas. Pan Konsul obiecał, że przesunie nam datę wbicia tak, żebyśmy zdążyli dojechać (bardzo miło z jego strony), ale koniec końców właśnie kilka dni temu został ten przepis znowu cofnięty i mamy 30 dni na wjazd do Islamskiej Republiki Iranu!

Aktualizacja – Wiza do Iranu – listopad 2016:

Aktualnie dalej można wyrabiać wizę poprzez key2persia i inne agencje, jednak istnieje też możliwość zdobycia wizy na 14 dni (albo nawet ponoć na miesiąc) na lotnisku w Teheranie. Zaraz przy przylocie. Zasadniczo większość osób tę wizę dostaje. Koszt 50 Euro. Znana jest mi tylko jedna osoba, której wizy odmówiono i musiała wracać do Europy jeszcze tego samego dnia. Odmowa wiązała się z tym, że już wcześniej nie wpuścili jej na terytorium Iranu ze względu na bycie dziennikarzem.

Poza tym, konsulat w Trabzonie ponoć już nie wyrabia wiz do Iranu od ręki i trzeba na nie sporo czekać.

Karol Werner

 

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

36 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

  • Czyli całkowity koszt wizy na jedną osobą przy takiej drodze jej wyrabiania to jest

    50EUR (75 przyśpieszony tryb) + 30$ pośrednictwo Key2persia?

    Kiedyś jeszcze coś czytałem, że załatwienie tego 'listu polecającego/zaproszeniowego’ też pochłaniało nieco kasy.

    • No tak – o ile się nic nie zmieniło. Nic nie wiem o liscie polecającym, my nic takiego nie musieliśmy załatwiać. :)

        • To jest agencja zajmująca się, pośrenicząca w wyrobieniu wizy. Na dobrą sprawę, z tego co się orientuję, można wyrobić sobie samemu, ale z agencją ma się większe szanse. Może dają komuś w łapę, nie wiadomo. :)

          Aczkolwiek, może masz rację, i także oni zalatwiają jakiś list polecający…

          • List polecajacy, to inaczej gwarantor.
            Zatem tu „key2persia”
            Tylko kwestia nazwy – musi ktos dac „glowe”.

            Juz pisalem ponizej.
            Trabzon nie dziala bez kodu – przynajmniej tak aktualnie przeczytalem. Co moze byc prawda.

  • Witam,

    czy ktoś weryfikuje zawód wpisany we wniosku wizowym? Pracuję jako policjant i mam obawy czy otrzymam wizę jeśli wpiszę prawdę. Jeśli jednak wpiszę „lipne” dane, to jeśli to wyjdzie na jaw mogę się z nią pożegnać…
    Co byście radzili?

    • Hej, Proponuję dzwonić do ambasady, a jeszcze lepiej do agencji uderzać z mailem (dla bezpieczeństwa pisz z innego maila niż z tego co będziesz „ściemniał”.) Myślę jednak, że możesz śmiało wciskać kit i lepiej nie pisz, że pracujesz jako policjant. Oni tego nijak nie potrafią zrewidować, ale lepiej dmuchać na zimne. Ja też chyba kłamałem tam w kilku punktach ale już nie pamiętam dokładnie przypadku. No worries! :)

  • Bez przesady, nie ma się czego obiawiać. Myślę, że trochę koloryzujecie. Ja wyjeżdżałem np. biznesowo i strona irańska załatwiła pozwolenie na wizę i dostałem numer. Potem już tylko wszystkie wymagane dokumenty złożyłem i po niecałych dwóch tygodniach odebrałem paszport z wizą. Pani w ambasadzie obsługująca sprawy wizowe jest bardzo miła i pomocna, na pewno udzieli wszelkich niezbędnych informacji. I nic nie musiałem kłamać. Ten kraj w wielu kwestiach jest bardziej rozwinięty niż nasz. Nie ma się czego obawiać jeżeli nie mamy zamiaru nikomu wyrządzić krzywdy.

  • No proszę wychodzi, że nie tylko ja miałem perypetie z uzyskaniem wizy. Byłem przed wyborami i ów konsulat w Trabzonie też wstrzymał wydawanie dokumentu bez posiadanego kodu. Ile się nagimnastykowałem, by na ostatnia chwilę uzyskać kod… bilety do Gruzji były już zakupione, zatem powrotu nie było. Na szczęście po tygodniu odwiedzania ambasady Iranu w stolicy Gruzji przyszedł ów kod, ktory rzutem na tasmę zdobyłem. I tym sposobem trzy dni potem wylądowałem w Teheranie :) Ale to już zupełnie inna bajka :)

    Jeśli komuś się przyda to kilka słów o wizie tutaj:
    http://www.osmol.pl/2013/06/wiza-do-iranu-jak-dostac-i-gdzie-aplikowac/

  • Wyrobienie wizy do Iranu jest niezwykle prosta czynnoscia i tylko osoby leniwe lub malo rozgarniete musza korzystac z agencji no ale o czym pisal by pan Karol gdyby troche nie obroslo to w niezwykla historie z reklama biura w tle :( Zenujacy artykul

    • Hej panie Biris. Akurat masz pecha, bo nie był to żaden artykuł sponsorowany, polecam agencję na tyle, na ile zasłużyła. Opóźniała strasznie, też to napisałem. A zresztą nawet jakby był to daruj sobie uszczypliwe komentarze, nic Ci do tego. Załatwiaj sobie wizę jak chcesz, Twoja sprawa. Ja uważam, że przez agencję jest (przynajmniej wtedy było) dużo pewniej ze względu na okres wyborczy w Iranie i tego się trzymam.

  • własnie walczę z Pars Agency (key2persia) – obsługuje oczywiście – koleżanka Zahra. Formularz na 3 osoby, opłacone 3 osoby (22.07), więc 11.08 dobijam się do nich (odpowiadają na emaile dość wolno), a oni wysyłają mi jeden numer, a o pozostałych 2 numerach pojęcia nie mają i nie wiedzą o co idzie. Wyjazd wisi na włosku…

  • Hej,
    a ja chciałam zapytać, czy wiesz coś może na temat wyrabiania wizy w Gruzji, w Batumi bądź w Tsibilisi. Będę wdzięczna za info.
    Gosia

  • Cześć,
    mam takie pytanie.
    Podaliśmy we wniosku, że lecimy z Warszawy. Natomiast bilety kupiliśmy z Berlina.
    Czy może być jakiś problem na granicy?
    tomek

    • Hej! Myślę, że nie, raczej nikt tego nie bedzie sprawdzał, bo służby na lotnisku nie powinno interesować, czym przylecieliście, tylko czy macie wizę. Daj znać jak wrócicie, ciekaw jestem :)

  • A czy ktoś z komentujących lub autor artykułu orientuje się jak to jest z wizą dla kobiety podróżującej solo? Bo natknęłam się na informacje w internecie, że konsul w Warszawie nie chce wydawać :(

    A tak btw świetny blog i piekne zdjęcia, Karol, aż chce się pakować i ruszać od razu we wszystkie piękne miejsca :D

    • Aniu dzięki za miłe słowa! Nie wiem jak teraz wygląda sytuacja, ale jakiś czas temu znajome jechały solo, inna znajoma też i nie miały problemu. Dzwoń do ambasady :)

  • Cześć, w przyszłym roku wyruszam na swoją kolejną wyprawę i właśnie za cel obrałem sobie Iran. Wizę zamierzam wyrobić sobie przez jakieś polskie biuro. Niestety borykam się z jednym problemem, mój angielski kuleje. Zamierzam jechać przez Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię, Grecję, Turcję, Armenię, Gruzję, Azerbejdżan, i wjechać do Iranu i może Iraku.
    Znam podstawy rosyjskiego i angielskiego :D Zastanawiam się gdzie mogę mieć największe problemy z dogadaniem się, i czy bardzo komunikatywny angielski jest konieczny przy takiej wyprawie?
    Pozdrawiam!

    • oczywiście, że nie jest bardzo potrzebny, jednak się przydaje. Nie pogadasz o sytuacji politycznej, ale jak się dogadasz to wystarczy. Z tego co pamiętam, najtrudniej było dogadać się po angielsku właśnie w Turcji no i krajach byłego związku radzieckiego (ale tutaj masz rosyjski :) ). Reszta to zależy od szczęścia. Powodzenia :)

  • Dziękuję za odpowiedź! :) Najbardziej się obawiam problemu z przejazdem przez granicę, o co zwykle wypytują? Chodzi głównie o granicę Irańską. Chciałbym także wjechać do Irackiego Kurdystanu korzystając z możliwości wyrobienia wizy na granicy (tak wyczytałem na twoim blogu :D ) Czy jest to jakoś bardzo skomplikowane?

  • Cześć, mam do Ciebie ponownie pytanie. Jestem w trakcie wyrabiania wizy, kieruję się różnymi poradnikami zaczerpniętymi w necie, między innymi Twoim. Kod autoryzacyjny wyrabiam przez agencje key2persia. Jestem dopiero na początku drogi, wypełniłem ten wniosek http://en.key2persia.com/visa/form/departments/visa_department/Iran%20Tour%20Services%3EVisa i w zasadzie nie wiem co dalej. Na maila nie dostałem żadnego potwierdzenia, a minęły już 3 dni, czy to normalne? czy mam zacząć się upominać.

  • Nie chce krakac.
    Trabzon zdaje sie padl. Jak Bar.
    Trza miec kod, jak wszedzie indziej.

    Wiesc dobra: wiza VOA jest mozliwa na 30 dni.
    Prosze jednak sie upewnic. Ja bazuje na info aktualnie znalezionych w internecie.

  • Możesz też zaktualizować, że dostępna jest wiza na lotnisku w Teheranie. Chyba na 14 dni pobytu, ale nie jestem pewna, bo sama wyrabiałam w Warszawie (co było głupie, bo do tej na lotnisku prawdopodobnie nie trzeba mieć numeru z MSZ Iranu, a zatem można zaoszczędzić 30e).