Dlaczego Mongołowie nie znają mongolskiego alfabetu?!

Będzie o historii, jednak nie zrażajcie się po pierwszym zdaniu! Początkowo chciałem się rozpisać, jednak stwierdziłem, że mało kto lubi i ma faktycznie czas czytać rozległe opowiadania historyczne, zawierające wiele wątków pobocznych, bohaterów i dat. Wyłaśnie tak zapamiętałem lekcje historii w szkole i kiedy tylko pisze o jakichś faktach historycznych staram się tego unikać jak ognia. Także i tym razem! Dajcie znać jak podoba się kolejny wpis z serii Dobrze Wiedzieć!  ;)

Przejdźmy do Mongołów i ich krainy. Mongolia od wieków posiada swój własny, wyjątkowy, do niczego niepodobny język. Język, który do niedawna zapisywany był równie wyjątkowym i unikalnym w skali świata alfabetem. Wyrazy tworzyło się za pomocą fikuśnych, przypominających chorągiewki liter, zdania były zaś zapisywane z góry na dół.

Dlaczego piszę w czasie przeszłym? Ponieważ mongolski alfabet tradycyjny praktycznie już umarł. Mało kto go używa, coraz mniej osób pamięta. Najczęściej spotyka się go na terenach świątyni buddyjskich i innych sakralnych miejscach, okazyjnie nauczany jest w szkołach. Pismo, którego początki sięgają XIII wieku, którym zapisanych zostało wiele mongolskich dzieł literackich nieuchronnie popada w zapomnienie.

 A jak się to stało i co mają do tego dwie wielkie rewolucje – w Rosji i Chinach? Już spieszę z wytłumaczeniem.

IMG_2786

Jak umarła tradycja…

Mongolskie ziemie, przez wiele lat, praktycznie do końca XX wieku były pod chińskim panowaniem. Obowiązywało prawo chińskie, jednak faktycznie w sporej części władzę sprawowali nad terenami ówczesnej Mongolii mongolscy książęta.  Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że Mongołom żyło się całkiem dobrze, a kraj, na który faktycznie składało się setki plemion był prawdziwie niezależny.

Aby uniknąć niepotrzebnych spięć na linii: władze w Pekinie – mongolscy książęta, obok szeregu sprzyjających pokojowi praw, zdecydowano się za obopólną zgodą wprowadzić jedno, kluczowe, dzięki któremu Mongolia mogła pozostać w pewnym sensie niezależna. Mianowicie – Chińczycy mieli całkowity zakaz osiedlania się na terytorium Mongolii.

Wszystko zmieniło się w roku 1904, kiedy nad Mongolią zwisła groźba zagarnięcia jej terenów przez panoszącą się na północy Rosję. Rządzący z Pekinu „za Chiny ludowe” nie chcieli stracić wpływów w Mongolii Zewnętrznej, postanowili więc złamać dotychczasowe prawo i na ziemiach wykupionych uprzednio od Mongołów osiedlić Chińczyków. Ruch ten nie spodobał się jednak nie tylko Rosji, ale i samym Mongołom. Z biegiem czasu, Mongołowie zaczęli pałać coraz większą niechęcią do Chińczyków i samych Chin, co w efekcie poskutkowało (o ironio!) zawarciem pomiędzy książętami mongolskimi a władzami w Moskwie nieoficjalnego porozumienia.

Rewolucja w Chinach i jej skutki dla Mongolii

Od tego czasu zaczęło się zacieśnianie więzi pomiędzy Mongolią i Rosją, jednak Chiny cały czas nie dawały za wygrana i starały się podtrzymywać swoje wpływy w regionie. W roku 1911 w Chinach wybuchła anty cesarska rewolucja. Chiny zajęte swoimi wewnętrznymi sprawami, nie miały czasu dbać o interesy w Mongolii. Był to idealny moment na wykorzystanie sytuacji, co skutkowało ogłoszeniem przez Mongolię – przy wsparciu Rosji – niepodległości, teoretycznie uniezależniając się w zupełności politycznie od Chin.

Na czele teokratycznego rządu w Mongolii stanął cieszący się niesamowitym szacunkiem w Mongolii Bogdna Chan – najwyższy rangą duchowny buddyjski w kraju.

To jednak nie koniec. Przez kolejne lata trwały negocjacje pomiędzy Mongolią, Rosją a Chinami, których efektem było zawarcie porozumienia co do panowania nad ziemiami mongolskimi.  Rosja zgodziła się na uznanie suwerenności chińskiej, jednak pod warunkiem utrzymania przez Mongolię autonomii. Chiny musiały jednak obiecać, że już nigdy więcej nie będą osiedlać swoich obywateli w Mongolii, a także nie wprowadzą wojsk na jej terytoria.

IMG_4922

Późniejsza rewolucja w Rosji i jej skutki dla Mongolii

Chiny, co oczywiste, nie miały zamiaru zadowalać się jakimś tam częściowym panowaniem nad tak wielkim krajem jak Mongolia. W Pekinie postanowiono poczekać tylko, kiedy nadarzy się okazja do ponownego podbicia Mongolii. Okazja nadarzyła się już po kilku latach, kiedy to z kolei w Rosji wybuchła Rewolucja Październikowa. Tym razem to Rosja – tak samo jak Chiny w roku 1911 – miała ważniejsze sprawy wewnętrzne, aniżeli pilnowanie interesów w Mongolii, co też strona Chińska świetnie wykorzystała. Był to rok 1919, władca mongolski Bogda Chan trafił do więzienia, a Chiny przejęły panowanie nad Mongolią.

Wet za wet

Jak się można domyśleć, także rosyjska strona nie miała zamiaru zostawić tak sprawy. Już po trzech latach pod wodzą Barona Ungern-Stenberga wojska antybolszewickie, przy pomocy książąt mongolskich wyparły chińczyków z Mongolii, przywracając na tron Bogda Chana, a sam Baron Ungern-Stenberg, w podziękowaniu za wielkie zasługi otrzymał tytuł Wielkiego Chana Mongolskiego.

Od tego czasu, aż do swojej śmierci w 1924 roku władzę w Mongolii sprawował Bogda Chan. Tyle szczęścia nie miał sam Baron. W Rosji władzę przejęli Bolszewicy tworząc ZSRR, a ten jako wielki ich przeciwnik, został szybko złapany, jego wojska rozbite, a on sam rozstrzelany. Dowiedziawszy się o jego śmierci Bodga Chan, rozkazał modlić się za jego duszę w całej Mongolii.

Zwycięstwo Bolszewików nie zmieniło jednak zbytnio sytuacji politycznej Mongolii. Bogda Chan dalej został u władzy, musiał jednak pójść na ustępstwa z władzami Radzieckimi. Od 1924 roku Mongolia, jako kraj będący pod wpływami ZSRR, nazywa się Mongolską Republiką Ludową i tak aż do upadku Związku Radzieckiego. Od tego momentu, Chiny tracą w zupełności władzę nad terenami Mongolskiej Republiki Ludowej.

IMG_4892

I co z tym alfabetem? 

Aktualnie w Mongolii używa się zmodyfikowanej cyrylicy.  Z każdym rokiem relacje ZSRR i Mongolii zacieśniały się. W roku 1941, podczas trwania II Wojny Światowej, w której Mongolia poparła ZSRR (choć nigdy nie wypowiedziała oficjalnie wojny III Rzeszy), zdecydowano się wprowadzić zmodyfikowaną wersję cyrylicy.

Czy to celem ułatwienia komunikacji, czy też bardziej celem przypodobania się Rosji? Ciężko stwierdzić. Od tego czasu w Mongolii niepodzielnie rządzi cyrylica. Nawet teraz po upadku ZSRR, kiedy Mongolia jest już zupełnie niepodległym krajem, tradycyjnego mongolskiego alfabetu nie przywrócono.

Monglski alfabet językKarol Werner

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

18 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

  • Bardzo dobry tekst Karol! Przeczytałem z zainteresowaniem na tablecie w środku nocy, kiedy obudziłem się i nie mogłem zasnąć. A potem… zainspirował mnie na tyle, że sam doczytałem w Wikipedii o tym, jak mniej-więcej wyglądała historia Mongolii w XX wieku. Bardzo ciekawe! Swoja-drogą z Twojego powodu z tekstu na tekst czuję się coraz bardziej pokuszony by wybrać się tam odwiedziny :-)

  • To, że w Mongolii używa się cyrylicy, ma plusy dodatnie i plusy ujemne ;) tzn. łatwiej się komunikować, ale mongolski alfabet to taki symbol kultury tego kraju…

  • Przeczytałam całość. Z zainteresowaniem :)
    Zastanawiam się czy nad zanikaniem mongolskiego alfabetu nie ma wpływu analfabetyzm? Ale to tylko taka moja teoria, bo nie wiem jakie są dane, jaki procent Mongołów nie potrafi czytać.

    • Także nie mam takich danych, ale raczej odsetek ten jest raczej niezbyt duży. Nie wiem jak to wygląda statystycznie, jednak ci Mongołowie, których spotkaliśmy na stepie (bo ci miastowi to oczywiście znaja alfabet), wszyscy swoje dzieci wysyłają do szkoły do miast. Także nie jest chyba tak źle? :)

  • Bardzo lubię takie wpisy, bo bez poznania choć namiastki historii, trudno pokusić się o stwierdzenie, że poznaje się jakiś kraj, miejsce, czy ludzi… to taka podstawa od której warto wyjść :) dzięki za ten post!

  • Bardzo dobry tekst, który czyta się z ogromną ciekawością! Przyznam szczerze, choćby z tego powodu, że nigdy specjalnie nie interesowałem się Mongolią, byłem przekonany, że używają swojego alfabetu. Dziwna to sytuacja – jak mniemam ich literki są po prostu za trudne, więc dokonali pragmatycznego wyboru, jednak z drugiej strony, czy nie jest to zatracanie swojej tożsamości? Pozdrawiam!

  • Mój ojciec jest Mongołem, ale za dużo nie mówi o historii swojego kraju. Sam niedawno zacząłem zagłębiać się w przeszłość Mongolii i muszę powiedzieć, że interesuje mnie niesamowicie! O mongolskim alfabecie także nie wiedziałem, do teraz. Bardzo przyjemny artykuł!
    Warto tylko dopisać, że Bogda Chan od roku 1921 pełnił rolę głowy państwa z mocno ograniczonym polem decyzyjnym, ponieważ główne działania podejmował jeden z założycieli Mongolskiej Partii Ludowej – Dogsomyn Bodoo.

  • Kiedy byłam rok temu na akupunkturze u mongolskiej specjalistki, spytalam, kiedy zauważyłam cyrylicę, czy robi notatki po rosyjsku. Wytłumaczyła, że to tylko alfabet.
    Ostatnio sporo oglądałam filmów dokumentalnych o najazdach w 13. wieku i jarzmie mongolsko-tatarskim, pod którym księstwa ruskie znajdowały się przez ponad dwa stulecia. W odwecie za opór, wyrzynano całą ludność miast. Z 50-tysięcznego ówczesnego Kijowa, po opanowaniu miasta zostało dwa tysiące żywych. Jeszcze parę lat po zdobyciu miasta wszędzie walały się czaszki i kości zaszlachtowanych mieszkańców. Podobnie było w innych ruskich księstwach, a późniejsi poborcy podatkowi z Seraju dopuszczali się wielu bestialstw, a upokorzające pielgrzymki książąt ruskich do stolicy Złotej Ordy po jarłyk i odziedziczone metody walki politycznej na zawsze zostawiły piętno na mentalności tych, którzy ten maraton po władzę nad innymi wygrały (książęta moskiewscy). I pomyśleć, że gdyby nie śmierć wielkiego chana Ugedeja w 1241 roku, to nie skończyłoby się na Krakowie i Legnicy i cała Europa byłaby mongolska.
    To niesamowity chichot historii: uciemięrzone przez Mongołów i pochodzących od nich (i podbitych plemion tureckich) Tatarów ziemie ruskie już pod postacią carskiej i później komunistycznej Rosji, stosując niemal te same metody, wzięły srogi odwet i zdomimowały samą Mongolię właściwą, narzucając jej ustrój i nawet swój alfabet.