Malta w kwadratowym kadrze. Jak było?

Dostaję sporo wiadomości, komentarzy i maili z zapytaniami o praktyczne informacje dotyczące Malty, a także polecenie jakichś ciekawych, mniej znanych, położonych lekko na uboczu miejsc. Czuję się w obowiązku napisać na forum, że relacja będzie, jednak nie tak prędko, jakbym chciał. Obiecuje przysiąść jw niedługim czasie do pierwszych tekstów, a dziś na zaspokojenie głodu mam dla Was kilka ciekawych kadrów, które wrzuciłem bezpośrednio z Malty.

Relację na żywo z Malty prowadziłem zarówno na Facebooku jak i na Instagramie, jednak z pewnością znacznie obszerniejsza była ta w serwisie znanym z kwadratowych kadrów, choć teraz już nie tylko. Z pewnością wiele osób zaglądających na bloga nie posiada Instagrama, więc, żeby nikt nie był stratny, stwierdziłem, że warto byłoby wrzucić małe fotopodsumowanie wyjazdu także tutaj, na bloga.

Zapraszam do osobnego wpisu jeśli szukasz informacji praktycznych o Malcie i Gozo, a także tanich noclegów.

Krótkie podsumowanie

Co do samego wyjazdu. Było ciekawie, ładnie, jednak mam nieco mieszane uczucia. Wyspa jest mała, przez co już po 5 dniach pobytu zarówno na Malcie jak i Gozo, zgodnie z Martą stwierdziliśmy, że niezbyt mamy co tam oglądać. Wszędzie byliśmy, wszystko co chcieliśmy to zobaczyliśmy, do tego wypoczęliśmy już na tyle, że wcale nie chcemy wypoczywać kolejnych dwóch dni. Może dziwnie to brzmi, ale faktycznie tak było. Tak już mamy, że nie potrafimy zbyt długo usiedzieć w jednym miejscu, nosi nas, chcemy się przemieszczać, oglądać, poznawać.

Nie zmienia to jednak faktu, że Maltę całkiem szczerze polecamy. Zwłaszcza, poza sezonem – podobnie jak niedawno odwiedzony Cypr – kiedy to jeszcze nie ma dzikich tłumów, korków czy też kilometrowych kolejek nawet do piekarni. Na Malcie można znaleźć świetne miejsca, przepiękne widoki, zwalające na kolana klify, czy też zatoki jak z filmu (nawet dosłownie!), co czyni tę wyspę naprawdę ciekawą propozycją na wakacje. Jednak zaznaczam – według mnie, nie dłuższe niż tydzień.

Chciałem też podziękować wszystkim czytelnikom, którzy we wszystkich kanałach social media wielokrotnie radzili podczas prowadzenia relacji,gdzie jechać i co warto zobaczyć! Z kilku propozycji skorzystaliśmy. Dzięki!

Nie przedłużając już, poniżej 15 wybranych, moich ulubionych, raczej najciekawszych fotografii z wyjazdu. Sami oceńcie. Do następnego!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PL – Czas na ciekawostkę z rana. Jest to jedno z tych miejsc, których nie jesteśmy wielkimi fanami, jednak tym razem ciekawość była silniejsza i pojechaliśmy zobaczyć. Jest to wioska marynarza Popeye, o którym w 1980 roku kręcono tutaj film. Wieś budowano w jednej z maltańskich zatok aż 6 miesięcy, zaś w rolę Popeye’a wcielił się sam Robin Williams. ENG – Popeye Village in Malta. One of this places we usually ignore but this time curiosity was simply stronger. It was built as a film set for the production of the 1980 live-action musical feature film Popeye, produced by Paramount Pictures and Walt Disney Productions starring Robin Williams. #ciekawostkaZrana #widokZrana #interestingThings #popeyevillage #landscape #traveling

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)

 

 

 

 

 

 

 

 

PL – kończy się wyjazd. Ostatni rzut oka na zachodzące słońce w stolicy. Malta z pewnością jest ciekawa, jednak podobnie jak Cypr nie sądzę, aby spodobała mi się choć trochę w sezonie. Ładna, ciekawa, ale chyba też zbyt mała na dłuższy niż tygodniowy wyjazd – nie mówiąc już o powrocie w najbliższej przyszłości. Dziwnie się czuje to pisząc, gdyż zazwyczaj uważam, że warto wracać, ale takie mam odczucia. Zdjęcie Marty. ENG – Last look at Valletta and we go to the airport. That was quite interesting week in Malta. Island is good for short holidays, but seems to be to small for longer trip. Week is definitely enough. Photo made by Marta #Malta #landscape #oldcity #traveling #kołemsiętoczyLIVE #Podróże #valletta #mediterranean

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)

 

 

 

To tyle. Zachęcam oczywiście do śledzenie Instagrama. Niedługo kolejne wyjazdy, także i tam będzie pojawiać się relacja live. Poza tym możecie podejrzeć też na Insta co tam na bieżąco u mnie słychać (oczywiście jeśli kogoś to interesuje ;) ). Do następnego!

Karol Werner

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

31 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.