W kraju kofoli i MARIHUANY. Najlepsze miejsca w Czechach blisko granicy [VLOG]

Nowości, nowości! Na kanale youtubowym strzelił właśnie 1000 subskrypcji i z tej okazji wrzucam nowy film. Po jego zobaczeniu nic już nie będzie takie samo!
No dobra, może przesadzam, ale z pewnością nie będziecie się nudzić. :)

Poza tym, nawet nie wiecie jak wiele bólu mi sprawiało to całe gadanie do kamery. Strasznie dziwne uczucie. Jednak z drugiej strony muszę przyznać, że o ile montaż do niedawna także sprawiał mi ból i każde przejście rodziło się w niesłychanych katuszach, tak teraz jest coraz szybciej i mam nadzieję i lepiej. Nie ukrywam, że ostatnio sporo czasu poświęcam na naukę tegoż montażu i chyba czerpię z tego coraz większą przyjemność.

Nie przedłużając już gorąco zapraszam do filmu, który nakręciłem podczas naszego wrześniowego wypadu. Trochę to trwało, jednak w końcu się udało. Jeśli ktoś nie czytał, a chciałby wybrać się do Czech północnych nie tylko na rower, to odsyłam do osobnego, baaardzo obszernego tekstu praktycznego z naszego wyjazdu. Zdecydowanie polecam ten region. Tutaj tekst: Czechy północne – ciekawe miejsca blisko granicy. Skały Adrszpaskie i inne atrakcje.

Jeśli też chcielibyście mnie jeszcze bardziej zmotywować do działania, to subskrybcja kanału, jakiś komentarz czy chociażby łapka w górę mogą to sprawić. Można kliknąć poniżej:)

youtube-subskrybuj

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

5 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Świetny filmik.
    Czekam na następne.
    A możliwość porozumienia się gwarą śląską w Czechach to rzeczywiście prawda.
    Ja zaczęłam rozumieć (przynajmniej częściowo) gwarę śląską gdy nauczyłam się trochę czeskiego ;).
    Pozdrowienia

  • Bardzo profesjonalny filmik. Tereny, mimo bliskości Polski, są interesujące. Jednak sposób zmontowania, szczególnie te przerywniki muzyczne i time lapsy (dobrze napisałem? ;) ) sprawiają, że człowiek rzuciłby wszystko i wybrał się tam w najbliższy weekend! Jawna manipulacja ;)

    Swoją drogą występy przed kamerą nie są łatwe, zgadzam się. Szczególnie sami na siebie patrzymy krytycznie. Ale jako obiektywny widz mogę powiedzieć, że wszystko wyszło raczej naturalnie, tak jak trzeba :)