Od wycieczki w Alpy wszystko się zaczęło. Przejechałem 1500 kilometrów podczas 14 dni podróży (w tym 13 dni jazdy). Pierwsze kraje odwiedzone rowerem, pierwsze przygody i ogólnie… wszystko pierwsze! Nie miałem żadnego doświadczenia w podróżowaniu dłużej niż 2 dni i nigdy nie łatałem nawet dętki bezpośrednio na trasie. Jak się okazało w niczym to nie przeszkadza, a pierwsza podróż nie musi być w granicach własnego kraju. Na swoich błędach uczy się najlepiej i nie ma różnicy czy będzie to 30 kilometrów od domu, 330 czy też 3330. Zapraszam do czytania relacji poniżej lub przechodząc bezpośrednio. :)
Ogólny wydatek nie licząc rzeczy zakupionych przed wyprawą jak namiot czy sakwy: ~150 Euro -> (58euro pociąg, oraz 14euro i 8.5euro kempingi) + 70Euro za jedzenie. Szkoda trochę tych pieniędzy za pociąg powrotny gdyż dużo taniej wyszłoby samo pedałowanie do domu, ale trudno -za późno i nie ma co żałować.
Jeszcze małe słowo co do zdjęć. Są one średniej jakości (żeby nie powiedzieć kiepskiej), bo też nie miałem wtedy porządnego aparatu. Fotografie robiłem kilkunastoletnią cyfrówką rozmiarów 2 pudełek od zapałek, w dodatku praktycznie nie schodząc z roweru. Kolejne relacje już w lepszej (mam nadzieję) oprawie graficznej ;)
Dodaj komentarz