No i wracamy po dwóch latach do Niemiec! Rugia to największa niemiecka wyspa, a zarazem szósta największa na całym Bałtyku. Przy czym jest to wyspa nietypowa, bo pełna półwyspów, mierzei i zatok. Jest ich tak wiele, że patrząc na satelitarne zdjęcie Rugii, ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, które z licznych rozczłonkowań stanowią wciąż Rugię, a które są samodzielnymi, niepołączonymi z Rugią mniejszymi wysepkami.
Wątpliwości nie mam jednak co do tego, że Rugia jest niebywale pięknym i wyjątkowym zakątkiem Europy.
Zanim zajrzysz do tekstu, zapraszam do świeżego vloga z tego wypadu :)
Spis treści:
Rugia i jej ciekawe miejsca – Arkona
Słowo zakątek nieźle nawet tutaj pasuje, gdyż to na Rugii, w jej najbardziej oddalonym od Niemiec kontynentalnych miejscu znajdował się ostatni bastion zachodnich Słowian. Zakątek ten, a właściwie przylądek nazywa się Arkona. Miejsce, w którym przed wiekami cześć swoim bóstwom oddawali legendarni Ranowie. Jednego boga umiłowali sobie szczególnie, a nazywał się on Świętowit.
Arkona była w tamtych czasach znanym ośrodkiem kultu tegoż słowiańskiego boga. Na samym końcu przylądka znajdował się gród, a w jego centralnej części świątynia mu poświęcona, na której straży stało ponoć 300 wojów.
Gród Ranów istniał tutaj do 1168 roku, kiedy to król duński zajął Arkonę i zmusił Ranów do przejścia na chrześcijaństwo. Dziś niestety próżno szukać tutaj słowiańskich pozostałości. Jest jedynie drewniana rzeźba przedstawiająca boga Świętowita, a także świadkowie dawnych czasów w postaci pięknych, kilkudziesięciometrowych klifów, nad którymi górują dwie kamienne latarnie morskie.
Ok, jedźmy dalej z ciekawymi miejscami na Rugii. Co my tutaj jeszcze mamy?
Skoro tak dziwnie zacząłem od najdalej wysuniętego na północ miejsca Rugii, to proponuję kierować się teraz już tylko na południe.
Na pierwszy ogień polecam zajrzeć do dwóch zlokalizowanych zaraz nieopodal miejsc. Po pierwsze…
Wioska rybacka Vitt
Znajduje się ona zaledwie kilka obrotów rowerowym pedałem od Arkony. Właściwie przy dobrym wietrze nie będziecie musieli nawet pedałować, bo z samej Arkony jest praktycznie cały czas z górki. Trasa prowadzi wzdłuż klifów i jest naprawdę piękna. Poleca, się nią przejechać, a jeśli przyjedziecie na Rugię samochodem, to polecam z kolei ostawić sobie auto właśnie przy wiosce i udać się na spacer do miejscowości Putgarten (Arkony) i z powrotem.
A sama wioska Vitt to bardzo klimatyczne, wciśnięte w pagórkowatą okolicę skupisko kilkunastu drewnianych domków. Wszystko to wygląda wręcz bajkowo. Jakby ta mini zatoka została stworzona idealnie dla nich. Uwielbiam takie kameralne miejsca…
Miejscówka z Instagrama
Jadąc kawałek dalej na południe warto jest nieco zboczyć z trasy (chyba, że jedziecie rowerem) i przejechać się pomiędzy tymi dwoma zbiornikami. Mowa o tej ścieżce. Niby nic, ale jednak bardzo ładna okolica. To o jej lokalizacje pytaliście zdecydowanie najczęściej na facebooku czy Instagramie.
Jasmund i jego klify
Przejeżdżając pomiędzy powyższymi jeziorami dojeżdża się w niedługim czasie do mojego głównego punktu na wyspie Rugia. A można powiedzieć, że nawet do głównego punktu całej wycieczki wzdłuż Bałtyku! Mowa o drugim Parku Narodowym na mojej trasie (o pierwszym w kolejnym wpisie), a mianowicie – JASMUND!
Jest to najmniejszy Park narodowy w Niemczech. Zajmuje „zaledwie” 3003 hektarów, a w jego granicach znajdują się przejrzyste, pierwotne lasy bukowe i przede wszystkim ciągnące się kilometrami kredowe wybrzeże, którego klify stromo opadają ku wodom Bałtyku.
Najbardziej znanym miejscem i najczęściej odwiedzanym przez turystów jest natomiast Königsstuhl (królewski tron), czyli ponad 100-metrowa skała kredowa, na której końcu znajduje się punkt widokowy. Polecam zerknąć do vloga, gdzie są dwa ujęcia z drona na ten właśnie klif. Coś pięknego.
Prora i spacer ponad drzewami
Opuszczając już klify i bukowe lasy parku Jasmund jadę dalej wzdłuż brzegu sukcesywnie na południe. Po drodze mijam kolejne dwa warte uwagi miejsca. Pierwsze, to platforma widokowa prowadząca ponad drzewami, z której rozpościera się fenomenalny widok na okolicę.
Tutaj lokalizacja.
Drugim natomiast miejscem jest zlokalizowana zaraz obok platformy Prora, czyli najbardziej charakterystyczny budynek jaki widziałem ostatnimi czasy. Prora to ogromny nazistowski ośrodek wypoczynkowy zbudowany zaraz przed II Wojną Światową. Jest to kompleks ośmiu budynków, które służyć miały celom wypoczynkowym dla ponad 20000 osób. W sumie rozciąga się, aż na 4,5 km i robi niesamowite wrażenie.
Kurorty wypoczynkowe Rugii – Binz i Sellin
I tutaj docieramy do końca mojej wycieczki po wyspie Rugia. Zaraz za Prorą rozciąga się niekończące pasmo przepięknych, białych, drewnianych kurortowych willi.
Pierwsze znajdują się w miejscowości Binz.
Miasteczko niewielkie, ale wybitnie tętniące życiem. Zwłaszcza, że byłem w kwietniu i spodziewałem się, że raczej nie będzie zbyt wielu osób. A tutaj miłe zaskoczenie! Promenada pełna była spacerujących i przesiadujących w restauracjach ludzi. Spora część wiklinowych koszów – tak charakterystycznych dla niemieckich plaż – też była zajęta!
Swoją drogą w Binz jest to chyba najdłuższa promenada jaką widziałem od dawna…
Kawałek dalej znajduje się natomiast kolejna miejscowość będąca świetnym przykładem architektury kurortowej – Sellin. Tam niestety już nie zdążyłem dojechać, jednak z przyjemnością zostawię ją sobie na kiedyś indziej. Swoją drogą o architekturze kurortowej opowiadam też we vlogu.
Jednak to nie koniec ciekawych miejsc w okolicy!
Stralsund i oceanarium
Jakże przy opisywaniu Rugii mógłbym pominąć Stralsund – miast portowe, które nazywane jest nie bez przyczyny bramą Rugii. To z niego prowadzi jedyne połączenie drogowe i kolejowe na wyspę Rugia.
Jaki jest Stralsund? Niby nie mały, ale bardzo spokojny. Zwłaszcza porównując do głównych, kilkukrotnie mniejszych miast Rugii jak Sellin czy Binz. Na rynku cisza i spokój, w uliczkach spokój, na obrzeżach starego miasta idąc wzdłuż jego murów również spokój. Słychać jedynie pokrzykujących na Lewandowskiego kibiców Bayernu oglądających właśnie mecz z Borusią, a także uderzenia dzwonów kościelnych.
Nie wiem na ile miałem szczęście do tego spokoju i jakie to miasto jest w sezonie. Założę jednak tezę, że mając u swojego progu tak popularne miejsce jak Rugię, raczej jest tutaj tak na co dzień.
Kręciłem się po Stralsund prawdę mówiąc bez większego celu. Żeby oglądać, żeby fotografować. I muszę przyznać, że Stralsund jest naprawdę ładne. Zwłaszcza wszystkie te stare baszty, bramy i mury miejskie, a także elegancki rynek wybrukowany kostką.
Właściwie jedynym miejscem, do którego zaplanowałem sobie pójść jest tutejsze Oceanarium (Ozeanum) mające na celu popularyzować wiedzę o Bałtyku, ale też morzach północnych. Jest to największe w Europie północnej tego typu miejsce, a większe akwaria mają jedynie oceanaria w Lizbonie i Walencji.
Jeśli lubicie takie miejsca – z czystym sercem mogę polecić.
Ciekawą opcją jest też spać w Stralsund i traktować je jako bazę wypadową na Rugię. Zwłaszcza może mieć to dużo sensu, jeśli macie swoje auto. Jak coś, ja spałem w tym miejscu. Miejscówka ciut na uboczu, przez co taniej niż w centrum. Będzie zdecydowanie lepsza dla większej ilości osób niż pojedynczej. Z tego co wiem, są też na airbnb i mają swoją stronę.
Rugia – informacje praktyczne
Było już o ciekawych miejscach na Rugii, czas teraz na kilka informacji praktycznych, które pomogą Wam lepiej zorganizować swoją wycieczkę na tę niesamowitą wyspę.
Ile czasu zarezerwować na zwiedzanie Rugii?
Minimum dwa dni, maksimum… ile chcecie. To zależy jak chcecie zwiedzać wyspę i jaki styl macie. Ja byłem rowerem i wystarczyły mi dwa dni na wszystkie te miejsca, jednak mam świadomość, że części ciekawych miejsc na Rugii niestety nie zobaczyłem. No i co ważne pomogłem sobie pociągiem o czym za chwilę. Polecam się jednak jakoś bardzo nie spieszyć, a przy wyjeździe (albo na początku) zatrzymać się też we wspomnianym Stralsund na małe zwiedzanie.
Trasy rowerowe na Rugii
Trzeba wspomnieć o samych trasach rowerowych na Rugii. Wokoło Rugii biegnie trasa rowerowa, która jest częścią większej Drogi Rowerowej Morza Bałtyckiego, którą zresztą jechałem od samego Rostocku. Odbija ona w Stralsund na Rugię, zatacza pętlę wzdłuż jej brzegów i ponownie wraca w to samo miejsce dalej prowadząc w stronę Polski.
Trasa jest świetnie przygotowana i ładnie poprowadzona. W większości jest to asfalt, czasami trafi się szuter. Jej ślad GPS możecie znaleźć tutaj.
Wypożyczalnia rowerów
Jeśli nie zabieracie swoich rowerów, to można też je wypożyczyć. W Stralsund swoją siedzibę ma organizator wycieczek rowerowych po Meklemburgii – Mecklenburger Radtour. Można u nich też wypożyczyć sam rower, zrobić samodzielną wycieczkę przez Rugię i oddać w Stralsund. Wydaje mi się to być całkiem fajną opcją. Za 30 Euro można wypożyczyć na 3 dni (ich minimum).
Transport na Rugii – pociągi
Na Rugię poprowadzona jest droga, więc spokojnie można wjechać swoim samochodem. Ponadto puszczona jest też linia kolejowa, która dojeżdża ze Stralsundu do Sassnitz, Binz, a także do Putbus. Czasem trzeba się przesiąść w Bergen auf Rugen albo Lietzow, jednak z tego co zauważyłem pociągi są podstawiane od razu i długo się nie czeka na przesiadkę
Noclegi i kempingi na Rugii
Baza noclegowa jest spora, zwłaszcza w kurortowych miejscach jak Binz albo Sellin. Hoteli jest tam masa, do wyboru do koloru. Jak coś tutaj podrzucam bazę noclegową dla całej Rugii. Jak dobrze poszukacie, to znajdziecie coś spokojnie poniżej 200 zł za 2 osoby za noc.
Natomiast jeśli lubicie biwakowanie, to Rugia jest wręcz do tego stworzona. Jest tutaj bardzo dużo kempingów. Naliczyłem ich ponad dwadzieścia – cała rozpiska tutaj.
Podobało się, przydało?
Jeśli chcecie mi jakoś zrobić „dobrze” i podziękować za robione materiały, możecie kupić moje książki, mój kurs filmowania i montażu, albo rezerwować noclegi z mojego linku do bookingu. Czy to podczas wycieczki w miejsca opisane w tym wpisie, czy podczas każdej innej. Pamiętajcie o mnie rezerwując noclegi ;)
Ciekawe miejsca na Rugii – Wasze typy?
Dzięki za uwagę. Tradycyjnie zachęcam wszystkie osoby, które Rugię już odwiedziły do napisania w komentarzach swoich ulubionych miejsc na Rugii. Mogą się powtarzać, nic w tym złego! Stwórzmy razem taki mini poradnik dla wszystkich tych, którzy myślą nad wycieczką na Rugię. Niech im się przyda!
Do Meklemburgii zaprosiła mnie Niemiecka Centrala Turystyki
Miejscowość Putbus jeszcze ciekawa, z wielkim okrągłym placem otoczonym białymi domami i obeliskiem po środku :) O wiosce rybackiej nawet nie wiedziałem, a wygląda świetnie. Muszę tam wrócić :)
No to ja muszę wrócić też do Putbus. Swoja drogą fajna nazwa :D
Super wpis, najbardziej ciekawe oceanarium 🐟 , trzeba się będzie wybrać 😀
O proszę, dla każdego coś miłego :) Dzięk!
Oj snimy. Tylko samej strach jechać
Może ktoś chętny od Frankf.nad O. na Rugię skoczyć?
ale czego tam się bać! :)
Kołem Się Toczy lepiej nie stwarzać sytuacji niebezpiecznych. Raźniej we 2,3…
Anna no wiadomo, ale bez przesady, nic tam Ci nie grozi :D No chyba, że chodzi o to, że raźniej, czyli że nudno – to rozumiem :D
Ja jadę tam sama. Pomysł na tę podróż zrodziła mi się w ubiegłe wakacje. Przełamałam się i teraz samotne podróże bardzo mi się podobają. Ale jeśli chcesz, możey się spiknąć w któryś z letnich miesięcy :)
Pracowałam tam w zeszłym roku w sezonie. Genialne miejsce. Polecam Landhotel Kiebitzort. Bardzo zorganizowany hotel z charyzmatyczną restauracją!
charyzmatyczna restauracja, brzmi ciekawie :D
Nie dość, że brzmi, to też tak wygląda:D Wystawa prywatnych zabytków właściciela wewnątrz restauracji mnie osobiście zaskoczyła. Tytanica nawet mają A jeśli chodzi o otoczenie- 500 m dalej jest dojście do mini plaży. Widok prawie jak na Mazurach, a jednak to Bałtyk a nie jezioro. A nazwa Kiebitzort wzięła się stąd, że Kiebitz oznacza czajkę- ptaszki, które tam występują, a Ort – no miejsce:)
Wrócę tam. Podobne odczucia jak w Danii na wyspie Møn..Møns Klint.
Byłam, widziałam, jeździłam. Polecam!
Rugia zaistniała w mojej wyobraźni bardzo dawno. We wcześniej młodości trudno było mnie oderwać od lektury powieści historycznej dziejacej się właśnie na tej wyspie. Gdzieś uciekł mi jej tytuł i autor. Może ktoś coś.
Z racji swojej pracy bywam tam dość często a Rugia wciąż mnie zadziwia ,oczywiście swoim wdziękiem. Polecam serdecznie
Byłem tam dwa lata temu, bardzo mi się spodobała część wyspy przy morzu. Ogólnie bardzo tam czysto i schludnie dobre na wycieczkę rowerową czy nawet trochę pieszo. Samochodem wiele miejsc nie da się zobaczyć z braku dostępności.
Od wielu lat jestem zafascynowany Rugią. Od kilku lat min 2 razy w roku robię tam kilkudniowe wypady rowerowe. Kilka osób pytala się nawet, czy wyspa mi się nie znudzila -absolutnie nie. Od niedawna mieszkam 30 km od wyspy i jestem przeszczęśliwy, że mogę tam jeździć od tak sobie w ramach przejażdzęk po pracy. Wszystkim gorąco polecam Rugię
ooo zazdroszczę :D
Mam pytanie techniczne. Ile mniej więcej kilometrów liczy objazd wyspy i jak z wzniesieniami? Zastanawiam się, żeby zrobić wyprawę z dziećmi – nastolatkami, ale nie wiem czy dadzą radę.
nie ma zbyt dużych podjazdów. Wiadomo jak się trafi wiatr i akurat podjazd to można się zmęczyć, no ale taki urok roweru :) Ile km to nie wiem, nie ogarnąłem jej po okręgu, trzeba obczaić na google maps.
Będzie lekko ponad 200. Jeden duży podjazd widziałem na przekroju, ale chyba ujdzie, zależy, w którą stronę wiatry. Zajęło Ci 2-3 dni? Przy okazji jakiego drona używasz? Super ujęcia.
tam mavic pro 1 ;)
Będzie lekko ponad 200. Jeden duży podjazd widziałem na przekroju, ale chyba ujdzie, zależy, w którą stronę wiatry. Zajęło Ci 2-3 dni? Przy okazji jakiego drona używasz? Super ujęcia.
Ciekawe miejsca na Rugii o ktzch może malł osób wie: zamek myśliwski Granity koło Binz, Puttbus ze słynną oranżerią i Circus, Thiessow z Klein i Groß Ziecker, pols krzemieniowe koło Prory, Miejscowości Glowe i Lohme, Zamek Spycker, Dranske z półwyspem Bug i widokiem na wyspę Hiddensee (i sama wyspa oczywiście też), miejscowość Wieck z mostem kredowym, Wittower Fähre, park miniatur w Gingst, wyspa Ummanz, miasto Bergen z wieżą widokową, miejscowość Lietzow z plażą na zatoce i widokiem na zamek. Koło Lietzow Semper Wald. I latem obowiązkowo teatr na wolnym powietrzu Störtebecker Festspiele w Ralswiek – to tylko część ciekawych, a mniej znanych miejsc
oooooooooooooooooooooo!!!!!!!!! dzięki za ten komentarz, pewnie wiele osób z niego skorzysta
Na Rugii można nocować na dziko i ten sposób polecam.A sama wyspa śni mi się po nocach. Zwłaszcza Hiddensee. No i oczywiście Arkona. Z resztą, każda miejscówka na wyspie jest jedyna w swoim rodzaju!
Mieszkam już 3 lata na Rügen jeśli ktoś ma plany na wyjazd do Niemiec polecam ten region
Meine schöne Insel Rügen- juz kilka lat temu stała się moim domem….
Byłem milion lat temu i ciągle tęsknię
Joe Black ja też
Piękna wspomnienia wracają
Miejsce bajkowe wręcz idealne do zamieszkania na dłużej
Magdalena Mazurek gdyby jeszcze tylko tam nie było Niemców to moze i byłoby spoko…
Nie jest najgorzej jeszcze dajemy radę jak się dorobimy to cała wyspę kupimy
Najpiękniejsza. Od 5lat mieszkam na wyspie ❤
Piękne WYSPA!!!UROK BIAŁYCH KLIFÓW….wyjątkowy kolor wód Bałtyku….Przylądek Arkona…i te klimatyczne starosłowiańskie posągi…zdecydowanie klimatyczna Wyspa!!
Daj znać jak będziesz na Hiddensse jestem w Kloster bardzo ciekawa wyspa bez komunikacji tylko rowery i kunie…
Tam jest pięknie, przynajmniej raz w roku muszę tam być, polecam
Jak patrzy się na takie zdjęcia, to człowiek natychmiast chce się pakować i wyruszać w podróż :) Pozdrawiamy!
Polecam wyprawy z Nature Trip np. Rugia na Rowerach w 2 dni…
Piękna, ale stanowczo za dużo turystów, a przez to od groma nowych hoteli i dróg…
Jeśli tak dalej pójdzie, to z tej cudownej natury dużo nie zostanie. :(
Byłam tam ale dość dawno. Było pięknie.
Tajna Misja
Kto kojarzy daje lajka :P
Super relacja . Moze uda sie skorzystac . Bedziesz mial filmik?.
właśnie kończę montować, będzie jutro :D
@kolemsietoczy pytanie techniczne, z czego ściągasz ślad GPS? Ja od ponad dekady używam Pentagram PathFinder P3106, ale coś ostatnio nie chce mi się połączyć z aplikacją…
nie ściągam, bo mam tylko telefon i też nie używam go cały czas. Ten ślad został znaleziony w sieci na stronie niemieckiej promującej trasę wzdłuż Bałtyku
Dzięki za info, pozdrawiam.
Jest możliwość przetransportowania siebie z rowerem czymś miejscowym typu bus, autobus, pociąg w okolice Putgarten (z np. Bergen bądź Stralsund)?
Od maja do października jeżdżą po Rugii autobusy Radzfatz z przyczepą na rowery. Jest jedno połączenie dziennie z Sassnitz do Putgarten, ale są też jakieś kursy do Altenkirchen czy Schaprode. Tutaj cały rozkład: https://www.vvr-bus.de/media/download/radzfatz/radzfatz-sommer19_final.pdf
Super zdjęcia, aż chciałoby się spakować w plecak i wyruszyć nawet dzisiaj w podróż!
Zirkow -Karls Erlebnis Dorf
Dziękuję za inspirację! Jedziemy z żona w sierpniu. Po fantastycznym wypadzie rowerowym na Bornholm nabralismy ochoty na dalsza eksploracje bałtyckich wysp a Twoj material nas definitywnie przekonal do Rugii😁
Wiatru w plecy życzę!
Zachęceni opowieścią wybieramy się na Rugię. Akacja i Ty wspominacie o spaniu na dziko… Są miejsca do tego wytypowane, czy trzeba znaleźć sobie fajne krzaczki? Co jak zjawi się jakaś „służba”? Aaaa… Fantastyczna relacja!!!
Jak zjawi się służba to problem, spanie na dziko w Niemczech jest niestety nielegalne. Ale można spokojnie znaleźć miejsce. Poza tym są też kampingi.
Ja ruszam w najbliższy weekend że Świnoujścia. Rugia już dawno chodziła mi po głowie. Ja rower, namiot i tydzień urlopu 😀 Twój wpis traktuję jako przewodnik. No i ta ścieżka.. Jest ona jakoś oznakowania? Bardzo bym chciała na nią trafić. Pozdrawiam
Hej! Tak, zerknij do tego wpisu, tam jest trasa GPS.
https://kolemsietoczy.pl/trasa-rowerowa-wzdluz-wybrzeza-baltyku/
Ps. Musisz odwiedzić ARKONE! :D
Czy mostem ze Stralsund na Rugię można przejechać bezpośrednio rowerem, czy jest to tylko połączenie samochodowo – pociągowe?
oj tego nie wiem
Można. Trzeba jechać tylko małym mostem drogowo-rowerowym. Duży (a w zasadzie gigantyczny:) ) jest tylko dostępny dla samochodów. Mostów nie sposób pomylić.
Hej. Fajny wpis. Niedługo wybieram się tam na 4 dni na rower. Mam pytanie. Czy po parku Jasmund można jeździć rowerami, podjechać do klifów?
Ścieżki rowerowe są, natomiast aby spojrzeć na klif jest obecnie platforma widokowa, na która nie trzeba wchodzić (płacić) można się przemieścić ciut dalej i zobaczyć klif z innej strony
Planowany urlop na Rugie się odbył, pare miejsc z Pana bloga było inspiracją jednak znalazło się kilka innych atrakcji jak chociażby podwodna kapsuła w Sellin – niesamowite przeżycie. Co prawda po Rugii przemieszczałam się autem ale były momenty gdy korzystałam z wypożyczalni rowerów min. Płynąc z Schaprode na wyspę artystów, słynącą z rokietnika Hideensee (rower na cały dzień od 7 do 9 €) – polecam – wyspę w jeden dzień można przejechać.
Oczywiście zajechałam na KAP Arkona by brzegiem udać się malowniczej wioski rybackiej Vitt.
Rugię polecam wszystkim, którzy chcą poznać Bałtyk z innej strony
Rugia – bardzo fajna na 4-5 dni jednak jakoś wybitnie mnie nie urzekła ta wyspa. Sam park jasmund to wędrówka na cały dzień. Przylądek arkona to 2-3 godziny najważniejsze punkty się obskoczy. Byłem. Odwiedziłem z Twojego polecenia – ale to takie 6/10. Czekam na kolejne – Może Bieszczady? Pozdrawiam Robert.