Dzisiaj coś dla oka. Ostatnim razem przyglądaliśmy się temu jak stałem się milionerem w poprzednim roku, dziś przygotowałem dla Was galerię fotografii, które najbardziej sobie upodobaliście. Muszę przyznać, że wybraliście w większości także i moje ulubione fotografie. Cieszę się, że mamy podobne gusta! :)
Nie, nie – bez obaw. TO nie była pierwsza fotografia z rankingu. Na całe szczęście! ;)
Jak wiecie, od ponad roku możecie podpatrywać mnie na Instagramie. Postanowiłem zebrać 10 najczęściej polubionych fotografii w zeszłym roku w jednym miejscu. Dla siebie, jako pamiątkę i dla Was, jako miły i mam nadzieję ciekawy przerywnik pomiędzy codziennymi zajęciami.
Zakładając konto na Instagramie, bardzo wrogo nastawiony byłem do niego. Nie podobała mi się łatwość obrabiania w nim zdjęć. Nie podobało mi się to, że nawet z beznadziejnego zdjęcia można zrobić z niego coś naprawdę niezłego, miłego dla oka. I to w kilkanaście sekund! Uważałem, że Instagram zabija fotografię, jednak z perspektywy czasu sam nie wiem co mam myśleć…
Zdjęcia są posegregowane w kolejności rosnącej. Na końcu to, które zgarnęło największą ilość instagramowych serduch. Wierzcie lub nie, ale w całym roku kliknęliście we wszystkie fotografie na Instagramie (380), aż 140.000 razy! Liczba to totalnie zbiła mnie z nóg i dalej nie mogę się podnieść.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
Rewelacyjna okolica. Norweski #widokZrana #landscape #travel #podróż #noway #Norwegia #fiords
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
Ulubione! #KołemSięToczy #kirgistan #azja #portrait #mountains #landscape #góry #leciodkryjswiat
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
Skłamałem. To nie koniec…
Nie chciałbym jednak tak szybko kończyć na tylko 10 fotografiach, kiedy przez cały rok opublikowałem ich 380. Uważam, że jeszcze kilka, z różnych przyczyn zasługuje na przypomnienie. Zresztą nie tylko fotografii. Być może nie są najładniejsze, najbardziej kolorowe, najbardziej widokowe. Jednak… lubię je!
Przecież byliśmy wraz z Martą w tym roku w Rosji i Mongolii! Niestety żadne zdjęcie nie załapało się do TOP, więc koniecznie muszę podrzucić moje ulubione. Spaliśmy na terenie klasztoru buddyjskiego, oddalonego od najbliższej miejscowości o 50 kilometrów. W około nikogo, cisza, spokój i to piękno nad nami…
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
Kto by pomyślał, że i Katowice – w których mam okazję mieszkać od października – tak polubicie! :)
Wprowadziłem też krótką formę wideo na Instagram. I chociaż nie są to najlepiej wykonane filmy jakie kiedykolwiek widzieliście, jednak ja sam jestem z nich mega zadowolony, gdyż nigdy wcześniej nie zajmowałem się filmowaniem. Chyba fajne urozmaicenie? :)
Film zamieszczony przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
Okazało się, że Mongolia to najdłużej ładujący się Windows świata…
Kliknij.
Jeszcze jeden, ostatni filmik. Zacząłem też dłubać nieco z filmami poklatkowymi. Widoki na mój Śląsk, a w oddali nadciągająca burza…
Kliknij.
Film zamieszczony przez użytkownika Karol Werner (@kolemsietoczy)
No i to, z którego jestem najbardziej dumny. Czyli moja książka, obok takich gwiazd jak Martyna Wojciechowska, Beata Pawlikowska i WC. Kupujcie, czytajcie, dajcie znać czy się podoba! :)
Na koniec zapraszam do „polubienia” mojego konta na Instagramie. Codziennie jakieś nowe zdjęcie!
Dopiero odkrywam Instagram i na razie hmm, szukam na niego pomysłu. Wszystko wydaję mi się takie złe do fotografowania w kwadracie ;) Może pierwsze zdjęcie w rankingu nie wygrało ale gratuluję takiej armii fanów ;)
Mnie najbardziej podoba się zdjęcie nr 3 – za góry, za przestrzeń, za kadr :)
A ja lubię instagram, za chwytanie zwykłej-niezwykłej codzienności. Choć sama mam beznadziejny aparat Presseanfrage Magazin abi w telefonie, realizacja projektu 365 dni nieco mi ułatwia zadanie – zdjęcia robię lustrzanką. Magiczne widoki!
Uwielbiam Instafotki, ale tylko te klasyczne 1:1. Z tego zestawienia najbardziej podoba mi się zdjęcie z Kirgistanu, z dzieciakiem na koniu. Genialne ujęcie!
Może i po części masz rację z tym, że instagram zabija fotografię, ale mimo wszystko łatwo da się rozpoznać te profesjonalne fotki i te obrabiane instagramowymi filtrami – tyle dobrego :) też przez długie lata nie mogłam się przekonać, w końcu założyłam, ale filtrów nie używam i chyba się nie przemogę :)
W sumie to prawda. Sam baaardzo rzadko korzystam z filtrów…
powinieneś dać filmik z Biedronki, to najbardziej zapamiętałam z Twojego Instagrama w 2015 roku :D
też przez długo miałam problem z Instagramem, a teraz się wkręciłam i jest to chyba mój ulubiony kanał social media. Idealny na szybką drogę do pracy, bo książki się nie opłaca wyciągać ;)
te zdjęcie na koniu jest boskie! :) ale podobają sie najbardziej nie zdjecia a przygody przez Ciebie przeżywane :)
te zdjęcia są genialne! gratki! :)
górskie zdjęcia wygrywają:)
zdjęcie na koniu mnie wgniotło. po zobaczeniu mongolskiego nieba aż zatęskniłem za tym krajem!
Nigdy nie myślałam w ten sposób o Instagramie. Teraz się trochę popsuł przez reklamy ale nadal bardzo lubię tam zaglądać (i sama publikować) :)