Hej! :) Czy ktoś z Was szuka być może dla siebie lub bliskiej osobo roweru? Albo czy ktoś chciałby pomóc chorym dzieciom? Jeśli tak, to jest ku temu świetna okazja!
Zobacz krótki film klikając w zdjęcie na samej górze!
Doskonale pamiętam początek mojej przygody z prawdziwym rowerem ( pomijając czterokołowca :) ). Był to rok 1997, Ruda Śląska i wewnętrzna droga osiedlowa na tyłach sklepu spożywczego. Na tej drodze przerażony ja siedzący na rowerze, za mną Tata trzymający drewniany kij wepchnięty w ramę, mający uratować mnie przed zderzeniem ze znakiem wystającym z drogi, a tym samym niechybną śmiercią. Łatwo nie było jak zapewne w każdym przypadku nauki jazdy na rowerze, jednak szybko się z tym sposobem przemieszczania polubiliśmy.
I tak już zostało.
W ciągu kolejnych 20 lat kilkukrotnie zmieniały się rowery, aż w końcu w 2011 roku pojawił się ten, który doskonale już znacie. Piękny, czarny, leciutki i zwrotny rower, który w wyśmienitej formie towarzyszy mi do dziś.
Składany był przez Tatę, wielokrotnie na przestrzeni lat modyfikowany, ulepszany i dopieszczany. Zarówno pod kątem wygody, funkcjonalności, ale też minimalizmu. Myślę, że nie będzie w tym ani trochę przesady, jeśli powiem, że jest to rower idealny. To od niego wzięła się nazwa tego blog. To na nim jeździłem przez ostatnie 7 lat, na nim odwiedziłem 30 krajów i to on nigdy mnie nie zawiódł. Pięknie działał, wiernie służył. I służyłby jeszcze długie lata, jednak postanowiłem, że w końcu mógłby posłużyć komuś innemu. A przy okazji też pomóc!
Rower ten jest dla mnie czymś absolutnie bezcennym. Mam z nim związanych tak wiele niesamowitych wspomnień, że aż głowa mała. Powiem szczerze, że na samą myśl o tym, że się go pozbywam szklą mi się oczy, jednak nie mam wątpliwości, że decyzja o jego wystawieniu na aukcji WOŚP jest czymś jak najbardziej właściwym.
Więcej o rowerze opowiadam w filmie, więc zachęcam do jego zobaczenia (kliknij w zdjęcie na samej górze). Zachęcam bardzo mocno do udostępnienia aukcji znajomym, licytowania, no i oczywiście kupienia. Niech pójdzie za milion monet!! :)
>>> Aukcja na stronie Allegro znajduje się w tym miejscu <<<
To może zdradź na co się przesiadasz
Szczerze to nawet o tym nie myślałem jeszcze. Coś sobie poskładam do lata, na spokojnie.
Brawo TY Piękny gest….
W zeszłym miesiącu ukradli mi rower spod pracy… hmm fajnie byłoby mieć nowy
Nie wiem aż jaka reakcje kliknąć… :( :)
Zalicytowałem, ale widzę, że cena idzie w górę. Trzeba będzie powalczyć :)
Dziękuję. Niech rośnie!!!!
Super gest! Brawo!
Piękny cel
Każdą Twoja Inicjatywa to Super Pomysł ! Gratuluję ! Szczytny Cel !!! 3mam kciuki aby kwota była MAX wysoka :-)
przekroczyliśmy właśnie 1000zł! :D
Jesteś Wielki!
Niestety ja nie policytuję, ale ogromne brawa za pomysł! Licytację na pewno udostępnię na Rowerem przez Polskę. Niech osiągnie wysoką cenę na rzecz WOŚP.
BRAWO ten Pan…co rower swój ulubiony dał na szczytny cel!❤❤❤❤
Z Ciebie dobry chop jest.
Szczytny cel- dla kochających podróże i dzieci- bezcenne! Brawo , Karolu!
Jesteś super gość. ❤❤❤
Coś czuje ze bedzie zmiana nazwy bloga na „Kołem sie kupczy” :D