Sporo z Was obserwowało nasz wyjazd na Facebooku czy w Instagramie (głównie Stories) i nie zliczę szczerze mówiąc wszystkich wiadomości zapytaniami o konkretne zamki, trasy górskie na Słowacji i wszystkie inne ciekawe miejsca i atrakcje Słowacji, które zobaczyliśmy.
Spieszę zatem z odpowiedzią i postaram się w tym wpisie opisać wszystkie miejsca odwiedzone podczas tego wyjazdu, a także przy okazji kilka innych atrakcji, które warto w Słowacji zobaczyć. Podpowiedzieć gdzie się udać na trekking, gdzie na rower i przedstawić dokładnie wszystko, co według nas warto na Słowacji blisko granicy (ale nie tylko) zobaczyć. Włącznie z dokładnymi lokalizacjami miejsc, o które chyba najczęściej prosiliście. Zamieszczam też jak prosiliście wielokrotnie zapis trasy na mapie.
Spis treści:
- 1 Ciekawostki o Słowacji
- 2 Weekend na Słowacji – ciekawe miejsca blisko granicy?
- 3 Mapa Słowacji i nasza trasa
- 4 Słowacja na filmie
- 5 Sulowskie skały – piękne miejsce na Słowacji
- 6 Ich wysokość – Tatry!
- 7 Słowacki Raj – wielka atrakcja Słowacji
- 8 Słowacka Dolina Śmierci i Muzeum Wojskowe
- 9 Inne ciekawe miejsca i atrakcje na Słowacji?
Ciekawostki o Słowacji
Najpierw może krótki film o ciekawostkach dotyczących Słowacji! A także film ze m.in. Słowackimi widokami.
Weekend na Słowacji – ciekawe miejsca blisko granicy?
Tak jak już mówiłem ostatnio – Słowacja jest moim skromnym zdaniem jednym z najpiękniejszych widokowo sąsiadów Polski. Jeśli nie najpiękniejszym. Mają tam wszystko – od kapitalnych gór, świetnych parków narodowych, przez mnóstwo źródeł termalnych, jaskiń, po niesłychanie klimatyczne zamki (zapraszam do tekstu – najpiękniejsze zamki na Słowacji) i wiele, wiele innych ciekawych miejsc. Kraj ten jest moim zdaniem idealnym wręcz miejscem na weekend, bo upakowanie ciekawych miejsc na Słowacji zaraz przy granicy, jest tak duże, że nie ma opcji, aby się nudzić.
Na Słowacji byliśmy już nie raz, jednak z aparatem, tak typowo pod stworzenie materiału blogowego, dopiero podczas ostatniego weekendu majowego. Ponownie przyroda i góry Słowacji zrobiły na nas ogromne wrażenie, a w połączeniu z rowerem i ponadprzeciętną pogodą, zgodnie stwierdzamy, że była to najlepsza majówka na jakiej byliśmy.
Mam jednak świadomość, że szukacie raczej atrakcji Słowacji na 2-3 dniowe weekendy, nie zaś na tak długi okres (byliśmy 9 dni) – stąd też nie będzie to relacja chronologiczna, a wypunktowanie wszystkich najciekawszych moim zdaniem miejsc na Słowacji blisko granicy, a Wy sami sobie wybierzecie co Was interesuje. Mam nadzieję, że będzie to znacznie dla Was wygodniejsze. Dla jeszcze większej wygody daję spis treści.
Mapa Słowacji i nasza trasa
Wiele osób pytało też o konkretne miejsca, które odwiedziliśmy rowerem, wiec i dla nich mapa trasy i krótkie podsumowanie w punktach:
- Trasa zajęła nam 9 dni
- Przejechaliśmy rowerem około 370 km, do tego dwukrotnie jechaliśmy pociągiem (proste linie na mapie) na trasie Żylina – Spiska Nowa Wieś, oraz Poprad – Liptowski Mikulasz.
- Poziom trudności: średni. Trasa może być męcząca dla początkujących. Jest sporo podjazdów, bywają dość długie (nawet kilkanaście km), jednak w większości dość łagodne. Najtrudniejszy to zdecydowanie podjazd pod Przełęcz Huty.
Poniżej trasa jaką przejechaliśmy rowerem tym razem:
Słowacja na filmie
Zanim przejdziecie dalej, zachęcam też do vloga. Mam nadzieję, że Wam się spodoba! :)
No to jedziemy z najciekawszymi miejscami, parkami narodowymi, atrakcjami i innymi zabytkami na Słowacji!
Park Krajobrazowy Górnej Orawy
Kapitalne okolice, aby pojeździć na rowerze zaraz przy granicy to właśnie Górna Orawa, a dokładniej jej część nazywana Orawą Białą. Ciągnie się od Babiej Góry, przez Namestów, Zakamienny Klin, Krusztyn i wszystko co pomiędzy. Spokojne, praktycznie nieuczęszczane, a także często offroadowe trasy, pięknie nadają się na 1-2 dniową wycieczkę. Na Słowację wjechaliśmy przez przejście graniczne w Korbielowie i własnie tą trasą kierowaliśmy się na południe. Tutaj dokładnie pokazuję na mapie, o które tereny mi chodzi, a poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się Górna Orawa wraz z Jeziorem Orawskim widziane z Babiej Góry.
Dolna Orawa – Słowacja rowerem bardzo OK!
Jadąc dalej na południe przez miejscowość Zuberzec, w stronę Orawskiego Podzamcza i Dolnego Kubina, to wcale nie mniej ciekawa Dolna Orawa. A może i bardziej? Tym razem odwiedziliśmy głównie Zamek Orawski, Zuberzec i leżącą na południe od niego przełęcz Huty. Podjazd może nie jest najbardziej widokowy (sporo jedzie się lasem), ale za to solidnie daje w kość. Polecam zwłaszcza pasjonatom rowerowych wycieczek.
Tam też, na południe od Orawskiego Podzamcza, jadąc dokładnie tym odcinkiem, znaleźliśmy bez dwóch zdań najładniejsze miejsce na Słowacji podczas całego wyjazdu. To właśnie tam zrobione zostało główne zdjęcie tego wpisu, jak i wiele innych kapitalnych widoków, o które pytaliście na Instagramie. Absolutnie piękna i spokojna okolica na rower. Dodam, że do miejscowości Pucov, da się zjechać z góry rowerem. Google po prostu nie widzi tej drogi.
Wielka Fatra – słowackie Bieszczady
Tutaj co prawda nie byliśmy na Słowacji podczas tego wyjazdu, ale muszę polecić dwa miejsc! Jeśli lubicie klimaty bieszczadzkie, długie i odsłonięte połoniny, to Wielka Fatra jest dla Was. Jest to genialne pasmo górskie i jedno z moich ulubionych miejsc na Słowacji. Jeśli lubisz góry i miałbyś wybrać jedno pasmo na Słowacji, to nie wiem czy nie wskazałbym Ci właśnie tego. Może nie ma tutaj strzelistych szczytów, ale jest iście bieszczadzki klimat.
Zresztą zobaczcie na fotografii, albo na filmie w kolejnym punkcie…
Mała Fatra – genialne góry na Słowacji
W paśmie górskim Mała Fatra nigdy jeszcze nie byłem, więc niezbyt wiedziałem jaką górę wybrać. Zależało nam na trekkingu max 5-6 godzinnym, bo chcieliśmy wziąć nocleg w okolicy tylko na jedną noc celem zdeponowania rowerów i następnego dnia jechać już dalej przed siebie. Nocleg znaleźliśmy w miejscowości Bela (świetna miejscówka, jedna z tańszych i mają pizzerie na dole), a na trekking wybraliśmy Rozsutec, który również należy do krainy Dolna Orawa.
Na szczęście mieliśmy jak dojechać pod szlak do wsi Stefanova (nieswoim autem), bo jednak iść z buta z Bele, to zeszłoby kolejne 2 godziny w jedną stronę. Jeśli nie macie samochodu, to juuż lepiej szukajcie kimy w Terchovej, gdzie dla nas już niestety zabrakło w majówkę miejsca (kliknij aby zobaczyć najlepsze noclegi w Terchovej). Na górę szliśmy standardowo przez Sedlo Medziholie. Tutaj trasa.
Poza tym, jeśli lubicie oglądanie kulis wyjazdu, to zerknijcie w Stories. Sporo spontanicznych wrzut się tam znalazło :D
Dawno nie było też panoramy 360. Przesuńcie zdjęcie w bok :)
Byliśmy też w Małej Fatrze innym razem i polecam osobny wpis o nim. A także wspomniany vlog!
Okolice Żyliny – ciekawe miejsca, co warto zobaczyć?
Jakkolwiek miasta średnio nas interesowały i w samej Żylinie raczej zbyt dużo czasu nie spędzaliśmy (tylko jedno zdjęcie zrobiłem :D), to trzeba przyznać, że okolice Żyliny są bardzo interesujące. Jest tutaj zdecydowanie co robić!
Do okolicznych atrakcji można zaliczyć wspomnianą już wyżej Małą Fatrę, bo do Terchovej to zaledwie 25 kilometrów samochodem. Ale nie tylko, jest tutaj zdecydowanie więcej ciekawych miejsc.
Zamek Streczno – mała atrakcja blisko Żyliny
Zaledwie kilkanaście kilometrów od Żyliny znajduje się zamek (a właściwie dwa!) w miejscowości Streczno. Może to być świetne miejsce do zatrzymania się po drodze jadąc np. w stronę Martina, Rużomberka lub jeszcze dalej – Bańskiej Bystrzycy. Nie będę się tutaj rozpisywał, bo ciut więcej napisałem w tekście o najlepszych zamkach na Słowacji.
Sulowskie skały – piękne miejsce na Słowacji
Był to zdecydowanie najlepszy nocleg biwakowy na Słowacji podczas tego wyjazdu. Znajdują się tutaj genialne polany z widokiem na długą dolinę i niewielkie miejscowości jak chociażby Sulow, natomiast po drugiej stronie, za plecami mamy świetne formacje skalne, które rozświetlane promieniami zachodzącego słońca wyglądały wręcz nieziemsko.
Sulowskie skały były zdecydowanie jednym z najpiękniejszych i najciekawszych miejsc na Słowacji jakie tym razem odwiedziliśmy.
Jeśli ktoś nie chce spać pod namiotem, to mimo wszystko polecam się wybrać z Sulova (20 minut pieszo) na tę polanę, gdzie znajduje się drewniana „Piramida„. Miejsce na wręcz instagramowe fotki. Super do posiedzenia przy piwku, z widokiem na zachodzące słońce. Absolutnie kapitalne, spokojne miejsce, które znaleźliśmy trochę przez przypadek.
Sporo osób pytało mnie na Instagramie jak dotarliśmy do Sulowa, skoro jechaliśmy od strony wschodniej, od gór i wspomnianych skałek właśnie. Ano pchaliśmy rowery pod górę przez ponad godzinę. Szlak jest co prawda rowerowy (szukajcie niebieskiego znaczka „C”), jednak z 30-kilogramowym rowerem nie dało się tam jechać. Zbyt stromo, zbyt wyboiście. Niemniej i tak znacznie szybciej, jeśli mielibyśmy jechać przez Żylinę.
Szlak ten prowadzi od miejscowości Podhorie. Początkowo polaną, a potem wbija się w las. Niestety mapy google nie widzą tego szlaku, więc nie mogę go nanieść. Niemniej zaznaczyłem go na mapie trasy powyżej. Zerknijcie sobie. Jeśli zaś chcecie podjechać do Sulova samochodem, to nic prostszego. Wystarczy skręcić z głównej drogi Żylina – Trenczyn na Jablonove.
Zauważcie też, że dolinę tę można przeciąć na południe mało uczęszczanymi drogami aż do Domaniża. Można też i tamte okolice pooglądać.
Tak naprawdę do wyboru jest tutaj więcej szlaków, bo skały otaczają Sulow praktycznie z każdej strony. Od zachodu też jest szlak, który prowadzi do ruin zamku. Ponoć rónież jest kapitalny widok z tego miejsca. Choć brak piramidy…
Zamek Lietava i inne atrakcje północnej Słowacji
Za wybraniem wspomnianego wyżej szlaku rowerowego (choć można też iść oczywiście pieszo) opowiada się również fakt, iż po drugiej strony masywu górskiego, który tenże szlak przecina, znajduje się świetny zamek Lietava. Warto rozważyć jego odwiedzenie. Jak pisałem w osobnym tekście o zamkach Słowacji – dopiero w 2008 roku wzięto się za jego remont, który trwa do dziś. Niemniej wygląda coraz lepiej i zdecydowanie warto wpaść tam na jakiś czas. Można zwiedzać, w maju za wejście nie płaciło się nic. Nie wiem jak w sezonie.
Malownicza wieś Cziczmany
Malownicza dosłownie i w przenośni. Pisząc ten post założyłem sobie, że będę przyglądał się w nim ciekawym miejscom na Słowacji do 100 km samochodem od granicy, jednak jest jeszcze kilka miejsc, które warto zobaczy na Słowacji, położonych ciut dalej, o których koniecznie muszę Wam wspomnieć. Jednym z nich jest własnie wieś Cziczmany. Mała, niepozorna, ale wyjątkowa. Jedyna taka na Słowacji. Byłaby jedną z setek niczym nie wyróżniających się słowackich wsi, gdyby nie mieszkańcy, którzy w XIX wieku stwierdzili, że fajnie byłoby wymalować naroża swoich budynków. Pomalować jednak nie byle jak, a w charakterystyczne wzorki. Najpierw malowali skromnie, jednak z biegiem czasu zaczęli pokrywać nimi całe powierzchnie domów. I jak to często bywa jeden sąsiad zaczął kopiować pomysł od drugiego, później kolejni i kolejni i tak wymalowali tymi charakterystycznymi, geometrycznymi ornamentami aż 136 domów, z których sporo można podziwiać do dziś.
fot. Marek Widera
Przenieśmy się ciut na wschód kraju, w stronę Rużomberka i Liptowskiego Mikulasza. Tam także jest jak aktywnie spędzać czas, a i kilka ciekawych miejsc do zobaczenia też się znajdzie. Zacznijmy od okolic Rużomberka.
Wieś Vlkolínec – żywy skansen
Wpisałem sobie właściwie dwa ciekawe miejsca w okolicach Rużomberka. Jedno na północy miasta, drugie na jego południu. Zacznijmy od południa i znajdującej się na skraju Parku Narodowego Wielka Fatra (swoją drogą też polecam!) wsi Vlkolínec. Nie jest co prawda tak pięknie malowana jak wspomniana wyżej, jednak nie mniej ciekawa architektonicznie. Podziwiać można w niej typową dla słowackich gór zabudowę wiejską. Bardzo klimatyczne i fotogeniczne miejsce. Wieś wpisana została na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
fot. slovakia.travel
Na północ od Różomberka można przy okazji zboczyć nieco z drogi i odwiedzić… a jakże – kolejny zamek! A właściwie ruinę, ale bardzo ładnie położoną. Standardowo – szerszy opis i dokładna lokalizacja zamków znajduje się w osobnym poście o słowackich zamkach.
Liptowski Mikulasz, Tatry Niżne i inne ciekawe miejsca Słowacji północnej
Najwięcej ludzi jeździ w te okolice dla źródeł termalnych. Najbardziej znane to oczywiście Tatralandia (jak dla mnie dramatyczny jarmark i festiwal kiczu), dużo spokojniejsze źródła w Beszeniowej i już całkowicie spokojne i kameralne we wsi Lúčky. Do tych ostatnich też się wybraliśmy, dokładnie do Vital Spa. Spoko, choć ceny (jak zresztą wszystkich z wymienionych źródeł termalnych na Słowacji) niestety do najniższych nie należą. Ceni się Słowacja :)
Będąc w okolicy tradycyjnie polecam się zainteresować tym, co Słowacja ma moim zdaniem najlepszego – górami, a dokładniej Tatrami Niżnymi. Wybrać można się tutaj na trekking w stronę szczytu Ohnište (polecam też sąsiedni Veľká ľadová priepasť), choć znacznie częściej wybierany jest Dumbier oraz Chopok. Na ten ostatni wjechać można także regularnie kursującą kolejką, która startuje z Demianowskiej Doliny. Swoją drogą, przy okazji, nieco poniżej Demianowskiej Doliny warto zainteresować się też zwiedzeniem Demianowskiej Jaskimi, która poza lipcem i sierpniem jaskinia jest nieczynna w poniedziałki, a całkowicie zamknięta dla turystów w okresie 15 listopada od 27.
W okolicach Liptowskiego Jeziora spaliśmy jedną noc na polu namiotowym przy Pensionacie Villa Betula. Polecam, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Jest tam tyle różnych atrakcji dla dzieciaków, że głowa mała.
Foto z Veľká ľadová priepasť:
fot: Andrej Jakuš
Ich wysokość – Tatry!
Idąc dalej na wschód, byłoby wielkim faux pas, jeśli nie uwzględniłbym Tatr w poście o ciekawych miejscach na Słowacji blisko granicy. W dodatku w poście, w którym kładzie się tak wielki nacisk na naturę. Nie będę się jednak rozpisywał, bo uznałem, że Tatry nie są tym, czego możecie oczekiwać po takim tekście. Niemniej jeśli ktoś jednak chciałby się z Was dowiedzieć, gdzie warto w Tatry słowackie wybrać się na wycieczkę, odeślę Was po prostu do znacznie bardziej kompetentnej osoby w tym temacie – Magdy i jej tekstu o szlakach w Słowackich Tatrach. Kupa pięknych widoków i praktycznych informacji!
A od siebie podrzucę moją skromną fotografię Tatr, aby nieco Was zachęcić do trekkingu po Tatrach, a jeśli ktoś chce być może pojechać rowerem dookoła Tatr, to polecam kilka moich bardzo starych wpisów. Szczególnie, jeśli ktoś chce załamać ręce nad moimi fotografiami sprzed 5 lat :D
Poprad, Lewocza i okoliczne zamki
Jadąc dalej na wschód odwiedziliśmy na chwilę Poprad, ale szczerze mówiąc jakoś bardzo mnie to miasto nie oczarowało. Świetnie zlokalizowane, jednak kompozycja bloków z wielkiej płyty z Tatrami w tle całkowicie mi nie przypadła do gustu.
Naszym głównym celem w tych okolicach był Zamek Spiski i to dla niego specjalnie jechaliśmy taki kawał pociągiem. Zamek fenomenalny, jedyny w swoim rodzaju. Przypomina mi trochę naszą Jurę Krakowsko-Częstochowską i Ogrodzieniec. Według wielu najpiękniejszy na Słowacji.
Po drodze, jeśli ktoś lubi jednak zwiedzanie klimatycznych miast, warto zatrzymać się na jakiś obiad w miasteczku Lewocza (trzeba zjechać z głównej drogi pod górę). Ponadto jeśli już zjawicie się w tym rejonie Słowacji, wpadnijcie przy granicy także do innych zamków – kapitalny zamek w Lubowli, a także ruiny w sąsiednim Pławcu. Oczywiście szerszy opis wraz z lokalizacjami znajdziecie w wspominanym wpisie o słowackich zamkach.
Lewocza
Kawałek dalej (w okolicy Preszowa) znajdują się jeszcze jedne ruiny – Zamek Szaryski. A jadąc w okolice Bardejowa (dokładniej do Hervartowie) znajduje się coś, dla miłośników historii. Mianowicie – zwiedzić można tam najstarszy drewniany kościół na Słowacji.
Słowacki Raj – wielka atrakcja Słowacji
Ponadto w okolicach Popradu nie można pominąć Słowackiego Raju. Początkowo nie planowaliśmy, ale jak już byliśmy pod Spiskim Zamkiem okazało się, że mamy dzień zapasu. Szybkie rozeznanie co w tej części Słowacji warto odwiedzić, gdzie pójść w góry na kilka godzin i szybka decyzja – tylko Słowacji Raj!
Do wyboru jest tutaj sporo różnych tras. Wszystkie piękne, co równie mocno oblegane przez turystów, choć powiem szczerze, że mimo majówki spotkaliśmy na trasie może kilkanaście osób, a zaledwie przed jedną drabinką była mała, 3-osobowa kolejka. Myślę, że największe znaczenie miał tutaj fakt, iż wybraliśmy się na trasę po godzinie 14, kiedy to 90% osób idzie z samego rana, co też potwierdził znajomy, który był 2 dni przed nami i mówi, że tłumy jak na Krupówkach.
Bezsprzecznie najlepsza opcją noclegową w okolic jest Autocamping Podlesok, który znajduje się zaraz przy starcie na najpopularniejsze szlaki Słowackiego Raju od północy.
Jak wspomniałem tras w Słowackim Raju jest wiele, jednak najpopularniejszymi i najładniejszymi są:
- Wąwóz Sucha Bela
- Przełom Hornadu
- Wielki Sokół
My tym razem wybraliśmy się do Wąwozu Sucha Bela, z którego kilka fotografii podrzucam poniżej. Jeśli interesuje Was szerszy opis Słowackiego Raju i tras, mocno zapraszam do szczegółowego wpisu z bloga Wieczna Tułaczka – Szlaki Słowackiego Raju. A także do mojego vloga, gdzie ciut więcej kadrów z Suchej Beli.
Po Słowackim Raju można także jeździć rowerem. Wzdłuż i wszerz, często równolegle do pieszych szlaków przez wąwozy i przełomy biegną ścieżki rowerowe. W większości raczej niezbyt trudne, jednak z sakwami na cienkich oponach mogłoby być ciężko.
Słowacka Dolina Śmierci i Muzeum Wojskowe
W tekście o ciekawych miejscach w Czechach blisko granicy był wątek militarny, więc i tym razem muszę Wam coś w tym stylu podrzucić. Zatem! Jadąc jeszcze dalej na wschód warto wpaść w okolice Svidnika, gdzie znajduje się Dolina Śmierci i Muzeum Wojskowe. Jest to miejsce upamiętniające wielką bitwę, która miała miejsce na tamtych terenach (zaledwie 20 km od granicy z Polską). W 1944, w okolicach wsi Kapisova starły się wojska pancerne Armii Czerwonej i Wehrmachtu. Rosjanie wpadli w niemiecką zasadzkę i z kolumny 65 czołgów, które wjechały do Doliny, wyjechały zaledwie 3. Aby upamiętnić te wydarzenia na terenie 20 km² powstało tutaj wielkie „muzeum”, gdzie rozmieszczono po polach i łąkach dziesiątki militarnych eksponatów. Czołgów, dział przeciwpancernych, a nawet samolotów. Można poczuć się, jakby się przeniosło w czasie do tamtych lat, świetne miejsce na jeden dzień, jeśli jest się akurat w okolicach Beskidu Niskiego. Pierwsze eksponaty zaczynają pojawiać się już po kilku kilometrach od granicy, za miejscowością Vyšná Pisana. Nie sposób je przegapić.
Noclegi na Słowacji – gdzie spać, gdzie szukać noclegów?
Ciężko byłoby mi wypisać dla wszystkich przedstawionych w tym wpisie miejsc najlepsze noclegi. Co prawda podrzuciłem kilka propozycji, jednak nie dla wszystkich miejsc. Zasadniczo polecam szukać bezpośrednio na miejscu, chyba że jest sezon, to pewniej będzie przez booking. Jeśli ktoś z Was wybiera się na Słowację (albo gdziekolwiek indziej?) i chciałby mi wynagrodzić jakoś prace nad blogiem, to może dokonać rezerwacji jakiegokolwiek noclegu przez mój link afiliacyjny. Wam cena się przez to nie zmieni, zaś booking wypłaci mi drobną prowizję za polecenie, motywującą mnie do dalszego rozwijania bloga. Dziękuję za to z góry! Praktycznie co dziennie ktoś postanawia rezerwować noclegi przez mój link, za co jestem mega wdzięczny.
Żeby Wam nieco ułatwić szukanie miejsc noclegowych na Słowacji, podrzucę może po prostu linki do najczęściej wybieranych na nocleg miast. Wybierzcie daty i tylko kliknijcie „najniższa cena”, o ile takowa Was interesuje. A jeśli macie jakiekolwiek problemy ze znalezieniem noclegu gdziekolwiek, to piszcie w komentarzach lub na maila. Pomogę jak tylko będę mógł.
Wyszukiwarka noclegów w:
- Noclegi w Bratysławie
- Noclegi w Liptowskim Mikulaszu i okolicach
- Noclegi w Wysokich Tatrach
- Noclegi w Koszycach
- Tatrzańska Łomnica
- Noclegi w Beszenowej
- Noclegi w Popradzie
- Noclegi w Terchova
- Noclegi w Żylina
- Noclegi w Preszów
Podobało się?
Jeśli chcecie mi jakoś zrobić „dobrze” i podziękować za robione materiały, możecie kupić moje książki, mój kurs filmowania i montażu, albo rezerwować noclegi z mojego linku do bookingu. Czy to podczas wycieczki w miejsca opisane w tym wpisie, czy podczas każdej innej. Pamiętajcie o mnie rezerwując noclegi ;)
Inne ciekawe miejsca i atrakcje na Słowacji?
Powoli zbliżamy się do końca tego poradnikowego tekstu. Chyba nieco udało mi się zebrać propozycji ciekawych miejsc na Słowacji blisko granicy i mam tylko nadzieje, że pomoże Wam ten wpis w jakimś stopniu zaplanować Wasz weekend na Słowacji. Dajcie koniecznie znać w komentarzach co sądzicie :)
Będzie mi też bardzo miło, jeśli napiszecie w komentarzach jakie są Wasze ulubione miejsca na Słowacji? Co lubicie zwiedzać, do jakich term chodzić, które szlaki górskie odwiedzać, albo gdzie dobrze zjeść. Cokolwiek przyjdzie Wam do głowy, a co może być przydatne dla innych osób chcących odwiedzić Słowację czy to samochodem czy to rowerem – piszcie w komentarzach! :) Z góry bardzo dziękuję.
No i koniecznie napiszcie jakie miejsca na Słowacji Waszym zdaniem są warte odwiedzenia! :)
Dzięki za porządny kawał inspiracji. Wkradł Ci się mały błąd na początku. „Zanim przejdziecie dalej, zachęcam też vloga.” Poza tym świetna robota. Pozdrawiam
Dzieki Waldek, już poprawione. Miłego dnia i udanego wyjazdu na Słowację jeśli planujesz ! :)
Dziś nabrałem chęci… więc kto wie…
Fajne opracowanie – czy mógłbys to wrzucićna Tatromaniacy z Łodzi?
hm, tylko pytanie czy to sie nadaje na Tatromaniacy? Wszak nie za dużo tam o Tatrach :)
Jestem adminem tej strony;) Czasem po dłuższych trasach trzeba też odpocząć. :)
To wrzuć, nie krępuj się! :)
Kołem Się Toczy Dzieki :)
Fajny wpis :) My z perspektywy siodełka Słowacji jeszcze nie widzieliśmy ale okolice Rużemberoka są nam dobrze znane i możemy zdecydowanie polecić tamte rejony. Wielki Chocz, dzikie gorące źródła i trochę bliżej Mała Fatra :)
ekstra Przystanek Chillout :) a podpowiesz gdzie można znaleźć dzikie gorące źrodła z dokładną lokalizacją? Chyba, że nie chcesz zdradzać to szanuję :D
Noo, foteczki cieszą oczy :D
Bardzo mi miło :)
Mamy tak blisko na Słowację, a razem jeszcze nigdy się tam nie wybraliśmy Trochę wstyd :P Bardzo dobry wpis :) Jak się w końcu zdecydujemy ruszyć na południe to będziemy o nim pamiętać ;)
no nawet bardzo trochę wstyd :D
Kołem Się Toczy Byliśmy osobno zanim się poznaliśmy, ale to się nie liczy :D
Z tego co wiem, od 1 marca do 15 czerwca szlak na Rozsutec jest zamknięty ze względu na ochronę przyrody. Widzę, że pomimo tego było dosyć sporo ludzi na szczycie. Spotkaliście się z jakąś kontrolą po drodze czy generalnie wszyscy olewają ten zakaz?
Wow, ciekawe. Nikogo nie spotkaliśmy :o
Kurde stary, mega ciekawie to się przedstawia! A tak nie doceniamy naszych sąsiadów z południa! Ja już wkrótce na trekking na Velka Fatra. Twoje zdjęcia są fenomenalne!
Bardzo mi miło, udanego wyjazdu na Słowację :)
Trafiłeś z tematem bo właśnie rozmyślam na Słowacją ;)
Toż tu nie ma co rozmyślać tylko jechać na Weekend :D Będziesz zadowolony ;)
Jestem Slowaczka i polecam Orava, Terchova, Rajecke Teplice, Slovensky raj i Tatry ocziwiscie ;)
Dzięki!
Ja juz 30lat mieszkam na Slowacji prawie na samej granicy,jest to miejscowosc Oščadnica,jest tu duzy osrodek narciarski,trasy rowerowe,ktore ciagna sie przez wiecej miejscowosci.Jest tu tez blizko skansen Vychylovka,bardzo ladne widoki na gory w calej okolicy i duzo innych ciekawych zakatkow….polecam.Sa tu tez w okregu 30-tu km 3 zamki i grody,sa to Grod Streczno,Oravsky zamek i zamek Budacin przy Zilinie i duzo innych atrakcji,serdecznie zapraszam…
dzięki za polecenie kilku ciekawych miejsc na Słowacji :)))
Bardejov braca polaci
Ciesze sie i milo slyszec takie słowa, tylko prosze pamietac ze Slowacja jest malenka i prosze panstwa nas nie zgniecic.
hahaha bez obaw :D :D
Mam nadzieje ze odwiedze w lipcu.
Czeszc. Jestem z Tvrdosin region Orava granica z Pl region Podhale. Polecam cyklodroge naprawde wsdne pobudowana z miszcowoszczy Trstena przez granicu Sucha Hora- Chochlow do samego Nowego Targu. Nesamowite wydoki na Zachodnie Wysokie i tez Belianske Tatry. Dalej polecam thermy Oravice , no i turistike Zachodne Tatry , skanzen w Zubercu, Babia Gora , Chocz, Janosikowe diery. No jest tego duzo moge pisac do wieczora.
Franiu, zapomniałeś o najwżnieszym, browar
Dzięki Panowie :D
9 lat na słowacki
Príďte sa pozrieť. Je tu mnoho hráčov a prírody ,lesov ,parkov , jaskyne.
Štrbské Pleso, Poprad, Kezmarok, Stará Ľubovňa…. Liptovská Mara, Demänová, Čertovica, Orava a oravský hrad, Strečno, Donovaly, slovenský raj, Spišská kapitula
Słowacja rowerem była moim pierwszym krajem odkąd połknąłem bakcyla podróżowania na rowerze. I mimo że mam już kilkanaście krajów tak zwiedzonych to Słowacja pozostanie już moim najbardziej ulubionym. I to pomimo iż zjechałem Alpy wzdłuż i wszesz. I trudno powiedzieć w jednym zdaniu dlaczego. To się po prostu czuje. Mimo wszystko jednak dla mnie najciekawsza krajobrazowo trasa to pętla dookoła Tatr. Robiłem ją kilkukrotnie w różnych wariantach po stronie zachodniej i za każdym razem byłem usatysfakcjonowany widokiem czy to na Krywań czy przy Szczyrbskim jeziorze. Także ta trasa dla mnie to numer jeden na Słowacji szczególnie na weekendowe wycieczki rowerowe.
ej ja to samo! Też na Słowacji rowerem byłem pierwszy raz z wszystkich krajów :D
Polecam szlak drewnianych cerkiewek w północno-wschodniej Słowacji. Jest tego sporo.
też brzmi ciekawie, nigdy tam nie bylem. Same Pieniny, czy okolice?
Świetny wpis. Tylko jedno „ale”: zachęcam do używania słowackich nazw miejscowości! Będzie to bardziej poprawne i łatwiejsze do znalezienia na mapach, czy w googlu. Pozdrawiam ze słowackiej Orawy!
Wiesz, zależy czy szuka ktoś w polskim googlu czy słowackim. Jednak większość jak sądzę w polski, więc także i nazwy są polskie :) Poza tym, jakby ktoś miał problem, większość miejsc linkuję.
Kołem Się Toczy tak, zauważyłam i doceniam ;-) Po prostu jako filologa i tłumacza mnie to razi. Acha! Do Żyliny (Žilina) warto jechać także przez Martin i zahaczyć o Šutovo, z cudnym jeziorem oraz wodospadami. Jeśli nie byliście, to zachęcam!
Trzy korony czerwony klasztor
Piękny widok :)
Spišský hrad,Oravský hrad, hrad Stará Ľubovňa.
Na Slowacji mieszkam juz prawie 30 lat…nie daleko Koszyc, pieknie jest naprz. Širava-slowackie morze, Morskie oko, Vinne, Vihorlat, Slovensky kras, Slovensky raj, Herlany gejzir, Bachledova dolina….
Tu jest kilka moich wypraw , wklejam playlistę polecam Janosikove diery Turystycznie MOJE WYPRAWY : https://www.youtube.com/playlist?list=PLm4pQ4YmEMa2tTU7rgpskzgz8Oc3Qy4Yl
Jestem zo Slowacii i polecam Vysoké Tatry,Tatranská Lomnica, Starý Smokovec,szlaki turystyczne…,téz polecam dla turystov spanie privát v Tatranských Zruboch v samostatnym mieszkaniu i vo Veľkym Slavkove v apartmáne v rodinnym dome,info i foto zaszle,pozdrowiam do Polski
dziękujemy :)
Tu jest pięknie ale dość daleko od granicy https://youtu.be/mdSQJKjjzp8
Szkoda, że dopiero teraz :( półtora tygodnia temu byłam, ale tylko przejazdem
Muszyna- Leluchow – Čirč-Minčol rowerem
ooo super, dzięki za trasę :)
Wielka i mała Fatra
Slovenský raj
Námestovo (Or. Priehrada ) , Terchová (Janošikeho Jamy ) a pod :-) ..
Ja polecam Tatrzańska Łomnica, vysne rozbachy, vyrbow, bardejowskie kupele
No i jeszcie zapomnialem na Bachledova dolina “Chodnik korunami stromov” biliszme zaszla niedzele. Dolozilem pare zdjenc. Jest to rewelacja
Chodnik korunami stromov Bachledova dolina
ooo bardzo dziękuję, super miejsce!!! tego nie odwiedziłem jeszcze na Słowacji :)
Súľovské skaly, Hlbocký Vodopád, Manínska tiesňava, Považský hrad …
Szanowne panstwo…polecam zamek Zborov,Bardejovské kúpele i drzewniane koscioly w okolici Bardejowa….
Jest piękna.
Zapraszam też do nowego vloga! :) https://www.youtube.com/watch?v=vAFlRLcslpY&
Super !!!
Serdiecznie zaproszamy na Liptow!!! Niesamowite gory i doliny, Zachodnie i Nizkie Tatry, jeskinie i aquaparki!!! Dva tygodnie zamalo ;-)!!!
Jestem zauriczona Słowacją. Polecam : Mała Fatra, Słoweński Raj, Tatry Zachodnie, dla mniej aktywnych – wody termalne, zwiedzanie jaskiń (jest ich wiele) no i oczywiście zamki i grody.
Jestem takiego samego zdania…..
Mikrobrowar Kvacany, Chateau Gbelany
Trenčín…
Sninský kameň i morské oko
Kochani zakochalam sie w tym kraju i mam przywilej mieszkac w najpiekniejszym rejonie Slowacji Liptov, juz od 12 lat. Prowadzimy maly rodzinny pensjonat-Privat Eden, do ktorego wszystkich goraco zapraszamy…Tatry, jaskinie, duze jezioro, najwiekszy Aquapark Tatralandia, wody termalne, adrenalinka i mnostwo atrakcji. Malownicze krajobrazy, czyste powietrze, gory z kazdej strony…i co najwazniejsze jestem na miejscu i zawdze sluze pomoca. Pozdrawiam Ewa
Zemplínska Šírava :)
Skrabske ;)
Tatranska Javorina :)
Hohenlohe
Z napojow bezalkoholowych polacam napoj Vinea. Jest z vinogron i dostepna jest biala i czerwona :)
Spróbuj jeszcze słowacki Tokaj – miejscowość Mala Trna. To na pewno warto. Również Banska Štiavnica – stare górnicze miasto – kopalnie złota.
Czołem! Macie sprawdzony przewodnik lub mapę po Tatrach Niżnych?
Zastanawiam się jak wygląda kwestia campingów w Słowacji? Od dłuższego czasu planujemy spędzić tam nasz urlop i jesteśmy coraz bardziej przekonani, że jest to dobry kierunek. Twoja świetna relacja tylko nas w tym przekonaniu utwierdziła. Dzięki ;)!
[…] skromnym zdaniem bezsprzecznie jedno z najciekawszych miejsc na Słowacji, które koniecznie trzeba zobaczyć. To tutaj najedliśmy się nieco strachu w nocy, kiedy to podczas noclegu pod namiotem, u podnóża […]
miło sie czytało, w ten weekend wybiera sie w tamte rejony
[…] być naprawdę fajna alternatywa dla wielu innych miejscówek, zwłaszcza w Polsce, Czechach czy na Słowacji, które są w długie weekendy oblegane. Jestem pewien, że w Szwecji będzie wtedy absolutnie […]
[…] w Wielkiej Fatrze jest to, że jest to mało popularne pasmo górskie. Porównując z innymi atrakcjami Słowacji blisko granicy, nie ma tutaj tłumów, a tak prawdę mówiąc spotkaliśmy w ciągu całego dnia nie więcej niż […]
[…] majówki, kiedy to wbiliśmy na Wielki Rozsutec. Pokrótce opisywałem to miejsce w tekście o ciekawych miejscach na Słowacji, ale zdecydowanie zasługuje on na kilka zdań opisu […]
[…] Najładniejsze Słowackie zamki, Góry w Słowacji oraz Słowacja – co zobaczyć przy granicy? […]
[…] Zakarpacia to mamy go jeszcze jeden dzień dłużej. Nie ma tego złego. Słowacja zostaje przełożona na jutro, o ile nie sprawdzi się przepowiednia niedoinformowanych celników […]
[…] to jedno z większych miast Słowacji. Dojeżdżając na przedmieścia naszym oczom ukazuje się niesamowity widok. Dzielnica cygańska […]
Zacząłem czytać ale nic ciekawego nie napisałeś (doczytałem do połowy). Twój opis to; tu byłem -zaliczyłem, zdjęcie zrobiłem, ale żeby Twoja relacja mnie zachwyciła i zdopingowała aby znaleźć się w tym samym miejscu które Ty odwiedziałeś to nic takiego nie doznałem. A Słowację trochę poznałem nie rowerem lecz samochodem -jedno, dwudniowe wypady. Gdybym najpierw przeczytał Twoją relację to na pewno bym się już na Słowację nie wybrał.
No trudno. Dobrze, ze 50tys innych osób chociaż cos tutaj dla siebie znalazło. Zapraszam do innych wpisów
Ja polecam miejscowości w pobliżu granicy. Jak choćby Jaworzynę Tatrzańską z pięknym kościołem z widokiem na Tatry
Witam.Można jakieś namiary na nocleg niedaleko słoawackiego raju.?
Polecam położony w pobliżu granicy Bardejów, czyli najbardziej gotyckie miasto na Słowacji. :)