Wielka Fatra – jedne z najbardziej dziewiczych gór Słowacji

Już ostatnio mówiłem Wam jak bardzo zazdrościmy Słowakom gór. Że mają ich tak dużo i są tak różnorodne. Po ostatnim wpisie z Małej Fatry, czas na kolejne pasmo górskie naszych południowych sąsiadów, mianowicie – Wielką Fatrę. Pasmo uznawane za jedni z najbardziej dziewiczych w całej Słowacji, oczywiście poza Tatrami. A naszym prywatnym zdaniem, przez sympatię do Bieszczadów – chyba najładniejsze z wszystkich.

Wielka Fatra – czas start!

A co mają wspólnego w ogóle Bieszczady z Wielką Fatrą? Jak przebrniecie przez ten wpis i zobaczycie ujęcia z poniższego vloga, to sami odpowiecie sobie na to pytanie :)

Genialne w Wielkiej Fatrze jest to, że jest to mało popularne pasmo górskie. Porównując z innymi atrakcjami Słowacji blisko granicy, nie ma tutaj tłumów, a tak prawdę mówiąc spotkaliśmy w ciągu całego dnia nie więcej niż 20-30 osób. I to w weekend! Poza tym próżno też szukać w Wielkiej Fatrze zabudowań. Przez cały dzień na szlaki widzieliśmy z dwie drewniane chatki, kilka wiat, gdzie można się schronić i odpocząć, a także znajdującą się na szczycie Krizna jakąś niezbyt ładną bazę wojskową. Małą, ale jednak trochę szpecącą okolicę.

Poza tym nic. Tylko połoniny i piękne widoki.

Zapraszamy na szlak

w

Szlaki piesze w Wielkiej Fatrze

Jaki szlak w Wielkiej Fatrze przeszliśmy? Czy są lepsze?

Niestety nie znalazłem informacji ile w Wielkiej Fatrze jest kilometrów szlaków górskich, jednak nie ma to znaczenia. Długość samego pasma wynosi w linii prostej ponad 40 kilometrów, więc jak można sobie wyobrazić jest tutaj w czym wybierać i spokojnie nie będziecie się nudzić wędrując po Wielkiej Fatrze nawet kilka dni.

Jak być może wiecie z vloga założyliśmy sobie, że chcemy wejść na trzy najwyższe szczyty trzech pasm słowackich w trzy dni. A najwyższym szczytem w Wielkiej Fatrze jest Ostredok, który liczy sobie 1592 m.

Ogólnie szlaki w Wielkiej Fatrze są proste i nie wymagają raczej żadnych szczególnych umiejętności lub sprzętu. Nawet buty nie muszą być jakoś wybitnie twarde, bo przez większość czasu idzie się tutaj połoninami, a tym samym po miękkiej ziemi lub trawie. To nie to co w Małej Fatrze, gdzie chodziliśmy cały czas po twardych kamieniach, a po całym dniu nogi prawie nam odpadły.

Postanowiliśmy jednak nie ograniczać się tylko do wchodzenia na Ostredok, ale też obskoczyć kilka okolicznych szczytów najlepiej przechodząc pomiędzy nimi połoninami. Idealny do takiej wycieczki jest szlak czerwony (tzw. Velkofatranska magistrala), który liczy sobie 46 kilometrów, a na odcinku od Javorina do Kralova Studna idzie się cały czas, przez 15 km połoninami. To właśnie na tym szlaku się skupiliśmy podczas tej wycieczki…

 

Trasa Ploska – Ostredok – Krizna (23 km)

Nasza trasa wyglądała tak. Wystartowaliśmy z miejscowości Vyšná Revúca skąd żółtym szlakiem (też prowadzący połoniną!) poszliśmy w kierunku czerwonego szlaku. Szlaki połączyły się na szczycie Ploska, skąd przez Chyzky, Suchy Vrch i Ostredok doszliśmy do Krizna, gdzie znajduje się wspomniana wojskowa infrastruktura. Następnie czerwonym przez Repiste i dalej żółtym i zielonym doszliśmy do Vyšná Revúca, gdzie mieliśmy auto.

Łącznie szliśmy ponad 8 godzin (dużo zdjęć po drodze i filmowania :D) i zrobiliśmy 23 km.

Całą trasę z przewyższeniem prezentuje poniższa mapa. Jest interaktywna, więc można sobie zbliżać, klikać itd.

Do nawigowania niezmiennie polecam albo mapa-turystyczna.pl (wersja płatna, ale niedużo) albo maps.me.

Inne trasy piesze w Wielkiej Fatrze?

Niestety był to nasz pierwszy i jedyny raz w Wielkiej Fatrze, ale mamy świadomość, że jest tutaj masa innych świetnych tras. Jeśli macie większe doświadczenia, napiszcie w komentarzach jakie szlaki trekkingowe polecacie w Wielkiej Fatrze?

Na pewno na naszej liście jest trasa startująca z Blatnicy (fajny kemping tam jest!), która prowadzi na szczyt Ostra i dalej granią można zrobić pętlę przez Tista, albo Lubena. Kapitalne widoki, super trasa. Jak coś wygląda tak:

Macie jeszcze jakieś trasy w Wielkiej Fatrze do polecenia?

Wielka Fatra ładniejsza od Bieszczady?

I co, jest podobieństwo? :D Na pierwszy rzut oka bardzo. Choć zastanawiając się dłużej dostrzegam coraz więcej różnic. Jedno pasmo ma coś, czego brak w drugim i odwrotnie. Wielką Fatrę porastają w dużej mierze lasy świerkowe, natomiast Bieszczady lasy bukowe. Połoniny w Wielkiej Fatrze są znacznie większe, a na dodatek krajobraz urozmaicają tutaj gołe, granitowe szczyty i pojedyncze wapienno-dolomitowyme kopce. Bieszczady mają z kolei niepowtarzalny klimat, żubry, park ciemnego nieba i wiele innych zalet. No, ale znowu dla sporej części mieszkańców Polski dojazd jest znacznie szybszy na Słowację. Także można by tak wymieniać i wymieniać :D

Uwielbiamy oba te pasma i w sumie nie widzę sensu, aby pisać tutaj, że któreś jest lepsze od innego. Może poprzestańmy na tym, że oba są wyjątkowo piękne i najlepiej każde z nich warto jest odwiedzić. Jakbyście byli zainteresowani to o Bieszczadach i okolicach mam kilka tekstów, więc jak coś zapraszam:

Podkarpackie – ciekawe miejsca poza Bieszczadami

Ciekawe miejsca w Bieszczadach

Bieszczady Zimą

No i oczywiście mam też dwa filmy o Bieszczadach i ogólnie o woj. podkarpackim :)

 

Spanie na terenie Parku Wielka Fatra

Wielka Fatra jest idealnym pasmem do kilkudniowej wędrówki. Można przejść np. cały czerwony szlak, można pokręcić się jeszcze po innych pobocznych, zrobić jakąś pętlę itd. Popularna jest trasa z początkiem w Stare Hory, następnie prowadząca własnie do Chaty pod Borisovem, a dalej przez Rakytov do Rużomberku. Wygląda tak:

Jednak jednym z problemów w Wielkiej Fatrze jest mała ilość miejsc noclegowych. Schronisk górskich w Wielkiej Fatrze jest zaledwie kilka i jest to”Chata pod Borisovem” zlokalizowana w centrum i potem kilka jeszcze tak zwanych „Hoteli Górskich” – Karlova studnia, Utulnia Limba, Smrekovica, Chata Havranowo.

Jeśli chodzi o inne możliwości nocowania w Parku Wielka Fatra, to nie ma ich zbyt wiele. Namiot? Oficjalnie muszę powiedzieć, że w parku nie można nocować pod namiotem (poza bliskim sąsiedztwem chatek), ale jest tyle pięknych miejsc, że aż się prosi. Faktem jest, że sporo ludzi nocuje pod namiotami na dziko.

Jednak jeśli się boicie lub nie chcecie, to jest też kilka drewnianych chatek (tak zwane utulnie, albo na maps.me zaznaczone jako „salas”), gdzie można się walnąć z matą na ziemi, albo jakiejś pryczy. Tutaj znajdziecie wszystkie chatki w Wielkiej Fatrze. Poczytajcie w opisach o ich dostępności i warunkach itd. Niektóre są zamykane, inne otwarte cały czas w sezonie. Poczytajcie na tej stronie, sprawdźcie też na maps.me czy nie ma obok nich czerwonej kłódki. Nie wiem na ile to zgodne z prawdą, ale lepiej być przygotowanym na wypadek zamknięcia (nie, nie mówię tutaj o zabraniu ze sobą łomu i brzeszczotu :D).

Chociaż jak patrzę na zdjęcia chatek w środku… to chyba wolałbym spać pod namiotem przed chatką i mieć fajny widok a nie patrzeć na brudną ścianę ;)

Noclegi poza parkiem Wielka Fatra

My stwierdziliśmy, że będziemy spać cały czas w tym samym miejscu. Nie chciało nam się przemieszczać, nosić namiotu i składać go codziennie (starzejemy się? :D) , więc woleliśmy spać w dolinie i podjechać kawałek na szlak samochodem. I tak zarówno wchodząc na Krywań w Małej Fatrze, a także Dziumber w Tatrach Niżnych, tak i teraz zostaliśmy na noc w tym samym miejscu. Mianowicie na kempingu w miejscowości Turany. Z czystym sercem mogę polecić to miejsce. Bardzo ładny, dobrze zorganizowany kemping.

Natomiast jeśli wolelibyście spać gdzieś w lepszych warunkach pod dachem, to polecam poszukać noclegu w Liptovske Revuce (jeśli planujecie iść naszą trasę i chcecie spać zaraz pod szlakiem), albo gdzieś bliżej wszystkiego (innych pasm, w mieście) przykładowo w Rużomberoku albo Liptovskim Mikulaszu i okolicach. To super miejsca, wszędzie blisko, i prościej znaleźć dostępny i tańszy nocleg bo baza jest znacznie większa.

Z góry dzięki za rezerwowanie noclegów z mojego linku. Tutaj i za każdym innym razem jak coś bookujecie. Ja dzięki temu dostaję kilka groszy prowizji od bookingu dzięki czemu mogę rozwijać bloga i kanał, a Wasza cena i tak jest bez zmian :)

Przydało się, podobało?

Jeśli chcecie mi jakoś zrobić „dobrze” i podziękować za robione materiały, możecie kupić moje książki, mój kurs filmowania i montażu, albo rezerwować noclegi z mojego linku do bookingu. Czy to podczas wycieczki w miejsca opisane w tym wpisie, czy podczas każdej innej. Pamiętajcie o mnie rezerwując noclegi ;)

Mam nadzieję, że zainteresowała Was Wielka Fatra i być może wybierzecie się tam na małą wędrówkę górską. Na pewno warto – moim skromnym zdaniem jest to jedno z ciekawszych miejsc na weekend blisko polskiej granicy. No dobra – może nie bardzo blisko, ale z pewnością jedno z najciekawszych :)

Tymczasem widzimy się niedługo przy okazji innych wpisów i filmów. Do następnego!

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

9 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

  • Po Wielkiej Fatrze chodziłam lata temu jeszcze za Czechosłowacji i mnie urzekła swoimi rozległymi połoninami. Na polanie gdzieś niedaleko chaty pod Borisovem, gdzie nocowaliśmy pamiętam w lipcu zbieraliśmy garściami pyszne aromatyczne poziomki .:)

  • Niesamowite widoki! Zastanawiam się jedynie, czy osoba, która raczej sportu na co dzień nie uprawia, da sobie radę w takim terenie? Bo jak tak, to będzie kierunek moich następnych wakacji!

    • Dystans jaki zrobiliśmy był spory. Nie powiem, żeby nogi nam nie wchodziły w tyłki po całym dniu. Nie było to jakieś extremum, ale dystans zrobił swoje. Jak chodziłeś po górach takie dystanse, to tutaj też dasz radę. Bo nie są to góry trudne, przewyższenia nie są srogie. A jak nie chodziłeś, to po prostu rozłóż sobie wycieczkę na dwa dni z noclegiem pośrodku i już :)

  • Oj tak trasa z Blatnica na Tista i Ostra to jest równie ładna trasa w Wielkiej Fatrze. Może nie tak długa i różnorodna jak ta która wy odwiedziliście, ale rownie ładna. No i na luzie do zrobienia w jeden dzien polecam :D Nie polecam spania w schronisku, raz klepnalem kime przyjechalem i powiedzieli ze musze na glebie :D

  • Właśnie mija 6 lat kiedy przeszliśmy Wielką Fatrę. Szliśmy czerwonym szlakiem z Lubochni zaczynając od Kopy. 6 dni wędrówki, spanie w namiocie, woda ze źródełka…
    Najtrudniejsze podejście na Klak, bardzo strome. Przy podejściu na Kope połowa trasy to niesamowite ilości powalonych drzew, ciężko znaleźć szlak ale mimo tego właśnie początek Fatry do Borusova jest najbardziej różnorodny. Polecam.

  • Hej, myślałem ze więcej się dowiem o szlakach w W.F., bo sam byłem tam, właśnie bazując w Dolnej Revucy, parę dni i czuję niedosyt. Niedosyt – powiększony skromnymi informacjami na tej stronie. Owszem, chwali się autorowi piękne zdjęcia (brawo!), plus dobre seo.
    Jeden szlak… Mogliście pójść na Borisov, ładny widok ze szczytu, jak to w Fatrze, patrzysz wokoło i wszędzie góry! Podejście oostre, prawie jak na Południowy Gruń :) Takich miejsc w Polsce ze świecą szukać, jeśli chodzi o panoramy – niezakłócone drogą, polami, domami.
    Namiot? Ja bym nie spał w Fatrze pod namiotem. Po to są te „utuliska” właśnie. Widzieliście liczne ślady niedźwiedzia? Bo ja tak :)) Ehh, Fatra.

  • proszę nie zapominać o ubezpieczeniu ratownictwa górskiego na Słowacji . HS.sk/ poistenie do hor . ( działa we wszystkich pasmach górskich SK)