Kolejna odsłona projektu Wokoło Śląskiego, w którym pokazuję Wam różne zakątki mojego rodzinnego, ciągle mocno niedocenianego województwa. Po dwóch pierwszych tekstach, w których z pozycji rowerowego siodełka zwiedziliśmy Jurę (Przez Szlak Orlich Gniazd), tym razem chciałbym się przyjrzeć zupełnie czemu innemu, a mianowicie – kilku całkiem nieźle pobazgranym ścianom!
Street art nie jest może zbyt częstym gościem na moim blogu, nie jest to jednak też zupełna nowość. Pisałem już o street arcie w Bergen, Belfaście, a także o street arcie w Pamirze, tym razem chciałbym się przyjrzeć nieco najciekawszym moim zdaniem malowidłom w województwie śląskim.
Przejeżdżając drogami zarówno aglomeracji śląskiej jak i miast leżących poza jego granicami praktycznie co chwilę spotyka się na ścianach jakieś malowidła. Siłą rzeczy nie mogę pokazać Wam wszystkich ciekawych murali, bo najpewniej nikt nie dotarłby do końca postu, jednak wybrałem moim zdaniem te najciekawsze. Czasem wiążące się z jakąś historią, czasami zaś będące po prostu świetnymi dziełami sztuki. Część to murale powstałe podczas organizowanego Street Art festiwalu, niektórych fundatorami są zaś prywatni właściciele lub instytucje. Przy opisie każdego zdjęcia znajdziecie też dokładną lokalizację muralu, jednak aby nieco ułatwić, stworzyłem też mapę.
Murale w Katowicach
Na pierwszy rzut idzie miasto, w którym aktualnie pomieszkujemy, i którego też siłą rzeczy murale są nam najbardziej znane. Na początek kilka murali znajdujących się na ulicy Mariackiej Tylnej.
Kawałek dalej, w przejściu podziemnym, znajduje się cała seria murali. Są to dzieła powstałe w roku 2011, autorstwa Magdy Drobczyk, na których zaprezentowana została historię powstań śląskich, a także sceny z życia śląskich, zapomnianych już bohaterów. Przez artystkę zamalowane zostało aż 190 m² ściany. Jest to naprawdę bardzo ciekawa lekcja historii, szkoda tylko, że niektórzy ludzie nie potrafią docenić czyjejś pracy i bezczelnie bazgrzą po muralach.
Poza tym, wiele przejść, tuneli, czy wiaduktów biegnących pod torami w Katowicach jest zamalowana muralami, proponuję pobiegać z aparatem. Tutaj kolejny przykład z ulicy Damrota.
Jeszcze nieco dalej, w kierunku dzielnicy Zawodzie znajduje się najnowszy i chyba najciekawszy mural Katowicki, czyli sterowiec 3D. Polecam zerknąć, robi świetne wrażenie. Dokładnie znajduje się w tym miejscu, na skrzyżowaniu 1 Maja i Dudy-Gracza.
Z tego miejsca najlepiej już wrócić do centrum, gdzie znaleźć można jeszcze sporo różnych, niezłych murali. Poniżej kilka propozycji. W podpisie lokalizacja.
Ostatnie dwa katowickie murale, są zdecydowanie moimi ulubionymi. Pierwszy „przycisk”, znaleźć można kilka kilometrów od centrum w dzielnicy Józefowiec, dokładnie w tym miejscu. Bardzo lubię ten mural i podoba mi się nawet z nabazgranym na szybko, domalowanym na długo po powstaniu murala „Turn Mind”.
No i ostatnie „Tato nie płacz – Zosia”, który powstał na ścianie jednego z familoków¹ w dzielnicy Załęże. Chyba to on właśnie zrobił na mnie największe wrażenie. Bo to malowidło inne niż wszystkie, jakby pozbawione walorów artystycznych, uznawanych powszechnie za godne uwagi. No i sama historia, którą opisuje! Mural przedstawia laurkę, obrazek, który kilka lat temu, podczas strajków górników narysowała mała Tola swojemu ojcu.
Mural w Piekarach Śląskich
Żeby nie było, że skupiam się tylko na centrum aglomeracji śląskiej, poszukajmy jakichś ciekawych murali w innych miastach. Będąc ostatnio na wycieczce rowerowej z Martą w zabytkowej kopalni srebra w Tarnowskich Górach, odwiedziliśmy po drodze także Piekary Śląskie. A tam także znaleźć można jedno fajne malowidło!
Street art cieszyński
Przeskoczmy też pod granicę z Czechami. Wiele tutaj murali, dla Was wybrałem jednak ten najnowszy pokazujący Irenę Sendlerową. Mam nadzieję, że kobiety przedstawiać nie trzeba. Mural ten jest zwieńczeniem akcji społecznej, w której ramach murale Ireny Sendlerowej powstawały w 15 różnych miastach Polski.
Cieszyn lubię nie tylko za murale, ale także za street art w innym wydaniu. Co rusz napotyka się w tym mieście jakieś formy, przejawy sztuki ulicy, jak choćby taka mała Pani stojąca na latarni nieopodal zamkowego wzgórza!
Biblioteka na bibliotece!
Kolejną perełką jest malowidło na ścianie biblioteki w Ustroniu. Mural ten jest jednym z największych w Polsce i przedstawia wnętrza o dziwo nie biblioteki w Ustroniu, a biblioteki w Dublinie (po lewej), a także Edynburgu (po prawej).
Jaworznickie dzieła sztuki
Następny ciekawy mural znajdziecie w Jaworznie, a właściwie to dwa murale! Z tego co mi wiadomo więcej w tym mieście malowideł ściennych nie znajdziecie (jeśli jest tutaj ktoś z Jaworzna, niech mnie poprawi) jednak nawet po nie warto do Jaworzna podjechać. Na tyle na ile się znam (czyli raczej kwestia gustu), mogę powiedzieć, że świetna robota! :)
Złapcie za poniższe zdjęcie i przesuńcie w bok.
Częstochowska Wieża Babel
No i na zakończenie zapraszam na północ województwa śląskiego, gdzie zdecydowanie warto wybrać się, aby zobaczyć to piękne malowidło. Niestety wracając z Jury Krakowsko-częstochowskiej byliśmy w Częstochowie już po 23.00, było już zupełnie ciemno, stąd też zdjęcie pożyczyłem od Agnieszki z bloga pozornie-zalezna.blog.pl.
To tyle! Zdaję sobie sprawę, że pięknych murali w województwie śląskim jest znacznie więcej, jednak wszystkiego w stanie pokazać nie jestem. Mimo wszystko, chętnie dowiem się o Waszych faworytach. Piszcie w komentarzach! :)
Zachęcam też do odwiedzenia innych tekstów z projektu Wokoło Śląskiego, w których znajdziecie wiele innych, ciekawych miejsc na Śląsku.
_____
¹ familok – budynek wielorodzinny przeznaczony dla pracowników przemysłu ciężkiego i ich rodzin, przede wszystkim górników, hutników oraz średniego personelu urzędniczego. Familoki wchodziły w skład osiedli robotniczych i w klasycznej postaci były budowane na przełomie XIX i XX wieku w miastach, gdzie powstawały odpowiednio duże zakłady przemysłowe. (wikipedia). O familokach, najładniejszych osiedlach robotniczych będzie także w innych tekstach!
Projekt „Wokoło Śląskiego” powstał w ramach akcji, której partnerem jest Śląska Organizacja Turystyczna.
Że też nie mogłeś z miesiąc wcześniej tego opublikować! Teraz będę musiała wrócić!
i bardzo dobrze, że wrócisz! ;)
Częstochowska wieża babel i ptaki w Katowicach – super! Powinieneś zajrzeć do Gdańska na zaspę!
O popatrz, a byłem dwa dni temu w Gdańsku :)
sterowiec naprawde robi wrazenie! Przypomnial mi o portugalskim artyscie, Odeith, ktory rowniez tworzy murale 3D. No i mural-laurka rowniez piekny!
Dokladnie to samo chcialam napisac- mural z Zawodzia, ze sterowcem robi wrazenie, laurka dla Taty bardzo wymowna… Wieza Babel i biblioteki tez sa swietnie wykonane :)
Łódzkie murale pozdrawiają rewelacyjne murale na Śląsku!
Śląskie Murale dziękują! :)
Będę subiektywna :-) uwielbiam mural Setowskiego :-) ale w ogole murale są super!!!!
Sterowiec super, rzeczywiście. Brakuje mi w tym zestawieniu muralu z Szopienic. Obrońców Westerplatte/Morawa
Street art cieszyński – nasz ulubiony, takie sentymentalne miejsce! :)
Biblioteki w Ustroniu najlepsze, a w Katowicach spokojnie mógłby powstać szlak street artu taki jak w Krakowie. Bardzo dobry pomysł z dodaniem map z lokalizacją, dzięki! :)
co do Jaworzna to znajdzie się jeszcze kilka murali ;)
Raczej nie można nazwać tego muralami tylko oszpeceniem przejść podziemnych zrobionych sprayem.
Oj nie przesadzałbym
Też się nie zgadzam. Historia skąd się wzięła nazwa Jaworzno jest szpeceniem? Raczej wszechobecne w miastach nazwy klubów piłkarskich bym tak nazwała.
Karol, dobrze dzięki Tobie wiedzieć, że przybył w Jaworznie mural w centrum :D ja od siebie bym dodała Jaworzno kiedyś i teraz, no i wcześniej przeze mnie wspomniany „jak to jawor rznęli” choć to inny typ, niż tu przedstawiłeś ;)
Za to dziwię się, że Chorzowa tutaj brakło. Też by się znalazło klika ciekawych :) Choć mam sentyment do katowickich murali.
Tato nie płacz. Energia odnawialna w Polsce skutecznie bierze w łeb. Dalej będziemy podgrzewać klimat i zawalać płuca sadzą.
Tak jak w komentarzu – sterowiec robi ogromne wrażenie. Poza tym te dwa ptaki, połaczenie mozaiki z muralem, trudno wybrać najlepsze, bo większość z nich ma w sobie to coś.
Tego ptaszka katowickiego widziałam z okna pociągu ostatnio, ale większości malowideł wcześniej nie znałam. Swoją drogą gratuluję pomysłu na post i podziwiam pracę włożoną w jego wykonanie.
Dziękuję :)
Widziałam częstochowską wieżę Babel i ptaki w Katowicach, reszta jest równie wspaniała i muszę wybrać się na ich poszukiwanie. Na mnie też największe wrażenie zrobił mural „Tato nie płacz”, podoba mi się też bardzo przycisk na bloku.
czy na Śląsku jest coś takiego jak Free Graffiti Tour?
oj nic mi o tym nie wiadomo
w Bogocie np jest coś takiego, super sprawa!!!!!!!! szczególnie dla grupy zajawkowiczów ;)
Wszystkie robią wrażenie, ale „Tato nie płacz” zdecydowanie wygrywa!
Wspaniałe zdjęcia, dobry pomysł z wyszarzeniem tła otoczenia murali. Szczególne wrażenie robi na mnie sterowiec 3D, jak tylko będę w Katowicach muszę się przekonać czy w rzeczywistości również wygląda tak imponująco!
Oooo ktoś zauważył szarość :D
Śląskie murale są niesamowite! Ja jestem z Wielkopolski i moim ulubionym muralem jest ten na ścianie jednej z kamienic w poznańskiej dzielnicy Śródka. Dzięki niemu ta nieco zapomniana cześć miasta nagle stała się bardzo popularna i dosłownie odżyła! Dziś jest ulubioną dzielnicą wielu poznaniaków.
Jest jeszcze mural na ulicy Drzymały, widzę go co dzień z mojego biura. http://taczkarunners.pl/!/cache/Mural.-.Drzymaly.jpg
Przyjedź do Chorzowa na ul. Gwarecką
zobacz mural na zusie w gliwicach jest piekny
Zerknę jak będę w Gliwicach:)
Biblioteka w bibliotece świetnie się prezentuje! Murale są fajnym pomysłem, by urozmaicić miasto :)
Gliwice
Upiększają nam śląskie ulice :)
Serio, murale mnie nie ruszają. Ale ten pierwszy mnie rozbroił…!
Ja właśnie przegapiłam pierwszą część wycieczki szlakiem krakowskich murali i mam nadzieję 2 nie przegapić…
Świetne murale !!!
Dziękuję :D
Wow, ten mural na bibliotece w Ustroniu.. gdyby nie podpis nie pomyślałabym, że to w Polsce ;)
Pamietam jezdzialm na weekendy pociagiem do WWA na studia zaoczne to zawsze jakis niepokoj we mnie wzubdzaly murale „sekcji wnetrza” wrobla i kury… Pieknie dziela sztuki :)
Fajne to a’la laurka dziecięca, to też sztuka!
uwielbiam murale. Tego na skrzyżowaniu 1 Maja i Dudy-Gracza jeszcze nie wiedziałam. Niebawem nadrobię zaległości.
Piękne dzieła sztuki! Zapraszam obejrzeć łódzkie murale, także robią wrażenie!
Niektóre naprawde ladne
Załęże… jak tylko poruszam się pomiędzy Katowicami a Zabrzem, zawsze to widzę. Niesamowity…
Nie inaczej :)
Ciekawy mural jest też w Świętochłowicach w centrum, niedaleko kościoła św. Piotra i Pawła.
Ani jednego z Bielska-Białej? BWA organizuje już spacery szlakiem bielskich murali, naprawdę jest na co popatrzeć. Kilka można obejrzeć tu http://pionowemysli.pl/na-tropie-bielsko-bialskich-murali/, ale to zdecydowanie nie jest kompletna lista, a pozycji ciągle przybywa.
Niestety nie da się wszystkiego :) Dzięki za linka! :)
Przepiękne murale w niezliczonej ilości i inne przejawy sztuki można za jedyne 7 Eur zobaczyć w Berlinie na Teufelsberg ( opuszczona baza wojskowa z czasów „zimnej wojny” – dla mnie – CZAD !!!
Grubo. Powiem szczerze – Praga przy tym wygląda dość mizernie. Polska staje się muralową potęgą. Już się stała. Gratuluję.
Ścisłe centrum, w jednej z bram na ulicy 3 maja – AUTORKA :) MONA TUSZ https://www.facebook.com/monatusz?hc_ref=SEARCH
Pozdrawia Zdecydowanie Fanka ANka
Super materiał, tylko trudno mówić tutaj o „śląskich muralach” w kontekście Częstochowy czy Jaworzna :)
Oj tam, oj tam :)
[…] Murale śląskie […]
W Częstochowie jest dużo fajnych murali, a najbardziej okazały i piękny obecnie znajduje się przy dworcu PKP i jest większy od wieży Babel.
dziekuje za dopowiedzenie! Nowy?
Nie taki nowy, bo odsłonięty oficjalnie 15 września 2018. W Częstochowie powstała w ogóle ciekawa inicjatywa kalendarza miejskiego na 2019 rok z fotami murali. Do znalezienia w necie. Wyszedł świetnie. Murali w Częstochowie ciekawych jest sporo, można by zrobić wpis porównywalny z tym o Katowicach spokojnie ;)