O historii, bezpieczeństwie i śmiesznych plakatach prezydenta Tadżykistanu.

Przybyliśmy w końcu do Tadżykistanu. Najbiedniejszej republiki byłego Związku Radzieckiego i jednego z najbiedniejszych krajów świata – gdzie średnia pensja wynosi 80-100 dolarów miesięcznie – o ile ktoś ma pracę, rzecz jasna. Kraju niesłychanie gościnnych i otwartych ludzi, najwyższych gór, rozległych płaskowyżów i bogatej tradycji.

W pierwszym wpisie postanowiłem zarysować Wam lekko sytuację polityczną w kraju, gdyż uważam, że trzeba poruszyć ten temat przed dalszą lekturą na temat Tadżykistanu. Starałem się wybrać najciekawsze fakty i mam nadzieję, ze choć część z Was on zainteresuje!

Proces wyrabiania wizy do Tadżykistanu opisałem w tym wpisie: Wyrabianie wizy do Tadżykistanu w Kirgistanie.

O krok od Kalifatu. 

Tadżykistan to młody kraj, który powstał zaraz po rozpadzie Związku Radzieckiego w roku 1991.

Jest to kraj narażony na islamizację, jak mało które państwo w Azji Środkowej. Praktycznie zawsze tam, gdzie obalane są rządy, gdzie upadają imperia, do władzy próbują się dorwać przeróżne organizacje ekstremistyczne – podobnie było w Tadżykistanie. Niedługo po upadku Związku Radzieckiego w Tadżykistanie wybuchła wojna domowa. Przez pięć lat ścierały się ze sobą komunistyczne siły rządowe Tadżykistanu wspierane przez Rosję i Uzbekistan, z dążącymi do stworzenia na terenie Tadżykistanu państwa islamskiego ugrupowaniami –  Islamskim Ruchem Uzbekistanu, Al-Ka’idą i talibami na czele. Ekstremiści postawili sobie za cel stworzenie kraju rządzonego prawem Szariatu, późniejszej jego transformacji w Kalifat i rozprzestrzenienie go na całą Azję Centralną.

Kiedy siły rządowe Tadżykistanu zaczynały powoli ulegać islamistom i zmuszone był uciekać ze stolicy, na ratunek przyszła Rosja, która słusznie obawiała się radykalizacji całej Azji Centralnej. Jakby nie jej pomoc, Tadżykistan prawdopodobnie wyglądałby dziś zupełnie inaczej i z pewnością bardziej przypominałby Islamską Republikę Iranu czy Afganistanu, aniżeli inne kraje Azji Środkowej.

W czasie trwania wojny zginęło 150 tysięcy ludzi, a blisko 1,3 mln straciło swoje domy.

Blisko granicy z Afganistanem można znaleźć ciągle jeszcze wraki po wozach pancernych i czołgach.

Blisko granicy z Afganistanem można znaleźć ciągle jeszcze wraki po wozach pancernych i czołgach.

Kult jednostki prezydenta.

Po uspokojeniu sytuacji i pokonaniu islamistów, na czele kraju staną prezydent Emomali Rahmon. Nadzieje względem niego były duże, podobnie jak późniejsze rozczarowanie. Jak można było się spodziewać i jak często ma to miejsce w większości przypadków prezydentów obejmujących stanowiska w krajach powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego – szybko wprowadzone zostały autorytarne rządy i kult jednostki prezydenta.

Nie ma dnia, którego w oczy nie rzucałby nam się Rahmon. Jego twarz jest wszędzie! Na bilbordach przy drogach, skrzyżowaniach, pomnikach i sklepach. W ciągu jednego dnia jazdy zrobiliśmy zdjęcia dwudziestu różnym plakatom, a to była tylko część tych, które mijaliśmy, gdyż ogromna część z nich zwyczajnie się powtarzała. Każdy plakat opatrzony jest dodatkowo w wypowiedzi, których autorem jest oczywiście prezydent. Pod względem autopromocji mógłby się on z powodzeniem równać do północnokoreańskiej rodziny dyktatorów.

Był Rahmon w tulipanach, Rahmon zbierający ogórki, Rahmon siedzący w swoim tronie i Rahmon bawiący się z dziećmi. Rahmon otwiera nowe szkoły, szpitale, przedsiębiorstwa, obiekty sportowe, a wszystkie te fotografie wyjątkowo amatorsko zostały obrobione w Paincie.

Nawet trafiliśmy na próbę generalną otwarcia stadionu pod Dushanbe, gdzie na dniach miał zjawić się prezydent, aby przeciąć uroczyście wstęgę. Kilka zdjęć prezydenta:
IMG_9210 IMG_9225 Kult jednostki Prezydent Tadżykistanu IMG_9201 IMG_9203 IMG_9204 IMG_9208 IMG_9209

Przygotowania do otwarcia nowego obiektu sportowego. Setki dzieciaków z flagami miało machać synchronicznie, kiedy prezydent będzie przecinał szarfę.

Przygotowania do otwarcia nowego obiektu sportowego. Setki dzieciaków z flagami miało machać synchronicznie, kiedy prezydent będzie przecinał szarfę.

Prawa człowieka w Tadżykistanie i fałszowanie wyborów.

W Tadżykistanie nagminnie łamane są też prawa człowieka. Aparat państwowy mocno walczy z opozycją, zamykane są gazety, niezależni dziennikarze są szykanowani, a ostatnia strona internetowa jedynej opozycyjnej partii została zamknięta w 2003 roku. Rahmon począwszy od 1992 roku miażdżąco wygrywa każde wybory prezydenckie. Każda kadencja trwa 7 lat. Po upływie pierwszej kadencji, dzięki wprowadzonym (przez siebie) zmianom w konstytucji, Rahmon mógł startować na kolejną kadencję. Ilość głosów jakie zebrał w wyborach na drugą kadencję wyniosła wówczas 97%. Niezależni obserwatorzy dopatrzyli się oczywiście licznych nadużyć i oszustw wyborczych. Następnie Rahmon wygrał referendum, dzięki któremu ponownie mógł ubiegać się o stanowisko prezydenta. Tym sposobem w kolejnych wyborach w 2006 (73% głosów) i 2013 (84% głosów) znowu wygrał i śmiem twierdzić, że w następnych za 5 lat, jeśli zdrowie dopisze, ponownie zostanie wybrany prezydentem Tadżykistanu.

Powrót radykałów?

Na plus rządowi trzeba zaliczyć, że skutecznie przeciwdziała szerzeniu się radykalnego islamu, który ostatnimi czasy ponownie przybiera na sile.

Obawy przed powrotem Islamistów są jak najbardziej uzasadnione. W ostatnich latach radykałowie przeprowadzili kilka ataków na armię tadżycką, doszło nawet do samobójczych zamachów.

Cały czas jest gorąco i prezydent słusznie stara się zapobiegać odnowieniu konfliktu na wielką skalę. Dzięki specjalnym ustawom, niemal niemożliwe jest studiowanie na zagranicznych, religijnych uczelniach. Ograniczona jest możliwość pielgrzymowania w miejsca święte dla muzułmanów, a także zabronione jest noszenie bród dłuższych niż pięść. Nieletni nie mają wstępu do meczetów – których zagęszczenie w Tadżykistanie jest największe w całej Azji Środkowej (1 meczet przypada na 2000 ludzi). Młodzież do 18 roku życia ma też obowiązek nauki w świeckich szkołach, gdyż te przymeczetowe uważane są przez rząd za siedlisko islamskiego radykalizmu.

Marta ucieka z więzienia. Udało się!

Marta ucieka z więzienia. Udało się!

Bezpieczeństwo w Tadżykistanie.

Niemniej Tadżykistan jest bezpiecznym krajem do podróżowania. Od czasu do czasu mają miejsce różne incydenty, a nawet zabójstwa, jednak celami ataków jest policja i wojsko, nie zaś turyści. Podróżni są bezpieczni w Tadżykistanie, a jedynym skutkiem jakie niosą ze sobą owe incydenty jest nader częste zamykanie Górnego Badachszanu (Pamiru).

Jeszcze na dwa, trzy miesiące przed naszym przyjazdem miał miejsce atak na posterunek policji w Chorogu, gdzie zastrzelone zostały 3 osoby, przez co zamknięty na długie tygodnie został cały Pamir. Jednak na kilkanaście dni przed naszym przybyciem szlabany zostały ponownie podniesione i bez obaw mogliśmy kontynuować naszą podróż.

Dziękuję za uwagę! Dotrwaliście? Bardzo się cieszę! W nagrodę, na koniec jeszcze dwa zdjęcia, w tym jedno z moich ulubionych z Rahmonem…

Wkrótce więcej zdjęć z Tadżykistanu i Pamiru. Zrozumiecie, czemu wszyscy tak bardzo chcą się tam dostać!

Wkrótce więcej zdjęć z Tadżykistanu i Pamiru. Zrozumiecie, czemu wszyscy tak bardzo chcą się tam dostać!

Na koniec jeszcze jedno zdjęcie z szanownym Prezydentem Emomali Rahmonem

Na koniec jeszcze jedno zdjęcie z szanownym Prezydentem Emomali Rahmonem ;) Nie mogłem się powstrzymać…

Karol Werner

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

33 komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.