Gdzie idziemy na Sylwestra? – w końcu musiało paść to pytanie. Bardzo usilnie rozważałem pozostanie w Katowicach. Sami wiecie – sylwester z Polsatem, pod samym oknem, szalejące tłumy, Beatka Kozidrak w obcisłych leginsach. No jak tu nie zostać? Wszak rok temu mieliśmy wielkie szczęście odwiedzić wyjątkowo piękne Bieszczady, więc w teraz także trzeba było wymyślić coś równie ambitnego.
Zazwyczaj pytanie „gdzie idziemy na Sylwestra?”, sugeruje właśnie jakąś imprezę ze znajomymi – a najlepiej u znajomych, żeby czasem sprzątać nie trzeba było. Zazwyczaj. W naszym przypadku jednak, owo „gdzie” oznacza – gdzie jedziemy, na jaką górkę wejdziemy, co chcemy zobaczyć? Nie dla wszystkich musi to być takie oczywiste, dlatego też tłumaczę. Żeby nie było niedomówień.
Myśleliśmy, myśleliśmy i w końcu padło na najpiękniejsze góry w Polsce – Tatry! Wstyd przyznać, ale tak samo jak w przypadku zeszłorocznych Bieszczad, nigdy nie byłem w Tatrach właśnie o tej porze roku – w ogóle za często nie jesteśmy w polskich górach zimą. W lato chodziłem wiele razy. Kupę lat temu z rodzicami , chociażby niedawno byłem też na krokusach w Dolinie Chochołowskiej i na Grzesiu. Zimą jednak, powyżej Krupówek mojej dużej stopy nigdy nie postawiłem.
Skłamię, jeśli powiem, że się nie bałem. Zwłaszcza po ostatnich doniesieniach z Tatr, kiedy to praktycznie codziennie, na tydzień przed naszym wyjściem w góry ktoś spadał, ześlizgiwał się, odpadał od ściany. Jakoś niezbyt mnie to motywowały przed wyjściem, zwłaszcza, że doświadczenia w chodzeniu z rakami nie miałem żadnego.
Wysokie Tatry zimą – nie dla psa kiełbasa
Między innymi dlatego też zrezygnowaliśmy z wyjścia w Tatry Wysokie. Rozsądek przede wszystkim. Niby coś tam myśleliśmy o przejściu przez Dolinę Pięciu Stawów na Szpiglasowy Wierch, jednak szybko porzuciliśmy ten pomysł. Postanowiliśmy wybrać nieco łatwiejszą trasę i stwierdziliśmy, że Tatry Zachodnie zimą, to także będzie dobre rozwiązanie.
Tak wyglądała nasza trasa…
Z Kuźnic udaliśmy się w stronę schroniska PTTK na Hali Kondratowej, dalej w stronę przełęczy Kondrackiej i na Kopę Kondracką. Stąd na Małołączniak (2096 m n.p.m) i dalej czerwonym szlakiem na przełęcz pod Kopą Kondracką i dalej w dół zielonym szlakiem już do schroniska i do Kuźnic.
Trasa okazuje się być dość prosta, mimo przewyższenia ponad 1000 metrów. Praktycznie do połowy szlaku między schroniskiem na Hali Kondratowej a Polaną Kalatówki można było iść bez raków. Widoczność trafiła się nam rewelacyjna, temperatura też do najgorszych nie należała. Co prawda było -14 stopni, jednak przy niskiej wilgotności, odczuwalna temperatura była znacznie wyższa. Słońce też dobrze dogrzewało.
Nie zanudzając już, zapraszam do galerii zdjęć. Jest kilka fotografii z serii 360 stopni – mam nadzieje, że przypadną Wam do gustu co najmniej tak jak mi.
Kopa Kondracka zimą robi wrażenie!
Następnie krótka przerwa na samej Kopie Kondrackiej. Chwilę rozmyślamy nad wejściem na Giewont, jednak nie taki był plan. Trasa na Giewont wygląda jednak dość bezpiecznie, zero śniegu, oblodzenie tylko częściowe. Dziwne, że TOPR wydał ostatnio komunikat, zamykający Szlak właśnie na ten szczyt.
W tym miejscu spotkaliśmy właściwie pierwszych turystów. Dalej już bez raków ciężko. Wrzucamy na buty i ciśniemy w kierunku Małołączniaka. Zaraz za górką będą Wysokie Tatry!
Małołączniak zimą – Czerwone Wierchy
Nieco po południu dotarliśmy na miejsce. Nad Wysokimi Tatrami błyszczy się słońce, w oddali widać latający balon, zaś nad Giewontem kołuje helikopter TOPRu. Mam nadzieję, że chłopakom, którzy się tam wybierali nic się nie stało.
Po serii zdjęć zaczynamy powoli, bez pośpiechu schodzić. Czas mamy całkiem dobry, nie mamy zbytnio powodów do obaw, że nie zdążymy zejść przed zmrokiem. W drogę powrotną udajemy się kawałek tym samym, czerwonym szlakiem w kierunku Kasprowego Wierchu, jednak na przełęczy pod Kondracką Kopą skręcamy w szlak zielony w stronę schroniska i do samochodu w Kuźniach. W Zakopanem jesteśmy już o zmroku. Całkowity czas przejścia wyszedł nas poniżej 8 godzin.
Po jednym, dwóch dniach odpoczynku ponownie chcieliśmy wyjść w Tatry, jednak moje problemy z kolanem skutecznie to uniemożliwiły. Musiałem źle postawić stopę podczas schodzenia i naderwałem sobie nieco więzadła. Grunt, że teraz, 10 dni po tym czuję się już całkiem dobrze i nawet nie kuleję.
Podobały się zdjęcia Tatr Zimą?
Mam nadzieję! Do następnego.
Na koniec chciałem zaprosić Was do galerii zdjęć z pięknych, zimowych Pienin autorstwa Anity. Rewelacyjna galeria! A także do innego, zimowego wpisu mojego autorstwa – Gorce – piesze trasy.
Gratuluje zdobycia Małołączniaka zimą. Panoramy cudowne, przy pięknej słonecznej pogodzie.
Dziękuję bardzo :)
Mi się bardzo podobało ! Chociaż na niektórych zdjęciach nic nie wskazuje na to, że jest tam zima :D
Doskonały wybór!! Moja ulubiona część Tatr! Właśnie do Tatr Zachodnich mam ogromny sentyment – z reguły tak trafiałam z wyjazdami tam, że miałam piękną pogodę, niesamowite widoki i doskonałe towarzystwo, czyli zestaw idealny :) Widać, że i Wam się podobało :)
Wielkie brawa za panoramy!! Świetny pomysł!!
oj, podobało się :) Dzięki!
Przepiekne zdjecia, bardzo podoba mi sie efekt pamoramy i wrzucania na nia kilku przyblizen. Sama wedrowka szlakami o tej porze roku musiala byc czyms wspanialym, gratuluje odwagi! (nie mam pojecia, w jakim stopniu jest ona przydatna przy zimowych wedrowkach w gorach, ale ja sama pewnie bym sie zastanowila dwa razy przed wyruszeniem na osniezony szlak).
Cześć,
Ładne zdjęcia i bardzo fajna wycieczka. Możesz napisać parę słów o rakach jakich używaliście? Czy to tani model z marketu, czy jakiś lepszy sprzęt i jak się sprawował? Czy ciężko było Ci się do nich przyzwyczaić i jak wrażenia po kilku godzinach chodzenia. Zastanawiam się nad raczkami na łatwe trasy zimą i staram się dowiedzieć z czym to się je;) Pozdrawiam.
Hej, raki wypożyczyliśmy w okolicach Zakopanego. Sprzęt dość dobry, raczej z tej lepszej półki. Solidne, zaostrzone, dobrze się trzymające buta. Wypożyczenie to koszt 20-30zł, nowe, dobre raki to powyżej 250zł. Przy mojej częstotliwości chodzenia po górach zimą, zwyczajnie nie opłaca mi się taki biznes. Warto poczytać, pooglądać filmiki z instrukcjami jak poruszać się w rakach, jednak samo chodzenie do jakoś wybitnie trudnych nie należy.
Widoki fantastyczne. Pogoda dopisała.
życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
Cześć ;-)
Dobrze, że masz respekt do gór – szczególnie o tej porze roku.
Tatry zimą na Twoich zdjęciach są przepiękne. Ogromny plus za zdrowy rozsądek! W ostatnim czasie wielu osobom tego rozsądku niestety zabrakło :-( Jesteśmy zdania, że nie można się porywać z tzw. „motyką na słońce”, jeśli nie ma się doświadczenia, umiejętności oraz sprzętu. Pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Nasze Tatry są najpiękniejsze, szczególnie zimą :) Z przerażeniem czytałam jednak tegoroczne doniesienia o wypadkach, w wielu przypadkach nie pojmuję, jak ludzie mogą wybierać się w góry kompletnie nieprzygotowani… Niejeden polski himalista potwierdzi, że warunki w naszych Tatrach zimą są bardzo trudne!
Nice! :D
Mega, liczę że w lutym uda się spakować plecak w góry:)
fajny pomysł z panoramą, bardzo ładne zdjęcia!
całkiem przednio, ale trochę szkoda, że śniegu pożałowali…
Super zdjęcia. Też uwielbiamy Tatry, jednak nie chodziliśmy jeszcze po szlakach zimą, ale kto wie, może już wkrótce…:-).
Karol świetny pomysł z tymi panoramkami, bardzo mi się podoba. Aż zachciało mi się wypróbować moje nowe raki jak tak sobie popatrzyłam na Twóje post ;)
Zajebiste masz te panoramy! Prosta rzecz, a pomysł mega!
I znów przepiękne polskie TATRY ,gratuluję wsoaniałego pomysłu zdjęć panoramicznych ,gorąco polecam ?
Zapierające dech fotki. Również nigdy nie byłem zimą w Tatrach, choć latem schodziłem prawie całe. Ciekawe, czy ktoś się wybrał na Orlą Perć ;)
na fragmenty wielu ludzi, pojedynczo nie słyszałem…
Super!ja w ten weekend chcę zaatakować Wołowiec i Starorobociański, żeby tylko zmieniła się ta ponura aura ;)
Cudny zimowy spacer. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę. To mój pierwszy sezon bez gór od wielu lat
Też uwielbiamy Tatry, jednak nie chodziliśmy jeszcze po szlakach zimą, kto wie, może wkrótce się wybierzemy:-). Super zdjęcia, czekamy na więcej:-).
Piękne i zachęcające te Tatry zimą. Panoramy są fajne – zrób lekcję o tym jak takie fajne zrobić :D
a to nie są tanie rzeczy :D
A może następnym razem machniecie zdjęcia sferyczne? Robią jeszcze większe wrażenie :D
Ale to chyba już trzeba specjalny aparat? :(
Karol, a panoramę Mont Blanc widziałeś? ;-)
http://www.in2white.com
słyszałem o niej. Ciekawe co za komputer uciągnął plik sklejony z tyli fotografii. Mój zaczął się ciąć przy 40 :D
Monika, w rzeczywistości to całkiem proste. Wystarczy że zrobisz serię zdjęć (najlepiej ze statywu) obracając aparat o w miarę równe kąty, później automatycznie łączysz je w Photoshopie i that’s it. Na YT znajdziesz pełno tutoriali na ten temat.
Głupio mi teraz, bo zapomniałem dopisać informację o tym jak to zrobić. Zwyczjanie wtedy odpowiedziałem tak jak powyżej, bo chciałem temat pociągnąć po powrocie do domu. Ale zapomniałem. Posypuję głowę popiołem… :(
Co do panoram. Faktycznie nie jest to trudne, jednak trzeba poświęcić sporo godzin, żeby te panoramy jakoś wyglądały i idealnie się zakładały na siebie. Napiszę może o tym kiedys? ;)
Świetne panoramy! Fajnie można to wykorzystać przy panoramach miejskich i opisać gdzie co jest. Później jak człowiek pójdzie na widok pojnt to nie będzie się po prostu patrzył, ale świadomie patrzył :) A tatrzańskie panoramy też niczego sobie!
Dzięki. Takie jest właśnie założenie. Aby urozmaicić czytanie i przy okazji żebyście mogli też z tego skorzystać będąc na miejscu :)
Coś mało śniegu! W Tatry muszę się kiedyś wreszcie wybrać, ale na dobry początek latem…
P.S. Fajne miałeś spodnie :)
Te panoramy na stronie Karola są odlotowe !!!
Ode mnie klasyk :)
Takie wyprawy za sobą a Tobie się marzą Tatry? Poznaj swój kraj dobrze a potem lataj po innych krajach :) Tatry są cudowne. Jestem od nich uzależniony. Pod koniec marca znów tam zawitam :)
Z całym szacunkiem do Ciebie, ale Werner to cipa i celebryta, który cieszy się z poklasku a niewygodne, choć kulturalne komentarze usuwa a ich autorów blokuje. Więc nie zajrzę – bo nie mam już nawet takiej możliwości ??? – jaka strata. Wolę patrzeć na Twoje piękne fotografie.
Tatry…wracają wspomnienia…
Udanej wycieczki! Przez dobrą pogodę masz na myśli złą pogodę? Zła na zdjęcia najlepsza :-)
No dobra, lekkie chmurki wskazane :D
Będę rzucał kamieniami jak coś będzie nade mną latać :)
Byłem pare weekendów temu własnie w Tatrach i pogoda bajeczna, lekki śnieg, trochę chmur. Idealnie na zdjęcia. Zyczę udanego wyjazdu! :)
Dzięki!
Powodzenia i ✊️za udaną kolejną przygodę
Powodzenia! :)
Trzymam kciuki za pogodę i czekam z niecierpliwością na fotorelację z Karkonoszy :) Za tydzień się wybieramy i też mamy nadzieję na fajną pogodę!
Nad Karkonoskim PN i pozostałymi jest strefa R – zakaz lotów.
Uwielbiam Tatry zarówno latem jak i zimą :D Te widoki i krajobrazy zawsze mnie zachwycają, szczególnie w taki piękną pogodę jaka wam się wtedy trafiła ;) Super wyprawa, pozdrawiam !
W zeszłym roku w styczniu (bardzo mało ludzi) też byłam w Tatrach, temp. -18, po wielu, wielu latach. Ogólnie nie lubię zimy, zimna. Jednak to co przeżywałam na szlakach pozostanie we mnie na długo i nie żałuję ani trochę spontanicznej decyzji. Jednak wtedy było bardzo dużo śniegu i mnóstwo nieprzetartych szlaków stąd z respektem. Zdjęcia piękne jak zwykle :). Polecasz foto innych ( np. Pieniny, czasem z ciekawości zaglądam). Jednak czym prędzej wracam do Twoich klimatów, tak już mam,że szukam zawsze czegoś co mnie w pełni angażuje i zachwyca. Pozdrawiam :D
Pozdrawiam! :D
[…] Wielką Fatrę. Pasmo uznawane za najbardziej dziewicze w całej Słowacji, oczywiście poza Tatrami. A naszym prywatnym zdaniem, przez sympatię do Bieszczadów – chyba najładniejsze z […]
[…] dopisała w stu procentach i przez cały czas podziwiać mogliśmy świetne widoki. Zwłaszcza na zimowe Tatry! Okolica była naprawdę fenomenalna. Zimowe góry mają w sobie coś, czego nie ma w nich w […]
[…] przejdziesz dalej, chciałem też zaprosić Cię do innych górskich, zimowych wpisów – Tatry Zimą. Kopa Kondracka, Małołączniak, w Gorce, a także w Bieszczady w odsłonie letniej – Bieszczady, ciekawe miejsca, atrakcje, […]
[…] sprawdzająca kondycję przed letnią wyprawą wakacyjną na Bałkany. Przejechaliśmy Tatry dookoła wraz z Kamilem w 4 dni. Pogoda całkiem przyjemna tak samo jak i widoki. Relacja z opisem […]
[…] że góry to góry i co takiego mają w sobie góry Kirgistanu, czego nie mają przykładowo takie Tatry albo inne góry w Polsce? Zasadniczo to dobre pytanie! Pomijając oczywistą oczywistość jaką […]
[…] całą Maltę o własnych siłach, a ja mam nadzieję, że kolano po feralnym wypadzie w Tatry zimą wytrzyma. Lecimy dokładnie z tego samego lotniska, jednak na moje urodziny – 8 marca. […]
[…] Czytaj też – Tatry Zachodnie zimą. Szlaki, warunki […]
[…] sporo chodzę po różnego rodzaju górach, były trekkingi w Czarnogórze, nieraz polskie Tatry, Beskidy, Bieszczady, Karkonosze, była Patagonia, a nawet trekking w Himalajach. We wszystkim tym […]