Patrząc na dzisiejszy kilometraż można mieć wrażenie, że leżeliśmy sobie w cieniu jakiegoś drzewa, popijając drinki i ogólnie się obijaliśmy...
Pozostałe wpisy
Jeśli dotychczas komuś było mało i narzeka, że widoki słabe i w ogóle, to jestem pewny, że dzisiejszy dzień, a właściwie jego końcówka wszystko...
Przeglądając internet w poszukiwaniu większej ilości informacji o ramadanie doczytałem, że jeżeli np. kobieta lub mężczyzna w podeszłym wieku złamie...
Z rana sprawdziliśmy jeszcze raz co tam w sieci słychać. Wysłaliśmy kilka zdjęć do osób zainteresowanych w naszym kraju celem poinformowania, że...
Jako się rzekło – tako się stało. Rano było śniadanie i to nie byle jakie. Nie spodziewaliśmy się, że już kilka kilometrów za granicą Serbii, w...
W w celu wiadomym musiałem opuścić namiot. Po rozpakowaniu siebie z śpiwora, przybraniu postawy siedzącej zacząłem przygotowywać się do wyjścia...
Ostatni dzień w Rumunii. Jutro już tylko kilka ostatnich kilometrów i wjedziemy do Bułgarii. Myślę, że można z tej okazji pokusić się o kilka słów...
Dziś jechało się bardzo przyjemnie. Ruch samochodowy znikomy. Pokonywaliśmy kolejne kilometry przez – wydawało by się – jedną długą...