Z rana sprawdziliśmy jeszcze raz co tam w sieci słychać. Wysłaliśmy kilka zdjęć do osób zainteresowanych w naszym kraju celem poinformowania, że...
Pozostałe wpisy
Jako się rzekło – tako się stało. Rano było śniadanie i to nie byle jakie. Nie spodziewaliśmy się, że już kilka kilometrów za granicą Serbii, w...
W w celu wiadomym musiałem opuścić namiot. Po rozpakowaniu siebie z śpiwora, przybraniu postawy siedzącej zacząłem przygotowywać się do wyjścia...
Ostatni dzień w Rumunii. Jutro już tylko kilka ostatnich kilometrów i wjedziemy do Bułgarii. Myślę, że można z tej okazji pokusić się o kilka słów...
Dziś jechało się bardzo przyjemnie. Ruch samochodowy znikomy. Pokonywaliśmy kolejne kilometry przez – wydawało by się – jedną długą...
Standardowo budzimy się o 7 i po wygramoleniu się, pojedzeniu i spakowaniu (także standardowo) wyjeżdżamy o godzinie 9. Za główny dzisiejszy...
Proroctwa z dnia poprzedniego sprawdziły się. Dość mocno zmęczeni życiem wstajemy w granicach godziny 10-11. Próbujemy się jakoś ogarnąć ale niestety...
Dzień dzisiejszy (a właściwie wieczór) jest jednym z tych które zapadają w pamięci z pewnością na bardzo długo i powodują, że człowiek wybiera się w...