Trekking w HIMALAJACH. I podróż rowerowa przez CAŁY Nepal w 42 dni [vlog]

Zapraszamy na pierwszy odcinek z trekkingu w Himalaje! Idziemy na wschód słońca na Poon Hill 3210 m n.p.m.

Odcinek możecie zobaczyć klikając w zdjęcie na górze wpisu, albo tutaj.

a

Początkowy plan obejmował objechanie na rowerach tak zwanego Annapurna Circuit. Niestety na ten wyczyn (przełęcz 5500 po drodze!) potrzeba nieco więcej czasu, niż Marta miała urlopu. Zmieniliśmy więc plany i poszukaliśmy czegoś innego. Zamiast roweru w Himalajach padło na standard, czyli – trekking w Himalajach.

Teraz pytanie, którą trasę wybrać? Po przeszukaniu internetu i znalezieniu kilku interesujących tras stwierdziliśmy, że najbardziej optymalna pod względem czasu, widoków i trudności będzie trasa do Annapurna Base Camp. Żeby jednak nie wracać się tą samą trasą, co jest dość nudne, wybraliśmy się jeszcze kawałek dalej i wbiliśmy na Poon Hill. Czyli taki dość popularny kierunek wycieczek wszelakich, który jak już wiecie z okładki… w sezonie, każdego ranka odwiedzany jest przez ponad 1000 miłośników Himalajów.

Ostrzegam jednak – my na trekkingu w Himalajach byliśmy praktycznie pod koniec sezonu, zaraz przed monsunem, więc nam to nie groziło. Było nawet przyjemnie bym powiedział, mimo jakiejś setki osób na wschodzie słońca na Poon Hill.

Dalsza część trekkingu to już wejście na Annapurna Base Camp, jednak to już w kolejnym odcinku. Pozdro!

Ps.

Jeśli chcecie zaś praktycznego info o trekkingu w Himalaje, to zapraszam do dwóch wpisów:

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *