A co Ty ciekawego zobaczyłeś w 2017 roku?

Rok temu nie zamieszczałem żadnego podsumowania, jednak szybko tego pożałowałem. Po pierwsze zaczęliście się upominać, pytać o wnioski, ale też plany przyszłoroczne. Po drugie dlatego, że  sam nie mam do czego teraz zerknąć, czego powspominać – a bardzo lubię oglądać stare podsumowania i zestawiać je z nowymi. Zatem zaczynamy!

Nagrałem też podsumowanie wideo, które zobaczyć można klikając powyżej lub wchodząc na kanał.

Rok 2017 to drugi mój rok na blogowej działalności. Mimo że nie był to najbardziej obfitujący w podróże, ani blogowe teksty rok, to biorąc pod uwagę wszystkie inne aktywności (jak chociażby robienie filmów) to był to zdecydowanie najbardziej pracowity i owocny rok ze wszystkich.

Zwłaszcza dużą uwagę przykładałem w ty roku do nauki flmowania i zdecydowanie widzę tego efekty. Ale może po kolei:

W kolejności od początku roku

  • Na początku wyjechałem na 3 tygodnie do Indii. Zjeździłem sporą część kraju, zobaczyłem wiele ciekawych miejsc Indii i choć solidnie mnie zmęczyły i opuszczałem je z ulgą, to szybko za ich specyficznym klimatem zatęskniłem. Z tego wyjazdu napisałem 8 tekstów na bloga i zmontowałem 10 odcinków vloga, a obok Indii, korzystając z długich przesiadek zobaczyłem też Seszele.

  • Założyłem działalność gospodarczą, a dzięki dofinansowaniu mogłem kupić sporo niezbędnego w tworzeniu filmów i fotografii sprzętu.
  • Odwiedziliśmy z Martą Gorce Zimą, wraz ze znajomymi byłem jeszcze w Karkonoszach, a samemu 3 dni na Babiej Górze i okolicach. Robiąc nocą timelapsy spotkałem też dwa wilki, których jednak sfotografować mi się nie udało.

  • Na przełomie lutego i marca zacząłem pisać książkę o Zarabianiu na podróżach.
  • Z zebranych m.in. w polskich górach materiałów nagrałem wideo „Działania” przy współpracy z marką STR8, które okazało się być na tamtą chwilę najchętniej oglądanym moim filmem. A ludzie w komentarzach zaczęli pisać, że jest dobre jak u Gonciarza z czym wcale się nie zgadzam, aczkolwiek jest mi bardzo miło!
  • Chwile później, na majówkę polecieliśmy z Martą sprawdzić czy w Finlandii mają jakieś ciekawe miejsca. Zjeździliśmy przez kilka dni większość jej południowych terenów i dowiedzieliśmy się, dlaczego… nie warto do Finlandii jechać.
  • Zaraz po powrocie, na zaproszenie włodarzy Opola i opolskiej organizacji turystycznej odwiedziłem miasto i okolice na rowerze, a następnie stworzyłem z pobytu szereg materiałów na blogu o atrakcjach Opolszczyzny.

  • Napisałem ostatni tekst z serii #wokołoŚląskiego, zamykając tym samym ponad roczny projekt współpracy z śląską organizacją turystyczną. Był to projekt, w którym chciałem nieco odczarować wizerunek woj. śląskiego i pokazać, że na Śląsku także jest wiele ciekawych miejsc. Wszystkie stworzone i opublikowane w tej serii materiały osiągnęły łączny zasięg ponad 1 milion co niewątpliwie było wielkim sukcesem akcji, a także chyba największą w polskiej blogosferze podróżniczej akcją promującą region turystyczny.
  • W międzyczasie otrzymałem najbardziej prestiżowa nagrodę podróżnicza w kraju „Traveler 2017” w kategorii „Podróżnik Online” przyznawaną przez redakcję National Geographic Traveler Polska, którą notabene dostał rok wcześniej Krzysztof Gonciarz :D

  • Zaraz po powrocie z Czarnogóry pojechałem do Dolnej Saksonii, gdzie z kolei zaprosiła mnie niemiecka organizacja turystyczna. Był to chyba najbardziej wyczerpujący wyjazd ze wszystkich. Bo nie dość, że miałem do przejechania rowerem ponad 500 kilometrów, to zebrałem materiały na 5 tekstów, 1 vloga i 1 film. I mimo że film ten nie zdobył tak wielkiej popularności jak inne, to muszę przyznać, że przez wzgląd na ilość pracy jaką pochłoną i jego trudność wykonania (mnóstwo timelapsów i hyperlapsow!) jest to zdecydowanie mój ulubiony film z 2017 roku.
  • Stworzone przeze mnie w maju materiały promujące woj. opolskie tak się spodobały tamtejszym włodarzom, że w sierpniu ponownie zostałem zaproszony do współpracy, podczas której odwiedziłem i przedstawiłem na blogu inne niż wcześniej tereny woj. opolskiego, a także kawałek Czech. Byłem m.in. w okolicach Nysy, Gór Opawskich i ogólnie południowej Opolszczyźnie.
  • Po krótkim odpoczynku pojechałem w Bieszczady po materiał do filmu i tekstu powstałego przy współpracy z HBO. Na początku byłem załamany brakiem pogody i kiepskimi materiałami, jednak później okazało się, że nie jest tak źle i także chmury wraz z mgłą mogą stworzyć w filmie i na fotografiach niepowtarzalny klimat. Film „Dzień dobry Magiczne Bieszczady” bardzo Wam się spodobał, co bardzo mnie cieszy i o czym mówiłem już w ostatnim Q&A.  No i widzieliśmy dzikiego żubra!

  • Z okazji 7 lat istnienia bloga postanowiłem w końcu zmienić jego stary layout i dać mu trochę świeżości. Została zmieniona cała skórka bloga, a także logo.
  • Na początku października pojechaliśmy wraz z Martą na typowo wypoczynkowy wyjazd do Maroka. Oczywiście na rowerach, oczywiście z aparatem. Także i tutaj stworzyłem sporo materiałów m.in. 4 teksty w tym pełen porad praktycznych o Maroku, 5 vlogów i jeden krótki, klimatyczny film z serii „Dzień dobry Marok
  • Zarabianie na podróżach„. Ku mojej wielkiej radości przyjęła się lepiej niż poprzednia i zbiera naprawdę dobre opinie. Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy. Jak coś dziś kończy się okres przedsprzedaży, podczas którego można książkę kupić taniej. Tylko do 7 stycznia.

  • W międzyczasie postanowiłem wystawić mój rower, którym odwiedziłem 30 krajów na aukcję WOŚP. Licytacja trwa, cena na tę chwilę wynosi 2025 zł, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze co najmniej dwa razy większa.
  • Na Sylwestra pojechaliśmy sobie z kolei odwiedzić kilka ciekawych miejsc w Beskidzie Śląskim. Typowo prywatnie, ze znajomymi, więc żadnej relacji z tego wypadu nie będzie. No dobra, poza kilkoma zdjęciami i relacją w Instagram Stories.

A na koniec coś dla miłośników cyferek

  • W 2007 roku odwiedziłem 8 krajów
  • Spędziłem 87 dni w podróży
  • blog ma już 7 lat
  • Napisałem 40 postów blogowych
  • Zrobiłem 30 filmów
  • Blog zanotował 1 534 297 odsłon
  • Wszystkie moje filmy zobaczyliście 403 251 razy
  • Napisaliście w sumie 3389 komentarzy, a maili nawet nie zliczę (ale wszystkie przeczytałem :) )
  • 17 zaproszeń do poprowadzenia przeróżnych prezentacji na targach podróżniczych, festiwalach i konferencjach
  • 6 zaproszeń do radia,
  • 4 zaproszenia do telewizji śniadaniowej,
  • 1 zaproszenie na kasting do prowadzenia programu w TV

Z żadnego nie skorzystałem, może kiedyś…

Plany na przyszły rok?

Klarują się. Na pewno lecę już niedługo na Sardynię. Później lecę po raz trzeci do Norwegii z wielką nadzieją zobaczenia zorzy polarnej. Jest jeszcze kilka innych wypadów w planie, ale nie chce jeszcze zapeszać. Na pewno będę informował, pisał, fotografował i filmował :)

To tyle. Życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku. Zwłaszcza dużo podróży i zmian na lepsze.

Zapraszam też na Instagram Stories, gdzie wznowiłem od dzisiaj serię #ciekawostkaZrana.

 

 

Podobało się? Zostań na dłużej!

Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu!
Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!

15 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Cieszę sie, ze to był dla Ciebie udany rok. Dla mnie tez. W podróżach spędziłam dwa i pół miesiąca. Odwiedziłam Francję (2 razy), Niemcy, Szwajcarię, Chiny, Albanię, Grecję i Cypr. Samolotami, pociągami , autobusami, samochodem przebyłam około 40 000 km. Zrobiłam kilka tysięcy zdjęć z tych wszystkich miejsc, i trochę krótkich filmów, którymi się podzieliłam na Facebooku i innej stronie fotograficznej. Niestety, nie prowadzę żadnego bloga.
    Malgorzata

    • 40 000 km?
      WOW
      to super!
      Ja też lubię podróżować i nigdy nie strącę okazji gdzieś wyjechać.
      Natomiast preferuję albo LOT, albo busfor.pl

      Chętnie czytam podobne blogi — więc jak będziesz zdecydowana prowadzić jakiś swój — zaparzaj).

  • Hej !
    Dla mnie ubiegły roku był również niezwykle udany nie tylko jeżeli chodzi o podróże. Mimo tego, że pracuje na pełny etat a właściwie na dwa udało mi się odwiedzić również 8 krajów (co prawda nie tak odległych), a i po naszej Polsce podróżowałem. . Moje zainteresowania trochę inne: tzn. zimą przede wszystkim narciarstwo a od wiosny do jesieni wspinaczka skałkowa i górska. No i jeszcze kajaki. Musze powiedzieć, że miałem niezwykłe szczęście co do pogody, która dodatkowo sprzyjała mi w 2017 r.
    Życzę kontynuacji pasji i niesamowitych podróży w bieżącym roku ! Czekam na relację z Sardynii. To moje plany na wspinaczkę skałkową na wiosnę. Pozdrawiam. Jarek.

  • Fantastyczny rok za Tobą! Indie… właśnie planuję tam tripa w kwietniu, więc czytam z zacięciem Twoje wpisy. Powodzenia w Nowym Roku :)

  • Imponująco, klimatycznie, pięknie ! dla mnie najpiękniejsze miejsca odwiedzone tego roku to Ukraina – Czernihów ze względu na ludzi i Frombork – klimat miejsca.
    Powodzenia!

  • Hej.
    Ja w tym roku pojechałem sobie rowerem do Grecji . Zwiedziłem przy tym 12 krajów. Tuda i na zad. Poznałem wielu ludzi i obudziłem w sobie pasję do poznawania. na początku czerwca odwiedzam Europę zachodnią po Portugalię. A moim głównym celem na ten nowy rok jest Kazachstan. Lecę samolotem do Astany i dalej na Ałmaty uderzam stopem. Tak też wracam do Polski przez Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan, Iran, Armenia, Gruzja, Turcja, Albania , Chorwacja. A zimą ?? Afryka, albo Amazonia. Nie bawem odpalę swojego bloga i się podzielę, co ja widzę w tym świecie :D

  • 2017? Przede wszystkim Szkocja ale też Grecja :) A plan na 2018 rok to Białoruś (już byłem) i Rosja. Marzę o powrocie do Iranu :)

  • Genialne podsumowanie :) Oby 2018 rok był jeszcze lepszy :) Ja w 2017 roku odwiedziłam tylko 3 kraje, ale jak na mnie, to jest całkiem sporo ;) Niemcy, Francja i Hiszpania (a konkretnie Teneryfa) :D

  • Gratuluję tylu wspaniałych podróży! W 2018 życzę jeszcze więcej wypraw. Mi udało się spełnić marzenia: Kuba i Meksyk, pojeździłam też trochę po hiszpańskiej Galicji. W tym roku mam nadzieję na więcej.