Nazywam się Karol Werner i tworzę to miejsce od 10 lat! Dołączając do ponad 200 000 osób otrzymasz mega promocję na moje książki, a także bezpłatny praktyczno-motywacyjny ebook "Podróżniczy Inspirator".
18 najlepszych szlaków rowerowych w Polsce i blisko granicy
Dzisiaj wpis, a właściwie to odcinek, o który byłem pytany od dawien dawna. Karol, gdzie jechać na rower z sakwami? Jakie trasy rowerowe w Polsce polecasz? Które szlaki rowerowe wybrać na wycieczkę, albo gdzie jechać na wakacje z rowerem w tle?
Oj było tych pytań masa i dziś postaram się na nie odpowiedzieć. Zebrałem najciekawsze moim zdaniem pomysły na rowerowe wycieczki po Polsce i Europie jednak z naciskiem na bliską zagranicę. W kilku przypadkach nie udało mi się ograniczyć do naszych sąsiadów, ale mam nadzieję, że wybaczycie. Zwłaszcza, że te dalsze propozycje na wycieczkę rowerową są naprawdę godne uwagi.
Zanim zacznę wymieniać nadmienię tylko, że jeśli ktoś woli oglądać niż czytać, to bardzo zachęcam do obejrzenia poniższego filmu. To jest dokładnie ta sama treść :)
Dobrze, skoro to czytasz to pewnie wolisz wersję pisaną niż oglądanie filmu. Ja to szanuję! I już wymieniam moje propozycje ciekawych szlaków rowerowych w Polsce. Zaznaczę tylko, że nie zawsze są to typowe, oficjalne szlaki rowerowe. Czasem wymieniam zwykłe trasy, albo po prostu regiony, które warto na rowerze odwiedzić. Dodatkowo muszę zaznaczyć, że opis specjalnie jest krótki, bo o większości z wymienionych miejsc powstały osobne wpisy i filmy, do których serdecznie zapraszam. I do których znajdziecie tutaj też linki.
Szlak Orlich Gniazd i Jura Krakowsko-Częstochowska na rower
Jakże inaczej mógłbym zacząć jeśli nie od rodzinnego woj. śląskiego. Szczerze polecam Jurę Krakowsko-Częstochowską. Jest tutaj w czym wybierać – zarówno w trasach typowo szosowych na mało uczęszczanych droga jak również w szlakach leśnych, gdzie przez nawet kilka dni możecie kręcić się od zamku do zamku. A jest ich tutaj naprawdę masa, podobnie jak genialnych formacji skalnych. Polecam też nie ograniczać się tylko do śląskiego, ale również przejechać część małopolską. Najlepiej całość od Częstochowy aż po samiuśki Kraków.
Podlasie na rower
Podlasie to jest w ogóle stan umysłu i gdzie byście tam rowerem nie pojechali to będziecie zachwyceni, jednak żeby zaproponować Wam coś konkretnego to polecam pokręcić się po okolicach Biebrzańskiego i Narwiańskiego Parku Narodowego. Absolutnie genialne miejsca, przez które poprowadzony został zresztą szlak Green Velo. Podobnie świetny jest ponoć odcinek całkowicie północny odcinka Green Velo z naciskiem na Suwalszczyznę i Puszczę Augustowską z tak zwanym Szlakiem „Wokół jeziora Wigry”. Na bank niedługo się tam wybierzemy. Mam nadzieję.
Skoro jesteśmy przy Green Velo, to miałem też przyjemność jeździć po jego południowej części na Podkarpaciu. Trasa od Przemyśla, aż po Roztocze jest naprawdę ładnie pociągnięta. Cisza, spokój i ogólnie ładne widoki. Natomiast w samym Przemyślu, a dokładniej na jego obrzeżach prowadzi inna trasa nazywana trasą forteczną prowadząca pomiędzy dawnymi fortami absolutnie niewiarygodnego projektu nazywanego Twierdzą Przemyską. Jak coś jest o tym zupełnie osobny odcinek – i wpis po ciekawych miejscach na Podkarpaciu.
Marszruta Kaszubska i Kaszuby rowerem
Znowu teleportujemy się na północ, a dokładniej mówiąc na Marszrutę Kaszubską, którą odwiedziłem chwilę temu. Film z Kaszub cieszy się niesłychaną popularnością i bardzo zachęcam do zobaczenia i odwiedzenia Kaszub. Widoki naprawdę zaskakują. Swoją drogą dzięki za wszystkie miłe słowa co do filmu, ujęć i montażu. A osoby, które chciałyby się nauczyć tworzyć filmy wakacji ale nie tylko, to polecam swój kurs filmowo montażowy, w którym nauczycie się tworzyć efektowne i przyciągające wzrok filmy nawet od zera. Miesiąc temu była premiera, a mamy już 800 osób na pokładzie.
Dobra do Polski jeszcze wrócimy, teraz w miarę bliska zagranica. Na pieszy ogień zapraszam na rower do Niemiec. Byłem tam na rowerze już chyba 5 razy i chętnie wrócę znowu. I nie tylko dlatego, że byłem w Niemczech w robocie tworząc dla niemieckiej organizacji turystycznej filmy promocyjne. Zresztą jak dla wielu innych wymienionych w tym odcinku organizacji. Wróciłbym tam chętnie znowu, bo po pierwsze bardzo lubię tę niemiecką kulturę spędzania czasu na rowerach, ale przede wszystkim lubię ich trasy rowerowe. Tam jest tyle tras, ścieżek i szlaków długodystansowych, że ja nie wiem czy u nas jest tyle dróg dla samochodów w Polsce. Życzyłbym sobie choć 10% tras rowerowych tego typu u nas. Może wymienię po prostu ciągiem.
Saksonia rowerem
Pierwszy wyjazd był do Saksonii, gdzie przejechałem trasę nazywaną Saksońskim Szlakiem Winnym. Trasa prowadzi w większości wzdłuż rzeki Łaby i odwiedza się po drodze Miśnię, Pirnę czy też piękne Drezno. Czy Polecam? Jasna sprawa.
Brandenburgia na rowerze
Drugi wyjazd to Brandenburgia i trasa rowerowa wzdłuż Odry i Nysy. Ścieżka ta prowadzi od samej północy wzdłuż całej granicy niemieckiej, aż do Czech. Jeśli ktoś lubi płaskie, niewymagające fizycznie, rzeczne klimaty, to jak najbardziej polecam. Trzeci region jaki odwiedziłem to Dolna Saksonia. Super okolice, ładne widoki i ciekawe miasta. Jeśli ktoś lubi zwłaszcza zwiedzanie miast, to jest to swietna opcja. A jak ktoś lubi hyperlapsy, to jest tez na kanale film „Dzień dobry Dolna Saksonio”
Rowerem wzdłuż Bałtyku – Wyspa Rugia
Osobny punkt zarezerwowałem dla ostatniej niemieckiej trasy czyli trasy rowerowej wzdłuż wybrzeża Bałtyckiego. Osobny, bo to moja ulubiona ze wszystkich. Od Roostocku pojechałem przez wyspę Rugia aż do Szczecina. Kapitalne widoku, świetne klify, morskie klimaty i zaskakująco mało ludzi choć byłem przed sezonem. W sezonie może być ich naprawdę sporo. Zresztą tak samo jak u nas w Polsce. Swoją drogą poleciłbym też naszą trasę wzdłuż morza Bałtyckiego R10 no ale nie miałem okazji jeszcze jechać. Dajcie znać jeśli ktoś był i czy warto.
Szwecja – Sydostleden, Sydkustleden i Kattegatleden
Skoro mówimy o trasach wzdłuż morza, to szczególnie polecam też Szwecję południową na rower. Wbrew pozorom jest to też całkiem bliska zagranica. Można do Szwecji tanio i szybko dolecieć albo dopłynąć promem. Szwecję przejechaliśmy wraz z kolegą Gdziebądziem. Odwiedziliśmy całe południowe wybrzeże Szwecji, a dokładniej mówiąc trasy Sydostleden, Sydkustleden i Kattegatleden. I to jak tam wyglądają trasy rowerowe, cała infrastruktura to głowa mała. Najwyższy światowy poziom i absolutnie sama przyjemność z jazdy. Że już nie wspomnę o tych widokach, nadmorskich miejscowościach i ciekawych atrakcjach po drodze. Serio polecamy, a jak nie wierzycie, to zapraszam na dwa filmy na kanale kołem się toczy i dwa na kanale Gdzie Bądź.
Kolejny nasz sąsiad to Czechy. Co tam polecam szczególnie odwiedzić to tak zwane skalne miasta Adrspach, Teplice i okolic wraz z zahaczeniem o Krainę wygasłych wulkanów w Polsce. Można sobie tam zrobić naprawdę fajną pętlę po pograniczu. Ale to też zapraszam do osobnych wpisów i vlogów. Dodatkowo w Czechach polecam pętlę czesko-opolską z naciskiem na Nysę, Prudnik, Zlate Hory i wjazd na Pradziad i Powrót przez Opolszczyznę, ale to już zostawmy bo tam wybierzemy się ponownie za kilka dni z Tatą i będzie pełen vlog z tego wypadu.
Jeszcze jedna trasa z pogranicza którą polecam to pogranicze czesko-słowacko-polskie z wjazdem na górę Łysa Hora, gdzie też byłem z Tatą. Jednak to już dla pasjonatów trudniejszych podjazdów.
Słowacja i jej trasy rowerowe
Skoro już napomknąłem o Słowacji, to lecimy. Słowacja to mekka dla rowerzystów szosowych ale też terenowych. Co polecam dla szosowców to na pewno trasę rowerem dokoła Tatr. Przejechałem ją zanim miałem jeszcze kanał na YT i niestety nie mam filmów z tego wypadu. Jest to dość wymagająca trasa, ale wysiłek wart jest tych widoków.
A jeśli chodzi o trasy MTB, to polecam Wam nasze odkrycie zeszłego roku czyli Wielka Fatrę. Góry podobne do Bieszczad, ale w mojej ocenie chyba jeszcze piękniejsze. Chodziliśmy tam co prawda trekkingowo co możecie zobaczyć w osobnym filmie, ale przez całą Wielką Fatrę są pociągnięte liczne trasy MTB i zapewniam Was, że warto. O ile oczywiście MTB lubicie. Absolutnie genialne widoki i pewnie kiedyś się tam wybierzemy również na rower.
Gorce na rowerze MTB
A skoro już zjechaliśmy z szlaków typowo asfaltowych to mam jeszcze jedną ciekawą propozycję dla fanów MTB w z Polski. A dokładniej ma ją Marcin z Kanału Bushcraftowy, którego poprosiłem o rowerową rekomendację i na którego kanał zapraszam serdecznie. Rekomendację znajdziecie w filmie na samej górze :) A tutaj film Marcina z wypadu rowerowego w Gorce.
Jezioro Garda na rowerze
Teraz przepraszam, ale muszę wspomnieć o nieco dalszych kierunkach na rower. Przypomniało mi się w kontekście MTB. Włochy, a dokładniej Jezioro Garda, gdzie byłem z moim Tatą. 12 godzin autem od granicy Polski, więc mam nadzieję, że możemy uznać iż jest to blisko Polski i wybaczycie. Zwłaszcza, że Garda to jest mekka dla ludzi lubiących spędzać czas aktywnie. Lubiących sporty wodne, wędrówki górskie, ale przede wszystkim wycieczki rowerowe. Może to być świetna opcja zwłaszcza dla osób nie lubiących jeździć z sakwami, bo można tam zamieszkać w jednym miejscu i po prostu robić codziennie inną trase w okolicy. A naprawdę jest tam w czym wybierać i co podziwiać. Zresztą jak widać na tych ujęciach. Koniecznie zobaczcie pełen film znad Gardy. Ludzie mówiąc, że jest fajny.
Aaaa dobra skoro jesteśmy tak daleko to Szwajcarię na rower też polecam. My mieliśmy z Martą okazję pojeździć Wokoło Jeziora Czterech Kantonów i ogólnie w okolicy Szwajcarii Centralnej, jednak tak na dobrą sprawę gdziekolwiek byście nie jechali to będziecie zadowoleni. Jednak no, jeśli nie jeździcie za dużo rowerami, to lepiej poćwiczcie, bo tamte podjazdy potrafią na prawdę dać popalić. Jak coś jest też odcinek na kanale.
Inne ciekawe trasy rowerowe w Polsce?
Wracając już na dobre do Polski a dokładnie mówiąc do Małopolski, to mam coś jeszcze od siebie. Teraz bardziej region niż jakąś konkretną trasę. Parę lat temu przejechaliśmy z Martą na sakwach i z namiotem trasę przez Trzy Beskidy – Sądecki, Wyspowy i Niski. Najlepszy na rower i pod kątem widokowym jest Niski, aczkolwiek pozostałe też niczego sobie. Jeśli lubicie górzyste klimaty to bardzo polecam.
Velo Małopolska? Trakt Piastowski? Velo Baltica? Blue Velo?
Polecić chciałem jeszcze zbiorczo kilka szlaków rowerowych w Polsce, których jeszcze nie miałem okazji przejechać. A czemu polecam? Bo masa znajomych, czytelników bloga i widzów kanału była i mówi, że warto. Dużo o nich czytałem, oglądałem i ręczę za nie swoim rowerem, że można je pod kątem rowerowym polecić. Po pierwsze jest to Velo Małopolska – czyli sieć tras rowerowych prowadzących wzdłuż Małopolskich rzek. Jeszcze z tego co wiem nie jest to projekt skończony, ale i tak jest już masa dobrze przygotowanych i ciekawie poprowadzonych tras rowerowych. Chyba najlepsza widokowo część tych tras to część biegnąca wzdłuż Dunajca nazywana Velo Dunajec. Ale pewności nie mam, bo nie byłem. Dajcie znać w komentarzach.
Ponadto polecam się zainteresować jeszcze Piastowskim Traktem rowerowym w Wielkopolsce, budowanym aktualnie szlakiem Blue Velo lub Velo Baltica, które stanowią część całego, ogromnego szlaku rowerowego dookoła morza Bałtyckiego.
No i ostatnia trasa to… no właśnie sami powiedzcie! Co polecacie, gdzie byliście i Wam się podobało? Może być szlak oficjalny, ale też jakikolwiek region, który Was urzekł z pozycji siodełka rowerowego. Napiszcie w komentarzach!
Informacje o nowych treściach wprost na Twojego e-maila. Bez spamu! Dołącz do ponad 200 000 obserwujących osób i zgarnij jednorazową mega promocję na moje książki!
Czy różnica między trasami w ITA (a może byłeś też w AUT – to ciut bliżej) a w POL jest mniej więcej taka jak w przypadku narciarskich stoków? Mam rower MTB, więc preferuje szutry, mogą (nie muszą) być pofałdowane, lecz lubię super widoki, nietypowe miejsca,itp. Innymi słowy, szukam czegoś wow.
Czy różnica między trasami w ITA (a może byłeś też w AUT – to ciut bliżej) a w POL jest mniej więcej taka jak w przypadku narciarskich stoków? Mam rower MTB, więc preferuje szutry, mogą (nie muszą) być pofałdowane, lecz lubię super widoki, nietypowe miejsca,itp. Innymi słowy, szukam czegoś wow.
Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z m.in. narzędzi analitycznych i społecznościowych. Szczegóły znajdują się w polityce prywatności.ZgodaDowiedz się więcej
Ciekawie opisany artykuł.Nie w tym ale kolejnym roku większą grupą jest w planach pokonanie tego kierunku.Duże dzięki.
Czy różnica między trasami w ITA (a może byłeś też w AUT – to ciut bliżej) a w POL jest mniej więcej taka jak w przypadku narciarskich stoków? Mam rower MTB, więc preferuje szutry, mogą (nie muszą) być pofałdowane, lecz lubię super widoki, nietypowe miejsca,itp. Innymi słowy, szukam czegoś wow.
Czy różnica między trasami w ITA (a może byłeś też w AUT – to ciut bliżej) a w POL jest mniej więcej taka jak w przypadku narciarskich stoków? Mam rower MTB, więc preferuje szutry, mogą (nie muszą) być pofałdowane, lecz lubię super widoki, nietypowe miejsca,itp. Innymi słowy, szukam czegoś wow.
Piękne zdjęcia! Gravel zakupiony i oprócz ulubionego Beskidu Niskiego w tym roku w planie Podlasie i trasa wzdłuż Bałtyku.