W Norwegii byłem już dwukrotnie i z pewnością jeszcze kiedyś się wybiorę. Jest to kraj nieprzeciętny, rzekłbym jeden z piękniejszych w jakich byłem. Kraj niesamowitych fiordów, przepięknych gór i wielu naprawdę ciekawych miejsc. Poniżej kilkanaście z nich, jak również garść informacji praktycznych dla planujących wyjazd do Norwegii na własną rękę włącznie z propozycjami niedrogich (jak na Norwegię) noclegów.
Spis treści:
- 1 Stavanger – świetny punkt wypadowy
- 2 Półka skalna Preikestolen i kamień Kjerag
- 3 Trolltunga, tudzież język trolla.
- 4 Lodowiec Buer i Briksdal!
- 5 Liczne wodospady i malownicze norweskie miasteczka
- 6 Skansen Sunnsjord
- 7 Klepkowe kościoły Stavkirke
- 8 Droga Trolli i tunel Laerdal
- 9 Fiord Geiranger. Najpiękniejszy norweski fiord?
- 10 Bergen
- 11 Tromso – ciekawe miejsca północnej Norwegii
- 12 Ceny w Norwegii 1 NOK (norweska korona) = 0.5PLN
- 13 Poruszanie się po Norwegii:
- 14 Noclegi na dziko w Norwegii
- 15 Podsumowując
Za pierwszym razem, w 2014 roku doleciałem tanimi liniami do miasta Stavanger, z którego po tygodniu również wracałem. Drugi wypad do Norwegii to odwiedziny Alesund, skąd przez tydzień przemieszczałem się do Bergen. W obu przypadkach, wraz z kilkoma znajomymi podróżowaliśmy autostopem i promami. Trzeci wyjazd na własną rękę do Norwegii to już daleka północ, zorza polarna i piękne miejsca w okolicy Tromso.
Aktualizacja: lipiec 2021
Stavanger – świetny punkt wypadowy
Trzecie co do wielkości miasto Norwegii jest jednym z tych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć w Norwegii. Zwłaszcza jego port i stare miasto robią wrażenie. Pięknie odremontowane, pomalowane na biało domki, brukowana kostka, wszechobecny ład i porządek.
Innym argumentem za zwiedzaniem Stavanger, jest bliskość innych niesamowitych atrakcji turystycznych, o których w następnych punktach.
Zasadniczo w Stavanger godne uwagi są dwa miejsca noclegowe:
Mała prośba jeszcze :) Wszystkie propozycje, które podaję są rzetelnie sprawdzone i warte swojej uwagi. Podaję miejsca moim zdaniem warte polecenia. Jeśli chciałabyś lub chciałbyś mi wynagrodzić jakoś pracę nad blogiem, pisanie tego i innych tekstów – zarezerwuj nocleg w Norwegii z któregokolwiek z poniższych linków – nawet linku prowadzącego do ogólnej wyszukiwarki. Ty zapłacisz dokładnie tyle samo, a ja dostane od bookingu drobną prowizję, motywującą mnie do dalszego rozwijania bloga. Dziękuję z góry! :)
- Stavanger Pop Up Hostel – niesamowicie klimatyczne, sprawdzone miejsce. Takiego hostelu nigdy nigdzie nie widziałem. Rewelacja! Nocleg w okolicach 150zł/1 os w pokoju kilkuosobowym. Tańszego nie znajdziecie.
- St Svithun Vandrerhjem – wielu powiedziałoby „lepszy standard”, jednak ja i tak wybrałbym znowu pierwszą wersję. Tutaj za 165zł macie pokój koedukacyjny, 2-osobowy. Dla mężczyzn albo dla kobiet osobno.
- Więcej noclegów w Stavanger znajdziecie tutaj, jednak zapewniam Was, że nic tańszego niż 240 zł tam nie ma. Niestety…
Zapraszam do osobnego wpisu: Stavanger w szerokim kącie
Półka skalna Preikestolen i kamień Kjerag
Jedna z wizytówek Norweskich fiordów. Miejsce, gdzie zdecydowanie każdy odbywający wycieczkę do Norwegii musi zobaczyć. Powalające widoki fiordu Lysefjord, niesamowita okolica. Fiord mierzy ponad 30 kilometrów długości a wokoło niego biegną liczne trasy trekkingowe. Po kilkugodzinnym marszu można dojść także do sławnego kamienia Kjerag, który utknął w szczelinie dawno, dawno temu.
Jak z noclegami w okolicy parkingu Preikestolen? Najbliższe oddalone o 9km w Jørpeland. Jednak nie polecam nawet sprawdzać, no chyba, że macie taczkę pieniędzy. Za noc 500zł. Także albo namiot, albo dojazd z Stavanger. No – albo taczka! :)
Zapraszam do osobnego wpisu: Preikestolen – Nocleg na półce skalnej. DUŻE ZDJĘCIA
Trolltunga, tudzież język trolla.
Kolejne must see Norwegii, którego mi osobiście nie było dane oglądać. Niestety wpadłem po kolano do rzeki w połowie trasy, pół godziny za sławnymi, niekończącymi się schodami i musiałem zawrócić. Znajomi idący jednak ze mną dotarli, byli pod ogromny wrażeniem i przynieśli ze sobą kilka rewelacyjnych zdjęć.
Wybierając się tam należy jednak pamiętać o tym, że nawet jeśli na dole jest 20 stopni Celsiusza, u góry najprawdopodobniej jeszcze w czerwcu będzie zalegał śnieg.
Najbliższe i najtańsze noclegi znajdziecie w miejscowości Tyssedal w „Trolltunga Guesthouse” gdzie można przespać się za 450 zł (2 osoby za noc). Nieco droższe noclegi, ale w większej ilości znajdują się w niedalekiej Oddzie.
Zapraszam do osobnego wpisu: Trolltunga – nie do końca udane wejście.
Lodowiec Buer i Briksdal!
Godne uwagi są także norweskie Lodowce! To w Norwegii znajduje się najdłuższy europejski lodowiec Jostedal, z licznymi językami pod które można podejść. Na czele z lodowcem Nigard, Boyabreen i właśnie Briksdal. Pod ten ostatni, znajdujący się 25 kilometrów na południe od Olden udało nam się dotrzeć. Trasa jest zupełnie niewymagająca, prowadzi do niego niemalże deptak, trekking nie trwa dłużej niż 45 minut. Rewelacyjne miejsce, które polecam każdemu!
Polecam też nieco się pospieszyć, gdyż język ten topi się w niesamowitym tempie. Zaledwie w roku 2006 stracił aż 50 metrów lodu. Lodowiec grozi oderwaniem i dlatego też zakazano w tym miejscu wspinaczki.
Zapraszam do osobnego tekstu: Lodowiec Briksdal – pierwszy lodowiec w życiu który widziałem!
Nieco mniej szczęścia mieliśmy w roku 2014 z lodowcem Buer, znajdującym się na zachód od miasta Odda. Mimo świetnej pogody, nie udało nam się dostać pod lodowiec ze względu na pozrywane mostki. Droga na Buer jest znacznie trudniejsza, momentami są zamontowane liny do podciągania, czasem trzeba przeskoczyć wartką rzekę. Z tego co się jednak dowiedziałem, wszystkie mostki zostały już naprawione i bez większych trudności można dostać się pod lodowiec. Tutaj trekking w jedną stronę trwa 2 godziny.
Liczne wodospady i malownicze norweskie miasteczka
Jeśli ktoś nie lubi wspinaczek, trekkingów i innych męczących zajęć, również znajdzie w Norwegii coś dla siebie. Większość miasteczek, które odwiedziliśmy to bardzo piękne, ujmujące miejsca. Często nie trzeba oddalać się znacznie od głównej drogi, żeby widoki zapierały dech w piersiach, chciało się przysiąść na chwilę na poboczu i kontemplować okolicę.
Zapraszam do osobnego tekstu: Klucząc pomiędzy fiordami. Widoki jak w Szkocji!
Niesamowicie widokowa jest również większość tras biegnących wzdłuż fiordów. Zwłaszcza w okresie roztopów podziwiać można liczne, często kilkudziesięciometrowe wodospady. Tłoczące potężne ilości wody z topniejących lodowców.
Bardzo widokowa na ten przykład jest trasa z Sand do Oddy. Odcinek dziesiątek, jak nie setek wodospadów, spływających ze stromych zboczy kanionu, z ogromnym, przepływającym pod drogą wodospadem Latefossen na czele. Jest obok niego parking, można zatrzymać się i porobić zdjęcia, a ci co nie mają czasu lub chęci otwierają okna, aby pozwolić wpaść do środka orzeźwiającej bryzie.
Dla odmiany polecam też wpis Wędrownych Motyli z Norwegii Zachodniej. Dużo świetnych zdjęć z Sandefjord. A także wpis o Lofotach Łukasza. Świetna robota :)
Skansen Sunnsjord
Dziesięć kilometrów na wschód od najbrzydszego miasta Norwegii – Forde (jak mówią sami Norwedzy!) znajduje się maleńka miejscowość Movika, w której zobaczyć można bardzo ciekawe muzeum-skansen. Z pewnością będzie to nie lada gratka dla miłośników architektury – nie tylko secesyjnej jak w Alesund. Muzeum nazywa się Sunnfjord, można wejść do niego za darmo, a opłata pobierana jest jedynie za możliwość zerknięcia do domków wraz z przewodnikiem. Bardzo fajnie miejsce, w którym można nieco poleżeć na trawie z świetnym widokiem na jezioro.
Klepkowe kościoły Stavkirke
Następnym must see dla pasjonatów architektury będą rozsiane w całej Norwegii kościoły klepkowe (słupowe) zwane Stavkirke. Budowane bez użycia gwoździ, z wieloma rzeźbionymi zdobieniami, robią wrażenie nawet na takim laiku w temacie architektury jakim jestem ja.
Niegdyś liczone w tysiące, teraz ostało się ich zaledwie 20. My na trasie mieliśmy jeden w miejscowości Vik, jednak jeśli ktoś zainteresowany zlokalizowaniem wszystkich, proponuję zajrzeć do wikipedii. Ciekawostką jest, że to właśnie stąd do Karpacza została przywieziona Świątynia Wang.
Droga Trolli i tunel Laerdal
Dwa miejsca, których niestety nie było nam dane zobaczyć. Bardzo chciałem, bardzo nie wyszło. Droga Trolli okazała się być dopiero co otwarta po zimie i co za tym idzie praktycznie nikt tamtędy nie jeździł.
Do tunelu Laerdal położonym dokładnie tutaj, również nie udało nam się dojechać, gdyż niestety nie wystarczyłoby nam wtedy czasu na powrót na samolot. Czemu tak wyjątkowy jest tunel? Jest on najdłuższym na świecie, drogowym tunelem. Liczy sobie 24 kilometry i w środku mieni się przeróżnymi barwami. Co najciekawsze w tym wszystkim, tunel jest bezpłatny!
Dwa zdjęcia na otarcie łez…
Fiord Geiranger. Najpiękniejszy norweski fiord?
Fiord ma długość 15 kilometrów, ze wszystkich stron wpadają do niego liczne wodospady – wraz z Wodospadem Siedmiu Sióstr na czele. Jego urodę docenili nawet decydenci z UNESCO i w roku 2005 wpisali go na swoją listę dziedzictwa światowego.
Geirangerfjorden leżący obok niewielkiego, pełnego hoteli miasteczka Geiranger. Beznadziejne miejsce na stopowanie, czekaliśmy chyba trzy godziny na transport w stronę Strynu, jednak warto było nieco zabłądzić. Dzień w dzień do portu dobijają tutaj ogromne statki, pełne turystów z całego świata. Obwożeni są oni w specjalnych busikach po okolicy, zawożeni na platformę widokową nad miastem i odwożeni po kilku godzinach z powrotem na prom. Poza tym, że czasem jest tutaj ciasno – zwłaszcza w okresie wakacyjnym – jest to naprawdę bardzo piękne i ciekawe miejsce!
Zapraszam do osobnego wpisu: Fiord Geiranger – praca w NorNorwegii znajdzie cie sama.
Bergen
Obok Stavanger jedno z ciekawszych większych miast Norweskich w jakich dane mi było być. Jest ciekawy rybny targ (bardzo drogi!), jest platforma widokowa nad miastem, bardzo urodziwa, rzędowa zabudowa, duży port, jeszcze większe statki, i ogromnie dużo street artu!
W Bergen prześpicie się już znacznie taniej. Poniżej kilka sprawdzonych miejscówek:
- Bergen Hostel Montana. Za pokój wieloosobowy zapłacicie 98 zł/1 os. Miejscówka położona na obrzeżach miasta. Bardzo fajna i klimatyczna. Są komputery, piłkarzyki, siłownia, nawet pralnia. Jak za tą cenę w Norwegii to lepszego nie znajdziecie.
- Bergen YMCA Hostel – także hostel, także dobre warunki. Przewaga nad powyższym, że jest zlokalizowany w ścisłym centrum. Zależy co kto woli. Centa identyczna za pokój wieloosobowy.
- Zasadniczo jeśli ktoś nie chce spać w pokoju wieloosobowym to trzeba liczyć się z wydatkiem minimum 250 zł. Więcej hoteli i hosteli w Bergen znajdziecie tutaj.
Zapraszam do osobnego wpisu: Bergen i jego street art, gdzie przeczytacie również o niesłychanej historii domków Bryggen pokazanych poniżej.
Na koniec zapraszam do Karola z Busem przez świat, gdzie również możecie znaleźć kilka ciekawych miejsc w Skandynawii!
A także do Anity Demianowicz, która świetnie opisała jak fotografować zorzę polarną.
Tromso – ciekawe miejsca północnej Norwegii
Mój trzeci wyjazd do Norwegii na własną rękę odbył się w 2018 roku i za cel obrałem Tromso. Położone za kołem podbiegunowym miasto, a zwłaszcza jego piękne, surowe i nieprzyjazne okolice robią duże wrażenie. Może nie jest to okolica, w którą warto jechać na dwa tygodnie (tutaj proponowałbym już z Tromso wybrać się na sławne Lofoty), ale idealna wręcz na kilka dni – aby pochodzić po górach, (jeśli ktoś lubi) pojeździć zaprzęgami, porobić piękne zdjęcia no i rzecz jasna sfotografować zorzę.
Bardzo mocno rozpisałem się o okolicy Tromso w osobnym poście (jest też vlog!). Zapraszam po więcej praktycznych informacji i kapitalnych widoków: Tromso i okolice – atrakcje, ciekawe miejsca, co zobaczyć?
Zapraszam też do osobnego tekstu o tym jak fotografować zorzę polarną.
Ceny w Norwegii 1 NOK (norweska korona) = 0.5PLN
Jak widać po Norwegii można podróżować tanio, jednak trzeba się uzbroić w specjalne racje żywności zabierane z Polski, bo ceny jedzenia w Norwegii są wręcz absurdalne. Jeśli chodzi o zdobywanie jedzenia, to jedną z tańszych sieci marketów jest REMA 1000, polecam. Mimo to, tanio nie jest. Kilka przykładowych cen jedzenia, usług itp:
- Chleb można znaleźć podobno od 10 NOK, ja niestety przepłaciłem – koszt: 20 NOK.
- Kilogram ryżu 25 NOK
- Snikers 14 NOK
- Hamburger w McDonald’s od 25 NOK
- Czekolada 20 NOK
- Chipsy 23 NOK
- Jogurt owocowy 16 NOK
- 0,5 kg makaronu spaghetti 17 NOK
- Pocztówki od 10 NOK
- Magnes na lodówkę 40 NOK
- Toaleta płatna 5 NOK – chociaż tutaj można zaszaleć. Co ciekawe można płacić kartą!
- Prysznice na kempingach 10-20 NOK
- Litr benzyny 10-13 NOK
Bardzo drogie są też alkohole. Polacy często sprzedają wódkę i papierosy w Norwegii rekompensując sobie straty poniesione na kupnie chleba, ale ja tam do niczego nie namawiam. Piwo kosztuje 60 NOK, a cena za 0.5l wódki to koszt 300 NOK i nawet zarabiającym średnio 20.000-30.000 NOK Norwegom, szkoda pieniędzy na takie przyjemności. Jeden gościu, który zabrał nas na stopa nieśmiało podpytywał czy aby nie mamy ze sobą czasem jakiejś wódki na sprzedaż, ale niestety musieliśmy go rozczarować.
Poruszanie się po Norwegii:
Promy:
Promów kursuje dużo, więc raczej nie trzeba sprawdzać wcześniej ich rozkładów. W zależności od trasy, kursują co kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Oczywiście ich częstotliwość spada pod wieczór, kiedy nie ma już takiego zapotrzebowania, a ludzie dawno wrócili już z pracy. Na promach płaci się od osoby i od samochodu – czyli jeśli w aucie siedzą 4 osoby, płaci się za 4 + samochód.
Na tych większych promach trzeba udać się osobiście do okienka gdzie kupuje się bilet, zaś na mniejszych, kursujących na krótszych trasach na pokładzie jest biletowy i to on sprzedaje bilety. Co ciekawe „dłuższa” trasa zaczyna się już od 10 minut i na takich promach jest całe zaplecze z jedzeniem, mnóstwo stolików, krzeseł, puf i innych ławek. Można poszaleć i kupić sobie coś do jedzenia, my z wiadomych powodów ograniczyliśmy się do ładowania telefonów. Na niektórych promach jest podobno także darmowe WiFi, jednak my mieliśmy pecha i na żadnym nie znaleźliśmy połączenia.
Ceny promów, którymi płynęliśmy w Norwegii to odpowiednio:
- Stavanger – Tau 48 NOK
- Arsvagen – Mortavika 38 NOK
- Hjelmeland – Nesvik 28 NOK
- Eidsdal-Linge 29 NOK
Autostop w Norwegii:
Co człowiek to opinia. Zasadniczo jest bardzo łatwo, no chyba, że akurat jest niedziela albo jakieś święto, promy kursują rzadziej, a wy utknęliście pośrodku niczego. Pamiętajcie, że warto łapać stopa od razu na promie. Zawsze to łatwiej nawiązać kontakt z kierowcami, a z tym nie ma większego problemu. W Norwegi praktycznie KAŻDY mówi po angielsku i to w dodatku lepiej niż spora część polskich studentów. Ale wracając do stopa:
Jak widać bywa to różnie. Czasem zdarzało nam się złapać stopa w kilka minut, czasem po kilkunastu, a raz czekaliśmy nawet 4 godziny i kiedy skończył się nam dzień, zmuszeni byliśmy do odłożenia stopowania na ranek. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że akurat zostaliśmy wysadzeni uprzednio na totalnym odludziu. Do tego doszło jeszcze jakieś święto, no i ruch samochodowy nie był większy niż 10 samochodów na godzinę. Dobrą stroną stopowania po Norwegii jest to, że ludzie często zabierają autostopowiczów w miejsca, gdzie faktycznie sami nie jadą. Nagminnie, specjalnie dla nas zjeżdżali z drogi, nadrabiali kilometrów i podwozili, gdzie chcieliśmy. Jak chociażby jeden Norweg, który podrzucił nas na sam parking, z którego startuje się na Trolltungę.
Noclegi na dziko w Norwegii
Powyżej dałem propozycje noclegów hostelowych i hotelowych, zatem teraz kilka słów o namiotach i biwakowaniu. W Norwegii (jak i całej Skandynawii) obowiązuje oficjalne prawo zwane Allemannsretten, które mówi, że możemy rozbijać się z namiotem gdziekolwiek, byle 150 metrów od najbliższych zabudowań. W praktyce można się też rozbić u kogoś pod domem, jednak wypada w takich przypadkach zapytać o zgodę.
Inną sprawą jest, że nawet jakby noclegi kosztowały po 10 NOK, w cenie był posiłek, ciepły prysznic, masaż tajski i najwygodniejsze łóżko świata, to i tak pewnie wybralibyśmy namioty (no dobra, na masaż może bym się skusił!). Zasadniczo nie wyobrażam sobie zamykania się w czterech ścianach jakiegoś hotelu, mając wokoło takie widoki. Dogodnych miejsc pod namiot jest w Norwegii tak wiele, że ciężko się czasem zdecydować. Jak choćby ten nocleg na Preikestolen czy na plaży Sola. Choć oczywiście mam świadomość, że nie każdy lubi namiot, więc jak coś to polecam wrócić wyżej po informacje noclegowe.
Shashin Error:
No photos found for specified shortcode
To tyle. Jeszcze raz zapraszam do poradnika – Jak ekstremalnie tanio podróżować po Norwegii?
Podsumowując
Norwegia to zdecydowanie jeden z ładniejszych widokowo krajów jakie widziałem. Dodatkowo ludzie bardzo kulturalni, wszędzie porządek i spokój. Bez problemu, niemal z każdym można dogadać się po angielsku. Nawet jeśli nie znacie języka, to jest tutaj mnóstwo Polaków i o dziwo kogo byśmy z Norwegów nie zapytali o opinie o naszych rodakach, ci wypowiadali się się zawsze w superlatywach. Pracowici, porządni, dokładni. Tak trzymać rodacy!
Przydało się? :)
Jeśli chcecie mi jakoś zrobić „dobrze” i podziękować za robione materiały, możecie kupić moje książki, mój kurs filmowania i montażu, albo rezerwować noclegi z mojego linku do bookingu. Czy to podczas wycieczki w miejsca opisane w tym wpisie, czy podczas każdej innej. Pamiętajcie o mnie rezerwując noclegi ;)
Link ten w razie czego znajdziecie na dole klikając w baner, albo wchodząc tutaj. Rezerwując przez ten link booking odpala mi drobną prowizję na piwo. Dla Was cena jest bez zmian, a ja mogę rozwijać siebie, bloga i kanał. Oboje na tym skorzystamy. Dzięki ;)
Nabrałam POTWORNEJ ochoty na Norwegię. Twój wpis jest bardzo merytoryczny, wiele cennych wskazówek i w sumie gotowa wręcz trasa do powtórzenia, gdyby ktoś miał mało czasu na ogarnianie.
Przy okazji – jaki masz namiot? Może gdzieś już pisałeś o swoim sprzęcie?
Pisalem w dziale porady i początki. To FJORDNANSEN Sierra II, dzięki i pozdrawiam!
I jakimi tanimi liniami da sie doleciec do Stavanger? Znam tylko Norvegian, ale moze cos jeszcze tam zmierza ;)
Wizzair przede wszystkim. Z Katowic, Warszawy, Szczecina, Gdańska. Wybór przeogromny :)
polecam kayak.pl – tu mozna wyhaczyc dobre ceny do Norwegii i nie tylko. Wlasnie bilet do Bergen kupiony za grosze :)
all inc? :)
Zrobiliście prawie dokładnie trasę, która marzyła mi się na te wakacje – ostatecznie będzie dużo skromniej, ale już cholera w przyszłym roku nie odpuszczę :P Z tą różnicą, że planowałam startować ze Stavanger, a wracać do Polski z Bergen i to miasto też sobie obejrzeć. A jak załatwiliście bagaż? Jak stopem, namioty etc. to pewnie wykupiliście rejestrowany? I zakładając, że Wizzairem – do tego duży czy mały podręczny? Chociaż niby słyszałam, że ludzie dawali radę namiot na skos w plecak i do podręcznego…wydaje mi się to co najmniej ciężkie do zrealizowania :D
No i na przeuroczym Kjeragbolten też bym chciała stanąć – chociaż kto wie, czy będąc już na miejscu bym się faktycznie odważyła…
Wizzair ostatnio przestrzega wymiarów i jak ktoś na oko ma za duży to musi wsadzić do tej kratownicy. My mieliśmy mały podreczny no i jeden rejestowalny na 6 osób. :) Powodzenia!
Hej Dominika! I jak tam trasa – już ukończona, czy wciąż na Ciebie czeka? ;) My wybieramy się z siostrą w sierpniu stopem na południe Norwegii. Szukamy dwóch osób, które towarzyszyłyby nam w wyprawie, więc jeśli byłabyś zainteresowana to moglibyśmy wybrać się tam razem. :)
Ciekawy i przydatny wpis!
Świetnie wszystko opisane :). Teraz tylko pokaże mężowi i postaram się go namówić na wyjazd :). Zdjęcia są jak z bajki.
Tylko nie pokazuj cen!
fajnie z tym stopem w Norwegii
my byliśmy w praktycznie tym samym rejonie i jeszcze w okolicach Bergen 2 x – 2007 i 2008 roku i niestety złapanie stopa graniczyło z cudem
wyglądało to tak, jakby norwegowie nie znali stopa – my machaliśmy, trzymaliśmy kartki oni się do nas uśmiechli i nam odmachiwali ;)
rozmawiając później z poznanym Norwegiem wyszło nam, że u nich to faktycznie nieznane za bardzo jest :)
jakby ktoś się zastanawaił czy warto jechać do Norwegi – TAK, zdecydowanie TAK!
pozdrawiam
gosia h-m
Takie krótkie pytanko, jak rozwiązaliście kwestię higieny osobistej?;) Noclegi na dziko – super sprawa, tylko gdzie się umyć?;)
Tam gdzie jest woda, ew butelka, czyli wszędzie? ;)
Zapraszam do lektury „Autostopem na Nordkapp 2014”, podróż odbyłem samotnie, głównie drogą lądową. http://witaodkrywaswiat.blogspot.com/
Witam, mieszkam w Stavanger:) dla przyszłych turystów chleb za 7-8 koron można spokojnie kupić w dużych popularnych marketach jak Coop Obs, Coop Extra oraz w sklepie Kiwi.
Ale że zapomniałeś o rowerze przy transporcie w Norwegii… :) Za darmo, jeździ kiedy chcesz i na trasie, jaką sobie zażyczysz! Ok, na Preikestolen nie wjedzie :P. Nasze rowery w Norwegii:
http://www.znajkraj.pl/rowerem-wokol-fiordow-zachodniej-norwegii
Do Twoich cen dodałbym jeszcze koszty kempingu: płaciliśmy za nas dwoje z rowerem już od 40-kilku złotych. Do chyba maks 90-100. Co ciekawe, najlepsze spanie na kempingu to świetne Gudvangen w stromym fiordzie.
I jeszcze kultowa (kiedyś) sałatka ziemniaczana za niecałe dwa złote. Pozdro!
Nie oszukujmy się norwegia to nie jest tani kraj
Jaki pomysł na ciepłe posiłki , bo butli gazowej do samolotu nie wniesiemy ?
Brak ciepłych posiłków lub wrzątek na stacjach czy kempingach ;) butle możesz też kupić przeciez :)
Ciekawe czy cena nie jest jakaś zabójcza :) Czyli rozumiem wzięliście tylko namiot do rejestrowanego .Na powrót do Norwegi pakujesz się podobnie – bez opcji kuchenkowej ?
Dokładnie tak. Tydzień bez kuchenki to nie jest jakaś wielka tragedia :)
Jeszcze jedno – jak oceniasz pomysł stopowania w pojedynkę w Norwegii – chcę zrobić l trase podobna do Twojej, najbardziej zalezy mi na języku Trola, dziewczyna ma problemy z urlopem i tak to się prawdopodobnie dla mnie skończy.
Stop w Norwegii to w ogóle jest trudna sprawa. Czasem czeka sie po kilka godzin jadąc nawet z dziewczyną. Myślę jednak, że nie ma rzeczy niemożliwych, najwyżej poczekasz każdorazowo nieco dłużej ;)
Ej ej ale najtańszy chleb za 7 NOK jest. całkiem dobry :) mozna go znalezc w Remie, Kiwi i Coopie, popoludniami czasami może być wykupiony, dlatego lepiej z rana robić zakupy.
Taka promka! ;)
Krzysiek Kris :)
Kraje północne podobają mi się przez ten orginalny klimat. Nie jest tam ciepło, ale klimat tam panujący stworzył piękne krajobrazy. :)
Na północy Norwegii, w Coopie:
Chleb od 10 NOK
Makaron (0.5kg) spaghetti/fusilli od 5.5 NOK
Pocztówki od 7 NOK
:)
Dzięki :)
było fajnie
Podane przez Ciebie ceny promów to koszt na jedną osobę przy założeniu, że płacimy za auto+4 osoby?
Hej. Są to ceny norweskich promów, którymi płynęliśmy. A płynęliśmy sami, bez aut. Czyli jest to cena za 1 osobę. Drogo, co nie? :P
dobre podpowiedzi, dzięki! my się wybieramy w rejs w przyszłym miesiącu http://www.fiordy.com/index.php?page=norwegia-rejs-hurtigruten-bergen-kirkenes-bergen i już się nie mogę tej morwegii na żywo doczekać. Bardzo chcę zobaczyć Tromso, Alesund i Bergen. znajomi wcześniej byli tam i aż im pozazdrościłam na tyle ze teraz sami zabukowaliśmy bilety na rejsik.
Szwecję i Danię już odwiedziłem. W te wakacje planuję spędzić tydzień lub dwa w Norwegii – kolejnym fascynującym skandynawskim kraju. Świetny wpis, na pewno planując podróż przyda mi się zdobyta wiedza, więc serdecznie dziękuję.
wybieram się 1 lipca do norwegi na nordkap czy mogę się dowiedzieć jakie zabrać ubrania
Zdecydowanie ciepłe! :)
Panie Karolu! Ceny już nieaktualne. Warto podać te najnowsze. Świetna strona. Serdecznie pozdrawiam!
Dzięki za informację. Po pierwszy – proszę mi nie panować, niech 'panują’ sobie królowie! Po drugie, czy mogę w takim razie prosić o pomoc w aktualizacji cen w Norwegii? :)
Świetna relacja. Czekam na kolejne :)
Witam. Ciekawy wpis, krotki, zwięzły i na temat. Przyjemnie się czyta.
Marzy mi się Nordkapp na rowerze ale mam tylko max 3 tyg. urlopu. Z Wielkopolski nie ma szans w takim czasie w tą i z powrotem. Spróbuję promami podpłynąć (samolot odpada), a potem trochę popedałować. Jak na razie przekładam z roku na rok ten wyjazd ale jest szansa, że kiedyś się w końcu uda. Byle nie na emeryturze. Choć wtedy będzie więcej czasu :)
Witam wszystkich. Od roku planujemy z żoną i synem zwiedzenie Norwegii a Wy w tym mnie umocniliscie. Wybieramy się na koniec lipca na ok 3 tygodnie tyle że chcemy przejechać samochodem i może wrócić do Polski przez Szwecję. Mam pytanie czy ktoś z Was odbył taką podróż? Pozdrawiam
Witam serdecznie. Proponowałabym rozpocząć podróż od Szwecji. Idealne połączenie masz Grzegorzu z Gdyni do Karlskrony – mam na myśli prom na który bez problemu możesz wjechać autem. Zaczynasz od Szwecji, po czym docelowo kierujesz się do Norwegii. Ja rok temu wybrałam taką kolejność i byłam szczerze zdziwiona, że cała logistyka nie jest tak bardzo skomplikowana jak myślałam. Wróciliśmy przez Danię (prom z Norwegii). Również mieliśmy swoje auto. Może warto rozważyć taką kolejność? Pozdrawiam.
ufff, wybieram się do Norwegii 10.06 samochodem razem z ekpią 4 osób. Zaczęliśmy szukać gdzie by tu pojechać, aby zażyć natury, widoków i odosobnienia od innych ludzi. wybór padł na płaskowyż Hardangervidda na który weszlibyśmy od strony Kinsarvik zaliczając przy okazji malownicze wodospady. Dotarło jednak do mnie że na płaskowyżu w czerwcu będzie sporo śniegu co podcięło mi skrzydła. Do licha, poradźcie coś gdzie się wybrać pod namiot tak na 4-5 dni marszu bezdrożami.
Dzięki za przydatne informacje, zamierzałam je wykorzystać na wyjeździe:) Będę razem z dziewczyną w terminie 19 – 28 maja, trasa Bergen – Stavanger, głownie stopem i z własnym namiotem.
Powodzenia!! :)
Witam, czy w Alesund można kupić butlę gazową do małego palnika turystycznego? Wylatuję samolotem, stąd problem.
Hej niestety nie wiem
i jak, udało się kupić? jeżeli tak to gdzie? :) Primus czy ten niebieski Camping gas?
Piękna jest Norwegia to widać po zdjęciach to mi pomogło robię zadanie
Państwo godne odwiedzenia, ale ceny dużo wyższe w porównaniu z Polską
takiego tekstu szukałem! w końcu garść rzeczywiście praktycznych informacji, a nie zbędnych łamigłówek
Kiedy najlepiej jechać do Bergen, żeby może niekoniecznie był to wysoki sezon (czyli żeby nie było tak drogo), ale pogoda była znośna?
Przepiękne foty! Pozdrawiam
witam,
Moje pytani dotyczą praktycznych porad na miejscu, a konkretnie:
– ile konkretnie czasu zajmie trekking na pólkę skalną Preikestolen i kamień Kjerag?
– ile konkretnie czasu zajmie trekking z parkingu do Trolltuga
– czy jest jakiś hostel (tańszy hotel) na trasie pomiędzy: Droga Trolli a Tunel Leardal ?
– Czy Bergen nie jest lepszą bazą wypadową na opisane przez Ciebie miejsca z puli – must see !??
pozdrawiam,
Mario
Norwegia bardzo fajny kraj ale bardzo drogie tam jest życie kiedyś byłem przejazdem.
Duże zarobki to i życie drogie. :P Ten namiocik na górze wygląda jak wklejony w photoshopie. xD
Nic z tych rzeczy, wypraszam sobie! :D
Uwielbiam latać na północ, jednak zawsze najgorszy był koszt dotarcie na lotnisko. Odkąd korzystam z https://dojedz.pl/ przestało to być problemem. Oferuję przejazd, zbieram chętnych i jadę za darmoche!
Norwegia jest piękna, natura, klify…. właściwie teraz w zasięgu ręki każdego
[…] Pytacie mnie też co można zobaczyć w Norwegii. Pisał o tym obszernie Karol z Kołem się toczy: Norwegia praktycznie. Co warto zobaczyć? […]
Fajne informacje
właśnie kupiłem motocykl i zamierzam z córką w maju wyruszyć na zachód norek
pozdrawiam robert
[…] szukasz porad dotyczących tanich noclegów w Norwegii polecam przejść od razu […]
[…] Norwegia niepodległość uzyskała od Szwecji w 1814 roku. Tam, podobnie jak w Polsce, święto uzyskania niepodległości jest świętem państwowym i wolnym od pracy. Jednak to jedne z nielicznych podobieństw. […]
[…] już fakt, że jest to kolejne miejsce z UNESCO, które zobaczyliśmy w Norwegii, historia powstania tychże domków sięga aż XI wieku, kiedy to Bergen było niewielką, […]
[…] koniec kilka zdjęć. Mam nadzieję, że kolejny z serii wpisów ukazujących ciekawe miejsca w Norwegii jeszcze bardziej zachęcił Was do odwiedzenia tego niesamowitego kraju! […]
[…] Tegoroczny wyjazd do Norwegii zaczynamy od Alesund. Jest to miasto typowo handlowe, bazujące głównie na rybołówstwie. Nie znaczy to na szczęście, że nie ma tutaj żadnych ciekawych miejsc do zobaczenia, widoków do fotografowania. Piękne położenie i wyjątkowa zabudowa sprawiają, że wielu ludzi umieszcza go na liście miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć w Norwegii. […]
Po przeczytaniu, aż chce się tam pojechać i to wszystko zobaczyć! :)
możesz już nie spamować? :)
[…] do wysokości, to mogę patrzeć w dół. I tak było chociaż na półce skalnej Preikestolen w Norwegii. Czasem jednak kręci mi się w głowie patrząc z balkonu na 4 piętrze. A czasem nawet czuję […]
Trolltunga marzy się nam od dawna! Te widok muszą być niesamowite na żywo :)
Czy może ktoś tak jak ja szuka towarzyszy wspólnej wyprawy do tych pięknych miejsc w Norwegii? Razem raźniej, więc może ktoś chętny? Nie wiem czy tu mogę zadać takie pytanie Panie Karolu? Nie wiem czy istnieje taka strona gdzie można razem się umawiać na wspólne wypady. Wspaniale opisane, aż człowiek by się spakował i już leciał, aby to wszystko zobaczyć.
Hej, można, ale skuteczniej będzie na specjalnych stronach do tego przeznaczonych. Polecam ten film który nagrałem: https://www.youtube.com/watch?v=osU-AXajqo4
Super blog, bardzo ciekawe informacje. Aż chce się podróżować do Norwegii :)
Bardzo klimatycznie! :)
Uwielbiam Norwegię, przepiękny kraj i ludzie także są sympatyczni jak się pracuje. Najpiękniejsza dla mnie jest tam zawsze przyroda i brak przetłoczenia przez turystów w większości fajnych lokalizacji. Świetna relacja z wyprawy.
tą różnicą, że planowałam startować ze Stavanger, a wracać do Polski z Bergen i to miasto też sobie obejrzeć. A jak załatwiliście bagaż?
jak z wypozyczeniem auta w Norwegi i namiot ? nie lepeij niz hotele ?
Witam
wybieramy sie z 3 malych dzieci (9,7 lat oraz 10 miesiecy) na taki miesieczny road trip. Troche to wyszlo tak ostatnio wiec jeszcze trasa nie jest zaplanowana. Chcialam zapytac jak jest z bezpieczenstwem jesli sie spi na dziko, jak rowniez wyglada to jak zostawia sie gdzies samochod? jakie sa ceny campingow?
z gory dziekuje i pozdrawiam